Szydło: Jeżeli pójdziemy na jakieś wojny i ulegniemy gierkom politycznym, to skończy się tak, jak w latach 2005-2007

Jak mówi premier Beata Szydło w rozmowie z tygodnikiem „wSieci”:

„Na pewno my wszyscy, politycy obozu rządzącego, którzy wzięliśmy odpowiedzialność za Polskę, musimy mieć pełną świadomość, że jeżeli damy się podzielić, jeżeli pozwolimy się skłócić, to przegramy. Jeżeli cały obóz zjednoczonej prawicy chce przeprowadzenia tych zmian, które obiecaliśmy Polakom, to musimy być razem. Jeżeli teraz pójdziemy na jakieś wojny, wojenki, jeżeli ulegniemy gierkom politycznym, to skończy się dokładnie tak jak w latach 2005-2007. Dziś trzeba zwierać szyki i szeregi, a nie ulegać pokusom gier politycznych”

Czas przechodzić do konkretów – mówi premier do Mateusza Morawieckiego:

„Trzymam kciuki za Mateusza Morawieckiego i za to, by udało mu się wprowadzić w życie to, co nam wszystkim zaprezentował. Od tego naprawdę bardzo dużo zależy. Także to, czy będziemy mogli spokojnie realizować te projekty społeczne, o których przed chwilą mówiliśmy. Ale czas przechodzić do konkretów, czas na efekty. To dotyczy nie tylko wicepremiera Morawieckiego, lecz i innych ministrów”