Sztab Trumpa domaga się przeprosin od Clinton za jej uwagi o „rasistowskich, homofobicznych” zwolennikach kandydata GOP
Nowy temat kampanii w USA to uwagi na temat zwolenników Donalda Trumpa, które Hillary Clinton wygłosiła na spotkaniu/fundraiserze w Nowym Jorku. W trakcie piątkowego przemówienia kandydatka Demokratów stwierdziła, że „połowa zwolenników Trumpa należy do „basket of deplorables” – są homofobami, rasistami, ksenofobami, islamofobami, seksistami”
Trump rano na Twitterze napisał, że Clinton obraziła „ciężko pracujących Amerykanów”
Wow, Hillary Clinton was SO INSULTING to my supporters, millions of amazing, hard working people. I think it will cost her at the Polls!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) September 10, 2016
Prawica w USA od kilku godzin intensywnie promuje ten temat, który jest teraz porównywany do uwag Romneya o „47% Amerykanów” z 2012 roku i wpadce Obamy z 2008, gdy nazwał niektórych mieszkańców Pensylwanii „zgorzkniałymi ludźmi, którzy desperacko trzymają się broni i religii”. Sztab Clinton ma problem na starcie kolejnego weekendu kampanii.