Po co nam zielony wodór i czy produkcja wodoru z energii wytworzonej w offshore’owych farmach wiatrowych może zmienić świat przemysłu? Rozmawiali o tym goście Impact’21 – Anu Quelhas z EDP Renewables, Hando Sutter z Enefit, Bartosz Sokoliński z Agencji Rozwoju Przemysłu oraz Joanna Maćkowiak-Pandera z Forum Energii.
Jedną w pierwszych poruszonych kwestii podczas panelu był sposób produkcji wodoru.
Funkcjonuje w tym zakresie kilka technologii wykorzystywanych w przemyśle energetycznym. W perspektywie rozwoju gospodarczego i zobowiązań klimatycznych Polski należy podjąć decyzję, wybór której z nich będzie najbardziej obiecujący – wskazała Joanna Maćkowiak-Pandera, prezeska Forum Energii, think tanku analizującego dane i światowe trendy w innowacyjnej, czystej energetyce.
„Oczywiście najbardziej perspektywicznym wyborem jest zielony wodór, który jest produkowany przy użyciu odnawialnych źródeł energii. Aby zaspokajać polski popyt energetyczny ekologicznym wodorem, konieczna będzie budowa wielu elektrowni zasilanych w ten sposób” – powiedziała Joanna Maćkowiak-Pandera.
„Musimy się w pełni zobowiązać do dekarbonizacji i sądzę, że właśnie to obserwujemy – inaczej nie rozmawialibyśmy konkretnie o technologii produkcji zielonego wodoru” – mówiła Ana Quelhas, dyrektorka zarządzająca ds. wodoru z EDP Renewables, firmy będącej jednym z liderów w sektorze energii odnawialnej i trzecim największym na świecie producentem energii wiatrowej.