Senat, realizując swoje zadanie również tworzenia prawa i współuczestnictwa w tworzeniu prawa, od samego początku kadencji pracował nad uporządkowaniem systemu prawnego. Senacka większość pracuje nad tym od dwóch miesięcy. Jest to projekt, który jest efektem porozumieniem wszystkich stron i wszystkich opcji politycznych, które w Senacie posiadają większość, przy ogromnym udziale posłów i senatorów. Projekt powstał w oparciu o założenia, które przygotowały środowiska prawnicze, a także PSL. Nad tymi założeniami pracowali wybitni prawnicy” – mówiła na konferencji prasowej wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka.

W sali Senatu odbywa się w tej chwili sprzątanie po PiS-ie, rozprawiamy się z ustawą kagańcową. To sprzątanie musi jednak łączyć się z jakimiś propozycjami pozytywnymi. Taką propozycją opanowania chaosu i anarchii, które się zrodziły w Polsce jest ustawa, którą dzisiaj prezentujemy. Często politycy PiS-u mówią o anarchii, która rzekomo miała być wprowadzona w ostatnim czasie za sprawą orzeczenia TSUE. Nie ma nic bardzie błędnego. Anarchia prawna w Polsce istnieje i jest widoczna gołym okiem, a za anarchię odpowiedzialni są ci, którzy nie wykonują wyroków, jak marszałek Sejmu, która nie wykonuje wyroku NSA” – mówił senator Bogdan Klich z Koalicji Obywatelskiej.

Po złożeniu ustawy o naprawie sądownictwa mamy dwie rzeczywistości. Jedna rzeczywistość jest kreowana przez nieodpowiedzialnych polityków PiS-u, czyli ustawa represyjna, która stoi w kontrze do orzecznictwa TSUE, która marginalizuje obecność Polski w UE. Druga rzeczywistość to ta wykreowana przy pomocy, przy wsparciu organizacji społecznych, najlepszych ekspertów, przez zespół pod patronatem marszałka Tomasza Grodzkiego, czyli ustawa o naprawie sądownictwa, która idzie zgodnie z kierunkami wskazanymi w orzeczeniach TSUE” – dodawała Kamila Gasiuk-Pihowicz z Koalicji Obywatelskiej.