Opozycja krytycznie o komisji weryfikacyjnej. „PiS proponuje igrzyska”

Sejmowa opozycja krytycznie podchodzi do pomysłu stworzenia komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji. Według ugrupowań PiS proponuje igrzyska i nie chce realnego rozwiązania problemu w postaci wspólnej dużej ustawy reprywatyzacyjnej.

Rabiej: To nie jest rozwiązanie kompleksowe

„Trzeba sprawdzić wszystkie transakcje za czasów, kiedy Prokuratorem Generalnym był Zbigniew Ziobro. Nie usłyszeliśmy ani słowa zapowiedzi o tym, czy zostanie przyjęta ustawa reprywatyzacyjna. To nie jest rozwiązanie kompleksowe, całościowe, to nie jest rozwiązanie zgodne z prawem, nie zadośćuczyni krzywdom i nie rozwiąże problemu na przyszłość. To poszukiwanie połowicznego, częściowego, rewanżystowskiego rozwiązania problemu” – Paweł Rabiej z Nowoczesnej.

Kosiniak-Kamysz: Ważniejsze stworzenie wspólnej ustawy reprywatyzacyjnej

„Ważniejsze od tej komisji powinno być stworzenie wspólnej ustawy reprywatyzacyjnej. Lepiej byłoby określić sumę pieniędzy, jaką budżet państwa może przeznaczyć na zadośćuczynienie, ustalenie proporcji i przyjąć jedną ustawę, której nie udało się uchwalić żadnej opcji politycznej. Komisja weryfikacyjna nie jest lekiem na całe zło. To bardziej patrzenie w przeszłość. PiS nie ma pomysłu na przyszłość” – Władysław Kosiniak-Kamysz z Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Tyszka: PiS proponuje igrzyska

„Kukiz’15 zaproponował powołanie komisji śledczej. Chcieliśmy, żeby Sejm zajął się nieprawidłowościami, nie tylko w Warszawie, ale w całej Polsce. PiS przez ostatnie tygodnie powtarzało, że nie ma potrzeby komisji śledczej, bo sprawą zajmuje się prokuratura. Dziś przyznało, że prokuratura sobie nie radzi. Komisja śledcza powinna doprowadzić do odpowiedzialności polityków. PiS proponuje igrzyska” – Stanisław Tyszka z klubu Kukiz’15.

Witczak: To próba stworzenia sądów ludowych

„Jest to próba ucieczki od problemów, jakie przeżywa Prawo i Sprawiedliwość. To zorganizowanie igrzysk politycznych. Problem reprywatyzacji jest głęboki i złożony. To próba stworzenia sądów ludowych, widać zapatrzenie się w czasy stalinowskie” – Mariusz Witczak z Platformy Obywatelskiej.