Tusk: Rating agencji S&P pokazuje, że od czasu do czasu ktoś może uwierzyć w negatywny obraz Polski

Jak mówił Donald Tusk na wspólnej konferencji z Andrzejem Dudą:

„Panie prezydencie, zdaje sobie sprawę, że czasami wymogi propagandy są takie, że trzeba mocno kogoś uderzyć i dzisiaj jesteśmy świadkami przesadnej debaty i w Warszawie, i w Brukseli. Ale najważniejsze jest to, żeby nie uwierzyć – i to dedykuję wszystkim stronom konfliktu – we własną propagandę. Tylko żeby mówić prawdziwie o Polsce i o Europie. Taka narracja, że polska sytuacja gospodarcza jest katastrofalna, taka propaganda mogła doprowadzić do tego, że ktoś w to wreszcie uwierzył. Ważne, żebyśmy my w to nie uwierzyli, ale obawiam się, że niektórzy na zewnątrz w to uwierzyli. Ten ostatni rating – moim zdaniem przesadzony i niesprawiedliwy – agencji S&P pokazuje, że od czasu do czasu ktoś może uwierzyć w tego typu negatywny obraz Polski”

Dalej mówił:

„Cieszę się, że pierwszymi, którzy prostowali ten obraz, byli urzędnicy nowego polskiego rządu. Te miłe słowa, jakie powiedzieli o stanie polskiej gospodarki były także dla mnie osobistą satysfakcją. Nawet chyba nie byłbym w stanie użyć aż tak intensywnych i mocnych komplementów pod adresem polskiej gospodarki, jak wicepremier w rządzie premier Beaty Szydło”