Poseł klubu Kukiz’15 Tomasz Rzymkowski w audycji 300POLITYKI w Polskim Radiu RDC mówił o kulisach czwartkowych głosowań w Sejmie, stanowczo zaprzeczał, jakoby między Kukizem, a Nowoczesną i Platformą doszło do dealu, a także mówił o atakach PiS i „nagonce mediów” na ruch Kukiza.
Oto najważniejsze wypowiedzi z rozmowy.
— „JEST SWOISTE PRZESILENIE, ALE NIE MA KRYZYSU” – O SYTUACJI W KUKIZ’15: „W pewnym sensie tak, ale nie przeceniałbym słowa kryzys, bo jak będzie prawdziwy kryzys, to zabraknie nam słów do właściwego określenia sytuacji groźnej. Jest swoiste przesilenie, ale nie nazwałbym tego kryzysem (…) Odejście dwóch posłów nie wynikało z różnic programowych, ale z podejrzenia popełnienia przestępstwa przez parlamentarzystów”
— „MOŻLIWE, ŻE DO KOŃCA KADENCJI ODEJDZIE OD NAS 2-3 POSŁÓW”: „Możliwe, że do końca kadencji odejdzie od nas 2-3 posłów. Te pół roku wspólnej pracy daje rękojmię spoistości, jasności przekazu i współdziałania do końca kadencji. Osoby, które wstrzymały się w czwartek od głosu, to są indywidua. Nie widzę jednak możliwości, by którakolwiek z tych osób dobrowolnie odeszła z klubu, nikt z tych osób nie ma także zamiaru usuwać (…) Naszą spoistością jest merytoryczność i realizm. Nie kierujemy się czystą polityką, igraszką, wyrafinowaniem, tylko pracą merytoryczną”
— „NIE JESTEŚMY ANI PRZYSTAWKĄ PIS, ANI TOTALNĄ OPOZYCJĄ”: „Nie jesteśmy przystawką PiS, ani totalną opozycją, jaką jest w tej chwili PO i Nowoczesna”
— „UŻYWANIE SKRINU Z PRZYWITANIEM SIĘ PETRU I KUKIZA JAKO DOWODU NA ZDRADĘ WYBORCÓW JEST WIERUTNĄ BZDURĄ”: „PiS ma całą gałąź sektora prywatnego mediów, które są mu życzliwe. Nagonka na nasz klub też nie jest przypadkowa, to celowe działanie. Najbardziej żałosne jest używanie tego skrina, gdy Ryszard Petru podaje rękę Pawłowi Kukizowi. Jeśli ktoś do nas wyciąga rękę, to tę rękę mimowolnie podajemy, tylko tyle. Specjalnie Paweł Kukiz nawet nie chciał spojrzeć na Ryszarda Petru, to można zobaczyć na zdjęciach. Używanie tego gestu jako dowodu koronnego jako zdradę środowiska antysystemowego, na zdradę wyborców, jest wierutną bzdurą i ciosem poniżej pasa ze strony PiS”
— „WYJĘCIE KART – POMYSŁ PIOTRA APELA”: „To był pomysł Piotra Apela, żeby wyjąć karty do głosowania. Na początku złożył wniosek formalny o ogłoszenie przerwy, bo my nie chcieliśmy tego dnia głosować sędziego do TK, wiedzieliśmy, z czym to się będzie wiązać”
— „MÓWIENIE O DEALU TO NAJWIĘKSZE KŁAMSTWO, JAKIE SŁYSZAŁEM” – RZYMKOWSKI O KULISACH CZWARTKOWEGO GŁOSOWANIA: „O godz. 9:30 w czwartek dowiedzieliśmy się, że w ten sam dzień – oprócz głosowań nad poprawkami dotyczącymi ustawy o ziemi – będziemy także głosować kandydata PiS do TK. Ok. 10:00 Piotr Apel złożył wniosek o przerwę, żeby tego wyboru sędziego do TK przed Zgromadzeniem Narodowym w piątek nie dokonywać, bo wiedzieliśmy, że będzie napięcie polityczne, a chcieliśmy się wyciszyć. Natomiast wyszło coś, co przerosło nasze najgorsze oczekiwania. I wówczas, podczas głosowania nad tym wnioskiem formalnym o przerwę, Piotr Apel zauważył, że 222 posłów PiS jest na sali, bo tyleż głosów było przeciwko wnioskowi, a 205 posłów – opozycji. Stąd też zrodził się pomysł, że jeśli tych 205 nie weźmie udziału w głosowaniu, to tych 222 to jest mniej niż połowa ustawowego składu Sejmu, czyli nie ma kworum i głosowanie jest nieważne. Pomysł zyskał aprobatę Kukiza, a następnie nasi posłowie udali się do innych klubów. Natomiast mówienie o jakimkolwiek dealu, umowie… Większego kłamstwa, oszczerstwa i bzdury nie słyszałem”
— „NA PEWNO COŚ SIĘ SKOŃCZYŁO, A CZY WSZYSTKIE MOSTY ZOSTAŁY SPALONE? ZOBACZYMY”: „PiS zawsze mogło liczyć na nasze wsparcie ws. merytorycznych, gdzie widzimy, że dobro Polski jest warte zabezpieczenia, a zapisywanie nas do twardej opozycji jest fałszem i paleniem mostów. Dziś na pewno coś się skończyło, a czy wszystkie mosty zostały spalone? To czas pokaże. Zobaczymy, jak współpraca z PiS będzie przebiegać np. przy ustawie o IPN”
— O „KUMOTERSTWIE” W PIS: „Tajemnicą poliszynela jest, że pełnomocnicy okręgowi PiS robili zapisy na kierowników powiatowych biur Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. To taki program PiS „Pierwsza praca”. Pełnomocnik powiatowy PiS w moim rodzinnym Kutnie od kilku miesięcy był bezrobotny, zajmował się naprawianiem telewizorów i domofonów, ale jest związany z PiS, i dostał pracę jako kierownik powiatowego biura ARiMR (…) Pod tym względem PiS przeskoczyło Platformę i PSL”