Skoro udało się przygotować skuteczne szczepionki przeciw COVID-19 szybciej niż w spodziewane kilka lat, to dlaczego mamy czekać aż 250 lat na wyrównanie szans w biznesie, gospodarce w przypadku kobiet i mężczyzn? – mówi Ann Cairns, jedna z wiceprezesek w Mastercard i jednocześnie globalna szefowa 30% Club, działającego na rzecz różnorodności i wyrównywania szans w firmach.

Wynikający z pandemii  kryzys stał się impulsem do tego, by na nowo spojrzeć na wiele kwestii. Jednym z tematów, który wybrzmiewa jeszcze mocniej niż wcześniej jest większa obecność kobiet w biznesie. Nowe realia i wyzwania na rynku pracy dają więcej możliwości, pozwalają na większą elastyczność i sprawiają, że inne niż dotychczas kompetencje stają się kluczowe w zarządzaniu zespołami i firmami. To wszystko może realnie sprzyjać większej różnorodności na rynku pracy.

Te 250 lat odnosi się do niedawnego raportu Światowego Forum Ekonomicznego, w którym stwierdzono, że na podstawie obecnych prognoz osiągnięcie równości płci w miejscu pracy zajmie właśnie tyle czasu. Tymczasem zdaniem Ann Cairns, jak i wielu ekspertów, szersza i intensywniejsza aktywność kobiet w biznesie czy korporacjach przynosi korzyści dla całej gospodarki, co pokazują przykłady krajów rozwiniętych. Jednocześnie, jak wynika z ostatnich badań Mastercard, zmiany i lokalne kryzysy wywołane COVID-19 dają szansę na nowe otwarcie i szybsze wdrożenie zmian, wspierających różnorodność w biznesie

Pandemia uderzyła w kobiety

Według globalnego badania Mastercard zarządzane przez kobiety przedsiębiorstwa zostały nieporównywalnie mocniej dotknięte konsekwencjami pandemii, niż firmy, na czele których stoją mężczyźni. Aż 87 proc. firm prowadzonych przez kobiety odczuło negatywne skutki kryzysu, a wpływ na to miała m.in. nadreprezentacja kobiet w sektorach, w które kryzys uderzył najmocniej, konieczność sprostania dodatkowym obowiązkom domowym czy brak motywacji do prowadzenia biznesu online (np. w USA 43 proc. kobiet jest mniej chętnych niż ich męscy konkurenci do rozwijania biznesu online).

Jak na tym tle wygląda sytuacja w Polsce? Jeśli wierzyć niezależnym badaniom, możemy być dumni: to właśnie nad Wisłą w ostatnich kwartałach dokonał się globalnie jeden z największych skoków w kwestii wyrównywania szans mężczyzn i kobiet w biznesie. W ramach czwartej edycji badania Mastercard Index of Women Enterpreneurs (MIWE) w końcu 2020 r., pokazano wkład przedsiębiorczyń z całego świata w życie społeczne i gospodarcze. Przeanalizowano również czynniki, które ułatwiają rozwój zawodowy kobiet oraz te, które go hamują. Efekt? Polska uplasowała się na 5. miejscu, przesuwając się z pozycji 16. Tym samym jest, obok Szwecji, jednym z dwóch krajów, które odnotowały największy postęp w minionym roku. Wpływ na tę zmianę miała m.in. poprawa instytucjonalnego wsparcia dla segmentu MŚP, lepsze postrzeganie i wykorzystywanie okazji biznesowych oraz coraz pozytywniejszy, kulturowy odbiór przedsiębiorców, w tym również kobiet.

 

Dyskusja? Zawsze z kobietą

Wpływ na większy udział kobiet w gospodarce i biznesie mają m.in. takie działania jak pionierski klub Male Champions of Change, który zrzesza prezesów dużych firm działających w Polsce. Jego ideą jest wspólne działanie na rzecz wspierania różnorodności w biznesie i promowanie równości szans kobiet oraz mężczyzn na rynku pracy. Klub powstał 3 lata temu z inicjatywy założycielek Fundacji Sukcesu Pisanego Szminką – Olgi Kozierowskiej i Olgi Legosz oraz ambasadora Australii w Polsce, Paula Wojciechowskiego (idea organizacji pochodzi z Australii, gdzie 13 lat temu powstał pierwszy klub Male Champions of Change). Najważniejszym celem polskiego oddziału klubu jest edukacja i budowanie świadomości w zakresie różnorodności. Członkowie dzielą się praktykami i konkretnymi narzędziami, dającymi się zastosować także w innych firmach zainteresowanych lepszym wykorzystaniem talentów kobiet i mężczyzn oraz budowaniem kultury różnorodności. Dodatkowo każda ze zrzeszonych firm zobowiązuje się do prowadzenia  własnych działań wyrównujących szanse kobiet i mężczyzn oraz umożliwiających im rozwój.

Mastercard, na przykład, zwiększył zakres swoich światowych planów związanych z przeciwdziałaniem wykluczeniu finansowemu, zobowiązując się zapewnić do 2025 r. dostęp do gospodarki cyfrowej miliardowi odbiorców indywidualnych oraz 50 milionom mikroprzedsiębiorstw i małych firm. Wśród nich jest również ponad 25 milionów przedsiębiorczyń, którym zaoferowane zostaną rozwiązania umożliwiające rozwój ich biznesów. Obejmie to różne inicjatywy, m.in. finansowanie, mentoring i tworzenie technologii zmniejszających stopień wykluczenia. A to oznacza, że coraz więcej dużych, wpływowych firm nie godzi się na perspektywę czekania 250 lat.