Łapiński: Na stronie SN jest zakładka „status prawny” i jest tam obowiązująca ustawa. Domniemam, że skoro jest zapisana na stronie SN, to obowiązuje

Jak dzisiaj patrzyłem na stronę SN, to tutaj jest taka zakładka „status prawny” i jest Konstytucja i są odnośniki do ustaw. Wchodząc na te ustawy, klikając, otwiera się obecnie obowiązująca ustawa, ta która weszła w grudniu i potem była jeszcze dwukrotnie nowelizowana. Domniemam, że skoro na stronie SN jest ta ustawa, zapisana jako ustawa, która dotyczy SN, no to ona obowiązuje. Co więcej, jeszcze kilka czy kilkanaście tygodni temu prezes Gersdorf zwróciła się z pismem do prezydenta, powołując się na tę ustawę, z informacją, że chciałaby podjąć dodatkowe zatrudnienie jako kierownik katedry na UW i zgodnie z ustawą, jeśli prezydent nie wyraża sprzeciwu, to pani prezes mogła to podjąć. Prezydent, zgodnie z ustawą, odpowiedział, że nie wyrażą sprzeciwu. Ta ustawa mówi, że jeżeli ktoś ukończy 65 lat, sędzia, mężczyzna czy kobieta, to jeśli chce dalej orzekać w SN, składa stosowne oświadczenie do prezydenta i prezydent po opinii KRS może wyrazić na 3 lata, potem ten wniosek można ponowić. Wystarczyłoby, żeby prezes Gersdorf zrobiła to, co zrobiło kilkunastu sędziów SN, wysyłała na podstawie tej ustawy taki wniosek – stwierdził Krzysztof Łapiński w TVN24. Jak podkreślił, o tym, czy ustawa jest zgodna z Konstytucją czy nie, decyduje TK, a ustawa o SN nie została zaskarżona.