— MARIUSZ JANICKI ŻEGNA ŁUKASZA LIPIŃSKIEGO: “Straszna choroba dotknęła Łukasza w momencie jego największego zawodowego rozkwitu, ale nie poddawał się. Był wręcz jeszcze bardziej aktywny, do samego końca; wzruszała nas także jego rodzinność, również to, jak kultywował swoje gdańskie korzenie, jak stale jeździł nad Bałtyk. Aktywność Łukasza trochę nas zmyliła, myśleliśmy, że jakimś cudem wymknął się przeznaczeniu. Wielu z nas zadawało sobie po cichu pytanie, jak sami zachowalibyśmy się, dźwigając taki ciężar jak Łukasz, czy bylibyśmy tak niesamowicie dzielni jak on. Odszedł w swoim stylu, dyskretnie, chciałoby się powiedzieć, po angielsku. Jakby pragnął nam przekazać – wy tu róbcie swoje, a ja za chwilę wrócę. Już nie wróci. Żegnaj, Łukaszu, ale tak naprawdę na zawsze pozostaniesz z nami”.

***

— KOSINIAK: FRAGMENTY EKSPOZYCJI DOT. RTM PILECKIEGO, OJCA KOLBEGO ORAZ RODZINY ULMÓW POWINNY ZOSTAĆ NATYCHMIAST PRZYWRÓCONE – 300LIVE: https://300polityka.pl/live/2024/06/26

— KOALICJA TUSKA JEST ZAŚ TERAZ SKŁÓCONA, NIEPOSKŁADANA, NIE POTRAFI UZGODNIĆ ANI PROGRAMU, ANI USTAW I MA DO ZAPROPONOWANIA ZWYCZAJNĄ „NUDNĄ DEMOKRACJĘ”, KTÓRA MA WYSTARCZYĆ ZA WSZYSTKO, A NIE WYSTARCZA – PIERWSZY WICENACZELNY TYGODNIKA POLITYKA MARIUSZ JANICKI: “Jest chyba wiele racji w tym, co napisał ostatnio Przemysław Szubartowicz: „Prawica wyciągnęła kartę imigrancką i będzie nią grać w polityce, by odbudować poparcie. Tymczasem efekt »złego PiS« mija, a ludzie zaczynają tęsknić za efektywnym rządzeniem”. Najwyraźniej dla pewnej części elektoratu demokratyczno-liberalny ustrój i pozycja kraju w Unii Europejskiej nie są wystarczającymi, bezwzględnymi wartościami, mogą być zaakceptowane, ale w połączeniu z czymś więcej. A PiS wciąż pozostaje jedyną alternatywą w sytuacji, kiedy rodzi się niechęć do aktualnie rządzących, tak było również w 2015 r., a teraz dzieje się to szybciej. Widać pierwsze ślady pełzającej nostalgii za rządami partii Kaczyńskiego, kiedy „o coś chodziło”, pojawiały się „aspiracje”, a Polska była „wielkim projektem”. Koalicja Tuska jest zaś teraz skłócona, nieposkładana, nie potrafi uzgodnić ani programu, ani ustaw i ma do zaproponowania zwyczajną „nudną demokrację”, która ma wystarczyć za wszystko, a nie wystarcza”.

— OD WIELU TYGODNI NIC SIĘ WIĘKSZEGO NIE WYDARZYŁO, WIDAĆ MARAZM I ZAGUBIENIE, CZYLI PALIWO DLA TĘSKNOTY ZA „SPRAWCZYM PIS” – DALEJ JANICKI: “Rządzący politycy nie powinni lekceważyć tego obrazu sytuacji tylko dlatego, że jest zbyt prosty czy nieprawdziwy. Promocyjny walor widoku Tuska, jak negocjuje stanowiska w Brukseli, robi wielką europejską politykę i dba o globalne bezpieczeństwo, ma swoje limity. Istnieje obiektywna ranga spraw, ale też ta subiektywna, narracyjna, która uczy tego, że trzeba pilnować interesu na miejscu. Wiele przykładów z przeszłości potwierdza, że sukcesy w polityce zagranicznej często oznaczały porażkę w polityce krajowej i utratę władzy, co w efekcie niweczyło te międzynarodowe osiągnięcia. Koalicji 15 października bardzo brakuje „miejscowych” pomysłów, rozmachu, wspólnych, nagłośnionych przedsięwzięć. Od wielu tygodni nic się większego nie wydarzyło, widać marazm i zagubienie, czyli paliwo dla tęsknoty za „sprawczym PiS”.

