Młodzież czasem mówi, że „coś weszło za mocno”. Tak postrzegam to wczorajsze mocne wejście Rafała Trzaskowskiego [deklarację o nieułaskawianiu polityków PiS-u]. Ono było za mocne, bardzo teatralne, bardzo sztuczne. Pan Trzaskowski strasznie chce na potrzeby tej kampanii pokazać się jako niesłychanie wyrazisty, ostry fighter. Nie zapominajmy, że on nigdy takim politykiem nie był. Nie był takim politykiem, kiedy kandydował na posła w Krakowie, nie był takim politykiem, kiedy został prezydentem Warszawy. Jest to człowiek mało dynamiczny, dość pasywny. Wystarczy popatrzeć na jego dziesiątki niezrealizowanych w kampanii obietnic” – mówił w Polsat News wicemarszałek Marek Pęk.