Live

Warszawski ratusz odpowiada PiS: Dzisiaj rozpatrzyliśmy aż 1500 wniosków dot. mikropożyczek w ramach tarczy antykryzysowej. Dzięki jednemu narzędziu, o które od kwietnia wnioskowały Warszawa i UMP – zautomatyzowaniu procesu obsługi wniosków

 

Paulina Kosiniak-Kamysz o pensji pierwszej damy: Tę kwestię warto by było rozważyć podczas dnia referendalnego

Tę kwestię warto by było rozważyć podczas dnia referendalnego. Nie chciałabym, myślę że nie odważyłabym się podjąć takiej decyzji, oddałabym, tak jak stało się to np. w Niemczech i Niemcy zakwestionowali pensję pierwszej damy i ona nie pobiera uposażenia – mówiła Paulina Kosiniak-Kamysz w TVN24.

Paulina Kosiniak-Kamysz: Musimy zwrócić uwagę przede wszystkim na drugą turę. Nie bądźmy niewolnikami pierwszej tury

Już się wypowiadałam na temat sondaży w obecnej sytuacji. Są dla mnie kompletnie niewiarygodne. Nigdy się też tymi sondażami nie przejmowaliśmy i tak jak pani redaktor dobrze zauważyła, tutaj musimy zwrócić uwagę przede wszystkim na drugą turę. Nie bądźmy niewolnikami pierwszej tury. To nie jest plebiscyt na wygranie pierwszej tury – mówiła Paulina Kosiniak-Kamysz w TVN24.

Paulina Kosiniak-Kamysz: Jestem za zostawieniem wypracowanego kilkanaście lat temu kompromisu aborcyjnego

Generalnie jestem za zostawieniem wypracowanego kilkanaście lat temu kompromisu aborcyjnego. Oczywiście każda liberalizacja czy zaostrzenie spowoduje, że za kilka lat wahadło przechyli się w drugą i ten spór powróci, tak jak powraca do tej pory jak bumerang. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że ten kompromis nie zadowala ani jednej, ani drugiej strony, ale sam w sobie jest pewnego rodzaju wartością i ja ją szanuję – mówiła Paulina Kosiniak-Kamysz w TVN24.

Paulina Kosiniak-Kamysz: Doświadczyliśmy tego z mężem, że dziecko jest największym cudem jakie może się parze kochających się ludzi przytrafić. Nawołujemy do tego, żeby przywrócono refundację in vitro

Doświadczyliśmy tego z mężem, że dziecko jest największym cudem jakie może się parze kochających się ludzi przytrafić, więc kompletnie jest to dla mnie sprawa niezrozumiała i o tym też mówi mój mąż, nawołujemy obydwoje do tego, żeby przywrócono refundację metody in vitro – mówiła Paulina Kosiniak-Kamysz w TVN24.

Paulina Kosiniak-Kamysz o małżeństwach homoseksualnych: Myślę że jako naród nie jesteśmy jeszcze gotowi. Jeśli będziemy gotowi i będzie duży odzew społeczeństwa, to dlaczego nie możemy o takich sprawach zdecydować w dniu referendalnym

Na dzień dzisiejszy, myślę że jako naród nie jesteśmy jeszcze gotowi. Przede wszystkim musimy pamiętać, że do legalizacji związków homoseksualnych potrzebujemy zmiany konstytucji. Myślę, że jeśli będziemy na to gotowi i będzie taki duży odzew społeczeństwa, to dlaczego nie możemy o takich sprawach kontrowersyjnych zdecydować w dniu referendalnym – mówiła Paulina Kosiniak-Kamysz w TVN24.

Paulina Kosiniak-Kamysz pytana o wypowiedź WKK dot. podpisania ustawy o tzw. aborcji eugenicznej: Mój mąż potrafi i umie wyciągać wnioski. Potrafi się też wsłuchiwać w głos innych, więc też ma prawo do zmiany swojego zdania

Ja wiem jaki jest mój mąż, wiem jaka ja jestem i też są sprawy, w których wcale nie musimy się zgadzać i myślę, że w tym też jest rola pierwszej damy, która się wsłuchuje w głos wszystkich, jest ambasadorką wykluczonych, słucha głosu przede wszystkim kobiet i słabszych – mówiła Paulina Kosiniak-Kamysz w TVN24.