— ATMOSFERA PRZEŁOMU Z ZESZŁEGO ROKU MINĘŁA, TERAZ RZĄDZĄCY MUSZĄ DOSTARCZYĆ NOWYCH EMOCJI, KONCEPCJI, POKAZAĆ SIŁĘ I ZWARTOŚĆ. JEŚLI PRZEGAPIĄ MOMENT ZMIANY NASTROJÓW, BĘDZIE SIĘ ONA POGŁĘBIAĆ – PISZE DALEJ MARIUSZ JANICKI: “Atmosfera przełomu z zeszłego roku minęła, teraz rządzący muszą dostarczyć nowych emocji, koncepcji, pokazać siłę i zwartość. Jeśli przegapią moment zmiany nastrojów, będzie się ona pogłębiać, aż stanie się nie do zatrzymania, cały wysiłek pójdzie na marne. Nadchodzi czas na nową energię, odnowienie umowy koalicjantów, ustalenie wspólnych, efektownych priorytetów, aby pozbyć się niszczącego wrażenia chaosu i dryfu. Ta świadomość zaczyna docierać do rządzących polityków, a wyborcy wiedzą to od dawna”.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/2261095,1,kiedy-wroci-tusk.read?src=mt

— NOWA LEWICA CHCIAŁABY, ŻEBY RAZEM ODESZŁO SAMO, A RAZEM NAWET I CHCIAŁOBY ODEJŚĆ, ALE NAJCHĘTNIEJ ZOSTAŁOBY WYRZUCONE  – AGATA SZCZĘŚNIAK W OKO.PRESS: “Nowa Lewica chciałaby, żeby Razem odeszło samo, a Razem nawet i chciałoby odejść, ale najchętniej zostałoby wyrzucone z klubu przez Nową Lewicę. I tak to się kręci. Czy jedność klubu Lewicy da się jeszcze uratować?”

— NOWA LEWICA WYCHODZI Z RZĄDU. A TUSK RZĄDZI WTEDY Z KONFEDERACJĄ? – DALEJ SZCZĘŚNIAK W OKO.PRESS: “Nowa Lewica twierdzi, że jeśli wyjdzie z rządu, to Donald Tusk stworzy nieformalną koalicję z Konfederacją. Inny polityk przekonuje mnie, że Tusk może wręcz zaproponować stanowisko rządowe Krzysztofowi Bosakowi. A to oznaczałoby, że rząd przechyli się programowo jeszcze bardziej w stronę konserwatywną obyczajowo i skrajnie wolnorynkową”.
https://oko.press/rozwod-czy-trwanie-co-czeka-lewice-piec-scenariuszy

— LEWICA POWINNA WYWRÓCIĆ STOLIK ALBO DOŁĄCZY DO KO – MICHAŁ KOLANKO W RZ: “Nad tym wszystkim są jeszcze wybory władz: Włodzimierz Czarzasty już oficjalnie deklaruje, że nie wystartuje ponownie. Tyle że ta zmiana to perspektywa aż 2026 roku. Być może – to dotyczy Nowej Lewicy – powinna wywrócić i wewnętrzny stolik: rozstrzygnąć najpierw kwestię przywództwa np. już tej jesieni, a później kandydata i kandydatki na prezydenta. Bo inaczej za rok czy dwa Lewica jako taka może być już tak słaba, że na żadne wywracanie stolika nie będzie miała siły. Wtedy w zasadzie pozostanie jej tylko dołączenie do KO przed wyborami parlamentarnymi w 2027 roku”.
https://www.rp.pl/opinie-polityczno-spoleczne/art40701201-michal-kolanko-lewica-powinna-wywrocic-stolik-albo-dolaczy-do-ko

— GAJEWSKA PO TRZASKOWSKIM W WARSZAWIE? – ARKADIUSZ GRUSZCZYŃSKI W GW: “Kto spełnia te warunki, by postarać się o schedę po Trzaskowskim? – Musimy postawić na kobietę, jest ciąg na dziewczyny w polityce – mówi mi jedna z posłanek. Dlatego na liście potencjalnych kandydatek znalazła się Aleksandra Gajewska, posłanka i wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej. (…) Drugą kandydatką jest Dorota Łoboda. (…) W tej grupie jest też Kamila Gasiuk-Pihowicz, która zdobyła właśnie mandat do Parlamentu Europejskiego. (…) Pierwszą wiceprezydentką jest Renata Kaznowska, ale jej szanse na partyjną nominacje są obecnie bliskie zeru. Nawet, mimo że zbiera doskonałe oceny w KO za to, że jest merytoryczna, zawsze dobrze przygotowana, od dekad pracuje dla samorządu i odpowiada za trudne dziedziny życia w Warszawie jak edukacja i zdrowie. Na dodatek słyszymy opinie, że jest najlepiej przygotowana do kierowania miastem. Ale posłowie KO są przekonani, że Tusk postawi na kogoś, kto nie będzie musiał dopiero zabiegać o rozpoznawalność. Kaznowskiej jej brakuje”.

