Mam nadzieję, że Platforma się oczyści – mówił w audycji POLITYKA W SAMO POŁUDNIE Jan Śpiewak, lider Stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. Jak stwierdził, Stowarzyszenie prawdopodobnie wystosuje list do Grzegorza Schetyny, aby ten zdyscyplinował prezydent Warszawy, która „nie ma woli politycznej, by rozwiązać sprawę dzikiej reprywatyzacji”.

— WARSZAWA TO SIN CITY: „Ten proces odbywa się w sposób absolutnie nietransparnenty, z pogwałceniem prawa. I nic się nie zmienia. Hanna Gronkiewicz-Waltz rządzi 10 lat Warszawą i jest całkowicie odpowiedzialna za co się dzieje. Dzika reprywatyzacja jest istotna z wielu powodów. Warszawa jest miastem, które nie ma uregulowanych stosunków własności, co utrudnia rozwój miasta. Ta dzika reprywatyzacja uderzała w lokatorów, ludzi którzy mieszkali w budynkach kilkadziesiąt lat i nagle się dowiadują, że muszą się wyprowadzać, bo ktoś odzyskał nieruchomość. Kolejna faza uderza w instytucje publiczne – odzyskuje się szkoły, parki. To uderza we wszystkich. Naszym zdaniem z budżetu miasta wyprowadzane są ogromne pieniądz, a ogromna część tych zwrotów jest po prostu nielegalna. My to nazywamy Sin City, miastem grzechu, wyjętym spod prawa”.

— NAPISZEMY DO SCHETYNY: „Hanna Gronkiewicz-Waltz mówi, że ma związane ręce, bo nie ma ustawy reprywatyzacyjnej. Hola hola: jako wiceprzewodnicząca PO i nie zrobiła nic w tym kierunku. Druga rzecz – na gruncie istniejącego prawa dziką reprywatyzację da się zatrzymać. Nam już trochę nie wystarcza narzędzi: czy mamy przykuć się do tych budynków? Będziemy prawdopodobnie pisać list do Grzegorza Schetyny, lidera PO, by zdyscyplinował Hannę Gronkiewicz-Waltz. Bo ona wystawia Warszawę na przejęcie przez PiS”.

— MAM NADZIEJĘ ŻE PO SIĘ OCZYŚCI: „Jest ryzyko, że rząd wprowadzi zarząd komisaryczny w Warszawie. Wydaje mi się, że Hanna Gronkiewicz-Waltz nie ma woli politycznej, by sprawę dzikiej reprywatyzacji rozwiązać. Ta wola polityczna musi się znaleźć. Mam nadzieję, że ta wola po stronie PO, która rządzi Polską samorządową, jest największą partią opozycyjną się znajdzie, jest w stanie sama się oczyścić. Mamy do czynienia z uwłaszczeniem się pewnej grupy osób związanych z politykami, urzędnikami na ogromnym majątku. Nie widać tego kresu. Ze strony Ratusza mamy do czynienia z łamaniem prawe”

— HANA GRONKIEWICZ-WALTZ JEDYNYM KANDYDATEM PO W NASTĘPNYCH WYBORACH: „Wydaje się, że jest jedynym kandydatem. Cały czas cieszy się dużą popularnością. Ale sytuacja jest taka, że jest układ polityczny, który rządzi Warszawą od 1998 roku. Ta sama ekipa odpowiada za władzę w Warszawie od 20 lat. I możemy się spodziewać podobnego zmęczenia materiałem, jak w przypadku Bronisława Komorowskiego”

— O CELACH MIASTO JEST NASZE: „Następnym etapem [w kolejnych wyborach] jest przejęcie władzy w kilku dzielnicach. My robimy politykę oddolnie, my się polityki uczymy. W najbliższych wyborach to kwestia dzielnic, chyba że zawiąże się jakaś szersza koalicja”.

— O LEWICY: JEŚLI MA GDZIEŚ WYGRAĆ, TO W WARSZAWIE: „SLD jest związek zawodowy byłych działaczy PZPR, już nie odegra żadnej roli. Może złapie jeszcze 3%, pytanie co zrobi Barbara Nowacka. Nie mam wrażenia, że ma własny pomysł i narrację. Jeśli lewica ma gdzieś wygrać, to w Warszawie. Wybory samorządowe ustawią cały wyścig. Jeśli lewica nie zrobi wyniku w Warszawie, to później nie zrobi już wyniku [w kolejnych wyborach]. Jeśli byłbym na miejscu Nowackiej, to na tych wyborach bym się skupił”.

fot. 300POLITYKA