Nie może być tak, że jakikolwiek wyborca, który np. przebywa za granicą i będzie poddany kwarantannie, nie weźmie udziału w tych wyborach. Nie może być tak, że ktokolwiek będzie bał się iść do lokalu wyborczego, a dzisiaj niestety w sposób cyniczny, w sposób absolutnie urągający wszystkim zasadom rząd z jednej strony apeluje do wszystkich, żeby pozostali w domu, pani marszałek boi się zwołać posiedzenie Sejmu, ale z drugiej strony mówi się, że Polacy mają chodzić do wyborów, że mają tak jak wczoraj w wielu miejscach w Polsce z narażeniem zdrowia brać udział w tych wyborach. Niestety pan premier Morawiecki nie odniósł się w żadnym zdaniu do tego o czym mówiłem. Pan premier Morawiecki zachowuje się trochę jak małe dziecko. Zamykając oczy, zatykając uszy, mam wrażenie, że ten problem zniknie – mówił Borys Budka po Radzie Bezpieczeństwa Narodowego.