— GRUSZCZYŃSKI PISZE TEŻ O KIERWIŃSKIM I SZCZERBIE: “Inni mówią co innego: Tusk z premedytacją zesłał Kierwińskiego do Brukseli, bo jego kariera polityczna dobiegła końca”.
https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,31090426,kto-moze-zastapic-rafala-trzaskowskiego-gielda-nazwiska-powoli.html

— CHINY DAJĄ POLSCE PREZENTY I MAJĄ W TYM UKRYTY CEL – JACEK PERZYŃSKI W OKO.PRESS: “Pomimo wielu ciepłych słów pod adresem polskiego prezydenta Pekin prowadzi swoją grę i poprzez różnego rodzaju „prezenty” dąży do osłabienia coraz silniejszego antychińskiego kursu w Europie. (…) Szersze otwarcie chińskiego rynku na eksport polskiego drobiu oraz zniesienie wiz krótkoterminowych niewątpliwie należy postrzegać jako sukces polskiej delegacji. Pekin generalnie jest niechętny do zwiększania importu produktów i przeważnie robi to jako znak dobrej woli do dalszych rozmów. Niemniej nie należy się spodziewać, że kroki te pozwolą w większym stopniu zmniejszyć niekorzystny dla Polski bilans wymiany handlowej. Warto zwrócić uwagę na szerszy kontekst wizyty. Unia Europejska zwiera szyki i z początkiem lipca nałoży cło na import chińskich pojazdów elektrycznych. Ponadto w kwietniu tego roku Komisja Europejska ogłosiła wszczęcie śledztwa ws. chińskich turbin wiatrowych i paneli fotowoltaicznych, których producenci dzięki państwowym subsydiom obniżają ceny i zalewają europejski rynek. Xi Jinping poprzez kolejne umowy handlowe lub zniesienie wiz dąży do osłabienia coraz bardziej antychińskiej polityki Unii Europejskiej, a przyciągnięcie na swoją stronę prozachodniej Polski byłoby wielkim sukcesem Pekinu”.
https://oko.press/andrzej-duda-w-pekinie-chiny-daja-polsce-prezenty-i-maja-w-tym-ukryty-cel

— PREZYDENT DUDA GOŚCI W CHINACH – I BARDZO DOBRZE – ŁUKASZ WARZECHA W RZ: “Można, nawet trzeba pana prezydenta rozliczać z rezultatów spotkań w Chinach, ale niech to będzie rozliczenie rzeczowe, z uwzględnieniem polskiego interesu, a nie bazujące na infantylnych złośliwościach albo na równie dziecinnym przekonaniu, że „Chiny są złe”, więc należy z nimi zerwać wszelkie relacje”.
https://www.rp.pl/opinie-polityczno-spoleczne/art40701971-lukasz-warzecha-prezydent-andrzej-duda-gosci-w-chinach-i-bardzo-dobrze

— UCIEKAJĄCY ŻYRANDOL SZYMONA HOŁOWNI – ZUZANNA DĄBROWSKA W RZ: “Zdecydowanie źle, bo swój październikowy sukces Trzecia Droga i on sam zawdzięczają marzeniom sporej części wyborców o Polsce otwartej, zrównoważonej i sprawiedliwej. W warstwie społecznej – trochę jak PiS, ale bez przesady. W warstwie światopoglądowej – łagodniej niż PiS, tak żeby przy rodzinnym stole nie trzeba było się kłócić o to, kto z kim sypia, i żeby aborcja przestała być drażliwym tematem w święta. Ten plan się już raczej nie udał i jest to jednym z powodów słabego wyniku Trzeciej Drogi w wyborach samorządowych i europejskich. A jednocześnie może okazać się końcem marzeń marszałka Sejmu o pałacu i żyrandolach”.
https://www.rp.pl/opinie-polityczno-spoleczne/art40701921-zuzanna-dabrowska-uciekajacy-zyrandol-szymona-holowni-czy-to-koniec-marzen-marszalka-sejmu

— URODZINY: Marcin Przydacz, Nelli Rokita, Piotr Adamowicz, Krzysztof Ziemiec, Paweł Wojtunik, Krzysztof Łapiński, Mieczysław Baszko, Aleksandra Klimont.