Macierewicz: Nie uważałem, że powinienem zostać odwołany, ale nie zamierzam tego kontestować

I tak i nie [czy dymisja była zaskoczeniem]. Jeżeli chodzi o bieżące wydarzenia – tak, było zaskoczeniem. Jeżeli chodzi o pewną ocenę generalną, długofalową, polityczną – nie było zaskoczeniem. Nie sądzę żeby było właściwe byśmy wchodzili w takie detale [kiedy dowiedział się o dymisji], które mogłyby być przedmiotem szerszej debaty. To nie ma specjalnego znaczenia. To było dla mnie zaskoczenie, a szczegóły zostawmy. Może kiedyś w pamiętnikach do nich wrócimy. Teraz nie widzę powodu żeby debatować nad tym – mówił Antoni Macierewicz w TVP Info.

– Nie uważałem, że powinienem zostać odwołany w tym sensie, że nie składałem dymisji. Ale żeby było jasne, w żaden sposób nie mam zamiaru tego kontestować. Taką podjęto decyzję polityczną i ja się jej podporządkowuję. To zupełnie jasne – dodał.

Jak przyznał były szef MON, o dymisji dowiedział się od Krzysztofa Szczerskiego w Pałacu Prezydenckim.