
Firmy technologiczne włączają się w kampanię frekwencyjną. Oponenci Camerona oskarżają je o ratowanie premiera
“#VoteyMcVoteface” – to kampania, która wymyślił i przedstawił na Downing Street założyciel Snap Fashion, 28-letni Jenny Griffiths. David Cameron zwrócił się do Facebooka, Ubera, Snap Fashion i The Lad Bible o pomoc w zwiększeniu liczby najmłodszych wyborców, którzy zarejestrują się do głosowania w referendum.
Akcja polega na umieszczaniu wyborczych selfie z hasztagiem #VoteyMcVoteface, który jest nawiązaniem do niedawnej akcji #BoatyMcBoatface, polegającej na wyborze przez internautów nazwy dla nowoczesnej badawczej łodzi podwodnej obsługiwanej z nowego statku ekspedycyjnego Sir David Attenborough.
When we ask you a question, we listen to your answers. If we were a boat, we’d be #BoatyMcBoatfacepic.twitter.com/Qvdh8TzFyr
— BBC Taster (@BBCTaster) May 6, 2016
Akcję #VoteyMcVoteface Jenny Griffiths tłumaczy na swoim LinkedIn .
Przeciwnicy pozostania Wielkiej Brytanii w Unii oskarżają, że rząd, korzystając ze swojej pozycji regulatora wymusił na firmach technologicznych wsparcie swojej kampanii referendalnej.
Więcej z: Brexit

Atak na ośrodek POSK w Londynie. Antypolskie graffiti na drzwiach wejściowych

STAN GRY PO BREXICIE: Konserwatyści dyskutują o nowym liderze w grupie na Whatsapp, Brytyjscy Eurokraci występują o obywatelstwo Belgii

Wróćcie do domu polskie szumowiny – rasistowskie ulotki po brytyjskim referendum