Pytam panią o to, że kilka lat temu pani mąż w wywiadzie dla „DGP” powiedział, że podpisałby taką ustawę zakazującą aborcji tzw., choć niesłusznie, eugenicznej – zauważyła dziennikarka.

Oczywiście wypowiedź jest sprzed kilku lat. Mój mąż potrafi i umie wyciągać wnioski. Potrafi się też wsłuchiwać w głos innych, więc też ma prawo do zmiany swojego zdania – odparła Kosiniak-Kamysz.

Paulina Kosiniak-Kamysz: Pamiętam postawę Marii Kaczyńskiej, która odeszła od kalkulacji politycznych, sprzeciwiła się swojemu mężowi, zabrała głos w sprawie kobiet. Tym głosem kobiet chciałabym być przede wszystkim

Pamiętam jeszcze z lat licealnych postawę pani Marii Kaczyńskiej, która poza politycznymi podziałami, odeszła w ogóle od kalkulacji politycznych, sprzeciwiła się swojemu mężowi, zabrała głos w sprawie kobiet. Tym głosem kobiet chciałabym być przede wszystkim – mówiła Paulina Kosiniak-Kamysz w TVN24.

Paulina Kosiniak-Kamysz o Agacie Kornhauser-Dudzie: Pani prezydentowa wybrała drogę prezydentowej milczącej i ja to szanuję. Ja widzę tę rolę zupełnie inaczej

Jestem rozczarowana, ale tak jak ja wielokrotnie powtarzałam od początku poprzedniej kampanii, każdy ma prawo wybrać swoją drogę. Pani prezydentowa wybrała drogę prezydentowej milczącej i ja to szanuję. Ja widzę tę rolę zupełnie inaczej i wiem jaką chciałabym być ja pierwszą damą – mówiła Paulina Kosiniak-Kamysz w TVN24.

Paulina Kosiniak-Kamysz o mężu: Tygrys dalej rozgrzany do walki. Nie zamierza się poddać

Tygrys dalej rozgrzany do walki. Nie zamierza się poddać. Będziemy walczyć tak jak walczymy od samego początku, do samego końca – mówiła Paulina Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” TVN24.

Czarnek: Do wyborów 10 maja nie doszło z uwagi na obstrukcję nie tylko Senatu, ale właśnie tych księstewek, tych samorządów, które próbują się wybić na autonomię w ramach jednolitego państwa polskiego, które złamały prawo

Ogromnie żałuję [że 10 maja nie odbyły się wybory prezydenckie]. Dlatego że gdybyśmy mieli wszystko tak, jak zostało zaplanowane, nie byłoby stanu epidemii, koronawirusa, gospodarka by się rozwijała świetnie, mielibyśmy teraz zrównoważony budżet, który już był uchwalony przecież, to bylibyśmy w innym miejscu. To zupełnie oczywiste. Natomiast żałuję, że do wyborów 10 maja nie doszło z uwagi na obstrukcję nie tylko Senatu, ale właśnie tych księstewek, tych samorządów, które próbują się wybić na autonomię w ramach jednolitego państwa polskiego, które złamały prawo, nie przekazując odpowiednich dokumentów do tego, żeby przeprowadzić wybory. Rafał Trzaskowski zresztą potwierdził to w niedzielnej wypowiedzi, że to właśnie samorządy zbojkotowały wybory. Jeżeli szukamy winnego, kto rzeczywiście nie dopuścił do tego, żeby Polacy mogli swój głos oddać 10 maja, w konstytucyjnym terminie, pierwszym, to właśnie Rafała Trzaskowskiego trzeba o to zapytać – stwierdził Przemysław Czarnek w rozmowie z Dorotą Gawryluk w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

Czarnek o wyborach prezydenckich: Do naszej ustawy zostały zgłoszone w dużej ilości konstruktywne poprawki ze strony opozycji. Jestem przekonany, że w przyszłym tygodniu będziemy mieli już pewne decyzje

Marszałek Witek ogłosi te wybory [prezydenckie] w ciągu 14 dni od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw uchwały PKW. A jednocześnie jest również praca intensywna w Senacie, już tym razem, nad naszą ustawą, bardzo dobrą, wyborczą, do której zostały wczoraj zgłoszone w dużej ilości konstruktywne poprawki ze strony opozycji. Jestem przekonany, że w przyszłym tygodniu będziemy mieli już pewne decyzje – stwierdził Przemysław Czarnek w rozmowie z Dorotą Gawryluk w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.