PSL i Nowoczesna wspierają protest nauczycieli. Zalewska: To protest polityczny

PSL i Nowoczesna zadeklarował dziś wsparcie dla protestu nauczycieli. W poniedziałek, w 17 miastach odbędą się manifestacje, w których pracownicy oświaty wyrażą swój sprzeciw wobec, przygotowywanej przez minister Zalewską, reformy edukacji.

Jak mówił w Sejmie Jakub Stefaniak:

„Oświata to jest nasza wspólna sprawa i trzeba powiedzieć stanowcze nie temu, żeby minister Zalewska próbowała przeprowadzać eksperyment na żywym organizmie. Tak się dzisiaj dzieje. To nie jest tylko kwestia tej reformy, tylko tego, że do czasu jak ta reforma powstanie, o ile w ogóle powstanie, nauczyciele nie będą skupieni na tym, żeby zająć się nauczaniem, kształceniem, wychowywaniem uczniów, tylko na tym, czy będą pracowali, czy będą zwolnieni. A może dostaną propozycję pracy w kotłowni. Nie możemy lekceważyć, nie możemy na takie coś pozwolić”

Z kolei Nowoczesna reformę edukacji nazywa „Katastrofą+”: „Ta reforma nie ma żadnego uzasadnienia. Nie ma żadnych wyników analiz, żadnych badań, żadnych podstaw, żeby stwierdzić, że zmiana, proponowana przez minister Zalewską, jest dobra. Reforma ma zlikwidować najlepszą część polskiej edukacji. Przez 17 lat okazało się, że gimnazja się sprawdziły”.

Minister Zalewska na konferencji prasowej zarzuciła, że protest ma charakter polityczny:

„Prezes Broniarz jest politykiem. To jest zaplanowana wspólnie z KOD-em akcja. Nie wiemy, czy wszyscy członkowie Związku Nauczycielstwa Polskiego wyrazili zgodę na zapisanie związku do KOD-u. Mam ogromny dysonans poznawczy, kiedy rozmawiamy o panu prezesie, bo to on zlikwidował szkołę, mimo protestów 400 studentów, wzruszając ramionami, że jest niż demograficzny. Poważnie rozmawiam o każdej kwestii. Od lutego rozmawialiśmy, dyskutowaliśmy. Mamy badania i opinie nauczycieli, pracodawców, wykładowców”