– Zareagowaliśmy adekwatnie, bo i ja i eksperci odczytaliśmy to jako prowokację i uznaliśmy, że gwałtowna reakcja wywołałaby tylko awanturę. Prezydent Putin miał swój cel, w naszej ocenie – sprowokowanie nas. Bardzo dobrze zachowała się światowa opinia publiczna. Nasza reakcja była spokojna i wyważona – mówił prezydent Andrzej Duda w Gościu Wiadomości.

– Nie było pewności, że ja będę mógł dyskutować na wystąpienia z prezydentem Putinem, więc nie ryzykowaliśmy wystąpienia polskiego prezydenta, by mieć [na to] np. reakcję ambasady rosyjskiej – mówił prezydent.

– To jest swoisty rewizjonizm neostalinowski – mówił PAD.