Petru prezentuje gospodarcze ustawy i apeluje do Kaczyńskiego, żeby przypomniał sobie, że gospodarka jest najważniejsza

Ryszard Petru na konferencji w Sejmie poinformował o kolejnych ustawach – tym razem gospodarczych – które zostały zgłoszone do laski marszałkowskiej. Lider Nowoczesnej tłumaczył, że chciał spotkać się z Mateuszem Morawieckim, ale otrzymał od niego odpowiedź, że wicepremier będzie się spotykać, ale ze wszystkimi klubami.

Dlatego też Nowoczesna już teraz zgłasza te ustawy. Pierwsza propozycja zakłada obniżkę CIT-u do 15%. – Ma to zachęcić polskie firmy do inwestowania, do reinwestowania swoich zysków. Proponujemy też, aby było możliwe rozliczanie strat podatkowych nie przez 5 lat, tylko przez 15. Podnosimy również możliwość odpisu amortyzacyjnego z 3,5 tys. do 10 tys. zł – mówił Petru.

Druga propozycja to korekta propozycji PiS dot. kwoty wolnej. Według propozycji Nowoczesnej, kwota wolna zostałaby podwyższona, ale z równoczesnym zwiększeniem udziału samorządów w podatku PIT – z 49,5 do 65,6% – tak, aby samorządy nie ucierpiały na tej zmianie, bo – jak tłumaczył Petru – propozycja prezydenta Dudy dot. kwoty wolnej jest zbyt kosztowna dla samorządów.

Nowoczesna chce też zmienić Kodeks pracy, wydłużając z 7 do 14 dni termin umożliwiający pracownikami odwołanie się do sądu pracy od wypowiedzenia umowy o pracę. – To mała nowelizacja. Co do zasady, jesteśmy zwolennikami małych nowelizacji, bo prawdopodobnie przygotowanie wielkich ustaw będzie przez PiS odrzucane – tłumaczył Petru.

– Chciałem zaapelować do prezesa PiS-u Jarosława Kaczyńskiego, żeby gospodarka jest najważniejsza, bo Polska będzie silna i bogata tylko wtedy, gdy gospodarka będzie przejrzysta, silna, mocna, a nie dziurawa i kulawa – mówił lider Nowoczesnej.

Wszystkie omówione projekty w tym tygodniu wpłynęły do laski marszałkowskiej. Petru wyraził nadzieję na poparcie PiS-u – bo te propozycje znalazły się w programie tej partii – i innych partii tak, aby projekty mogły być przyjęte ponad podziałami.