PEK w Katowicach: Nie stać nas na przyjmowanie imigrantów ekonomicznych

PEK w Katowicach posiedzeniu przywódców grupy EPL mówiła także o imigrantach:

„Rozwiązania niebiorące pod uwagę możliwości danego państwa mogą okazać się całkowicie kontrproduktywne. Dlatego właśnie sprzeciwiamy się automatycznych kwotom. W związku z dynamicznie zmieniającą się sytuacją, jesteśmy jednak skłonni rozmawiać o skali naszego zaangażowania na zasadzie dobrowolności. Najpierw jednak powinniśmy wcielić w życie decyzje podjęte miesiąc temu. Dopiero wtedy będziemy w stanie wstępnie ocenić skuteczność naszego pomysłu na radzenie sobie z imigracją”

Przyznała także, że nie stać nas na przyjmowanie imigrantów ekonomicznych:

„Musimy także jasno sobie powiedzieć, że nie stać nas na przyjmowanie imigrantów ekonomicznych. Nasze działania nie mogą przyciągać niekontrolowanej liczby imigrantów. Musimy razem określić listę krajów bezpiecznych, do których będziemy odsyłać imigrantów ekonomicznych. Mamy moralny obowiązek zająć się uchodźcami, których nie ma gdzie odesłać, ponieważ groziłoby im to wielkim niebezpieczeństwem lub nawet śmierciom. Tym ludziom UE musi pomóc. Tylko wprowadzenie takiego rozróżnienia obniżyłoby presję imigracyjną na nasze granice co najmniej o połowę”

Premier zadeklarowała także, że Polska zamierza zająć aktywną podstawę w dyskusji nt. wyzwania, które stoi przed nami. W tym celu już jutro będzie rozmawiać z partnerami z Grupy Wyszehradzkiej, a w kolejnych tygodniach – jak zapowiedziała – będzie prowadzić rozmowy z naszymi najbliższymi partnerami.

– Jesteśmy gotowi na przyspieszenie prac nad wcieleniem w życie decyzji podjętych w czerwcu i lipcu – mówiła PEK.