Kidawa krytykuje decyzje PBK i PAD i mówi: Zamiast się zatrzymać, brniemy w ślepy zaułek

– Ściganie się na ilość pytań w referendum sprowadza tę instytucję do absurdu – przyznała w TVP Info Małgorzata Kidawa-Błońska. Marszałek Sejmu pytania referendalne nazwała „bardzo otwartymi”, również te zawarte w referendum zaproponowanym przez Bronisława Komorowskiego. – To nie są takie pytania, na które ja chciałabym, żebyśmy odpowiadali. Nie chciałabym, żebyśmy zwoływali referenda z takiego powodu. A mieszanie referendum z wyborami parlamentarnymi robi wielki zamęt – mówiła Kidawa w rozmowie z Kamilą Biedrzycką-Osicą.

– Wydarzyło się dużo złych rzeczy, nadal brniemy w ślepy zaułek. Zamiast się zatrzymać, idziemy dalej. Ja uważam, że to jest bardzo niedobre – odpowiedziała marszałek na sugestię dziennikarki, iż to Bronisław Komorowski „rozpoczął wojnę na referenda”.