W Sojuszu nie mają złudzeń, jaką decyzję podejmie sąd partyjny w sprawie Grzegorza Napieralskiego. Wiele wskazuje na to, że były przewodniczący SLD zostanie wykluczony ze struktur ugrupowania. Sąd jest planowany na przełom lutego i marca. Jego przewodniczącym jest Krzysztof Pater. Sąd partyjny, jak czytamy na stronie Sojuszu, składa się z szesnastu osób.
– Dostarczyliśmy mu bogaty materiał dowodowy. A w nim wszystkie krytyczne wypowiedzi Napieralskiego. Każdego dnia zbiera się ich więcej – mówi polityk Sojuszu. I tu bez problemu można przytoczyć wypowiedź Grzegorza Napieralskiego na temat kampanii Magdaleny Ogórek dla „Wydarzeń”: Jeżeli mógłbym coś podpowiadać – tę strategię trzeba zmienić.
Najgłośniejszą sprawą, jaką rozpatrzył sąd partyjny w tej kadencji, było usunięcie Ryszarda Kalisza z SLD. Polityk został w ten sposób ukarany za współpracę z inicjatywą Europa Plus. Decyzję uzasadniono m.in. zaangażowaniem posła w konkurencyjny dla SLD projekt polityczny. – Działanie na rzecz inicjatywy, której celem jest stworzenie konkurencyjnego wobec SLD projektu politycznego, jest sprzeczne ze (…) statutem SLD, natomiast publiczne wypowiedzi podważające zaufanie do SLD, naruszają dobre imię partii – napisano w uzasadnieniu wyroku sądu. – Nie będę się odwoływał, zaczynam nowe życie pod każdym politycznym względem – mówi wtedy Kalisz.
Jeden z polityków Sojuszu twierdzi, że Grzegorz Napieralski specjalnie prowokuje lidera lewicy, że chce zostać wyrzucony. – Marnuje czas, bo miał już kilka okazji, by umówić się na spotkanie z Leszkiem Millerem i go przeprosić. Nie wiem też, po co Grzesiek pojawił się na ostatniej naradzie z przewodniczącymi rad powiatowych. Nie zabrał nawet głosu – mówi nasz rozmówca. Co ciekawe, na spotkanie Napieralski nie został zaproszony.
Polityk Sojusz drwi, że skoro przyszedł, to nikt nie chciał go wyrzucać. – Jemu się cały czas wydaje, że jest przewodniczącym Sojuszu. Nie potrafi zaakceptować faktów – mówi nasz rozmówca. Pytamy więc stronnika Leszka Millera, czy wierzy w powstanie partii Napieralskiego. – I z kogo się będzie składała? Z SLD nikogo nie wyciągnie, a Twój Ruch sypie się do tego stopnia, że spodziewamy się kolejnych transferów. Rozmawiamy z Łukaszem Krupą i Markiem Poznańskim. Oni wkrótce mogą zasilić szeregi SLD – zdradza plany Sojuszu jego polityk.
I kpi z pomysłu stworzenia nowej partii przez Napieralskiego. A to właśnie pojawiające się informacje o nowym projekcie mogą przelać czarę goryczy co do bytności byłego szefa SLD w ugrupowaniu.
Fot. Facebook Grzegorza Napieralskiego