– Patrzę na ceny miedzi i umowy handlowe i moim czarnym snem było, że będziemy musieli zamknąć któryś oddział górniczy czy hutniczy ze względu na pandemię ale nie musieliśmy tego zrobić bo korzystaliśmy z najlepszych doświadczeń światowych i wprowadziliśmy procedury bezpieczeństwa w naszej grupie kapitałowej pracuje ponad 32 tysiące ludzi. Ceny miedzi znacznie się polepszyły w drugim kwartale, byliśmy w stanie utrzymać produkcję i udało się zrealizować plany jakie zakładaliśmy jeszcze przed pandemią. Ale zagrożenie cały czas istnieje i każdego dnia toczymy tę bitwę. Jesteśmy dumni ze zrealizowania naszych celów i docenia to giełda – mówił prezes KGHM Marcin Chludziński na panelu podczas Forum Wizja Rozwoju.
– Optymizm jest, bo mamy dobre pierwsze półrocze, ale wiele zależy od cen miedzi i srebra i od sytuacji epidemicznej – dodawał Chludziński.
– To są metale przyszłości a my ze względu na inwestycje technologiczne jesteśmy w dobrej sytuacji – mówił prezes KGHM.
– Ostatnich kilka lat pokazuje jak długą drogę odbyliśmy, aglomeracja łódzka, postrzegana jako niebędąca w awangardzie rozwoju, dziś ma lepsze wskaźniki niż Sycylia. W dużej części to polityka rządu, co było widać w przypadku tarcz i reakcji na kryzys wywołany pandemią i to pomogło nam przejść z jak najmniejszym wpływem na nas przez ten kryzys – mówił Chludziński.
– Wierzę w polską elastyczną i adaptacyjność polskich przedsiębiorców, przy odpowiedniej polityce podaży gotówki i interwencjach rządu dajemy sobie radę – mówił prezes KGHM.
– Statystycznie, w co szóstym smartfonie na świecie jest nasza miedź albo nasze srebro – mówił Chludziński.
– Stawiamy na trend zielonej miedzi, czyli wydobycie najmniej Chodzi nam o polonizację centrów zysku. Mamy zieloną transformację, warto myśleć o polonizowanie produkcyjnie trendów – technologie wiatrowe, fotowoltaiczne, przejęcie tych produkcji, by centra zysku zostały w Polsce – mówił Chludziński.