Polityczne podsumowanie popołudnia: PAD wetuje ordynację do PE, Wojciechowicz podsumowuje propozycje kontrkandydatów, PO z akcją „Warszawski poker Kaczyńskiego”

— PREZYDENT ZAWETOWAŁ NOWELIZACJĘ ORDYNACJI DO PE. O możliwym wecie sam prezydent i jego ministrowie mówili już od ubiegłego tygodnia. „Wszyscy wiedzą doskonale, co by to oznaczało. Że praktycznie w Polsce szanse na uzyskanie poważnej reprezentacji w PE mają tylko dwa ugrupowania. W związku z powyższym wydaje mi się, że taka regulacja, która w sposób de facto przymusowy, bo ustawowy do tego prowadzi, jest zbyt daleko idąca”  – wyjaśniał swoją decyzję prezydent. Andrzej Duda zadeklarował jednocześnie, że będzie popierać projekty, które doprowadzą do uproszczenia ordynacji do PE, ale nie będą wpływać na reprezentatywność polskiej delegacji do europarlamentu.

— PO: DECYZJA PAD W POROZUMIENIU Z PIS. „Jesteśmy świadkami tego, że prezydent od początku prac nad Kodeksem wyborczym nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń. Przepisy te były uzasadniane przez polityków PiS-u, a od kilku dni jesteśmy świadkami odwrócenia tendencji. Politycy PiS-u przestawili bronić tej ustawy, tych przepisów, a prezydent dokonał weta” – komentował prezydenckie weto rzecznik PO, Jan Grabiec. „Nasze wspólne działanie, partii opozycyjnych, parlamentarnych, ale także pozaparlamentarnych doprowadziło do tego, że prezydent podjął – w naszym przekonaniu – jak najbardziej właściwą decyzję. Decyzję, która gdyby zaskutkowała wejściem tej ustawy w życie, spowodowałaby tak naprawdę wykluczeniem milionów wyborców, czyniąc z nich w istocie wyborców gorszego sortu”  – mówił Piotr Zgorzelski z PSL-UED.

— MAZUREK: PIS NIE BĘDZIE JUŻ PRACOWAĆ NAD ZMIANAMI W ORDYNACJI DO PE.

— WOJCIECHOWICZ PODSUMOWAŁ PROPOZYCJE KONTRKANDYDATÓW. Rafałowi Trzaskowskiemu wytykał przede wszystkim propozycje, które już działają w warszawskim ratuszu. U Patryka Jakiego skrytykował plany dotyczące metra i bonu na adopcję zwierząt ze schroniska. „W Warszawie próbuje się przedstawiać kwestię wyborów samorządowych, jakby to była walka o Polskę, o jakieś pryncypia. Samorząd tak naprawdę w swoich kompetencjach przede wszystkim zajmuje się szkołami, drogami, przedszkolami, opieką społeczną. Tutaj żadnych barw politycznych nie ma. Jeżeli jest problem z metrem, z dziurą w ulicy czy przedszkolem, to prezydent musi go rozwiązywać, nie patrząc na barwy polityczne. To nie jest tak, że w Warszawie są przedszkola dla PiS-u, a inne dla Platformy. One są dla wszystkich mieszkańców” – mówił Jacek Wojciechowicz.

— PO ROZPOCZĘŁA AKCJĘ „WARSZAWSKI POKER KACZYŃSKIEGO”, w ramach której politycy będą na kolejnych „kartkach” prezentować współpracowników Patryka Jakiego i kierownictwa PiS. „Nowy projekt sztabu Rafała Trzaskowskiego pt. „Warszawski poker Kaczyńskiego”. Warto, żeby mieszkańcy Warszawy dowiedzieli się, jaka rozgrywka toczy się w Warszawie i kto stoi na jej czele, jak wygląda ta talia kart. Jarosław Kaczyński ma karty i je rozgrywa. Patryk Jaki wcale nie jest w tej talii asem, nie jest też królem. W naszej talii Patryk Jaki jest waletem trefl, ale niektóre z tych kart są znaczone. W trakcie akcji będziemy odkrywali przed państwem kolejne karty. Mieszkańcy, kiedy będą decydowali o wyborze swoich kandydatów w wyborach samorządowych, musza oceniać to na podstawie prawdy, a nie na podstawie manipulacji. Wybór musi być dokonywany na podstawie faktów, a nie na podstawie kłamstwa, dlatego tak ważne jest pokazywanie wszystkich kart w talii Jarosława Kaczyńskiego i Patryka Jakiego” – mówił Cezary Tomczyk z PO. Na karcie Platforma przedstawiła dziś Dariusza Mateckiego.