— NA KOMUNIE ZAJRZAŁA BIEDA – OKŁADKA FAKTU.

— SONDAŻ RZ O STARCIE MINISTRÓW DO PE: Pozytywnie oceniło ten fakt 25,2 proc. badanych. Negatywnie ocenia start ministrów i wiceministrów 43,1 proc. respondentów. 31,7 proc. badanych deklaruje, że jest im to obojętne.
https://www.rp.pl/polityka/art40295291-sondaz-jak-polacy-ocenieja-start-ministrow-i-wiceministrow-w-wyborach-do-pe

— MASOWY WYMARSZ Z SEJMU I RZĄDU DO BRUKSELI TO ŻARTY Z WYBORCÓW – PIOTR PACEWICZ I MAGDALENA CHRZCZONOWICZ W OKO.PRESS: “JAKO OBYWATEL i obywatelka czujemy się zrobieni w konia, przy czym to powiedzenie nabiera dodatkowego sensu: bo zaprzęgnięci do parlamentarnej pracy politycy i polityczki nagle zostawiają wóz, który mieli ciągnąć. Chodzi oczywiście o to, że osoby wybrane na posłów i posłanki do polskiego Sejmu, a nawet piastujące funkcje ministerialne, rezygnują z tych zaszczytnych ról i ogłaszają start w eurowyborach”.

— W SZCZELINĘ NIEUFNOŚCI WCISKA SIĘ PODEJRZENIE, ŻE CHODZI O WYKORZYSTANIE POZYCJI W SEJMIE CZY RZĄDZIE DO AWANSU I ZYSKU – DALEJ PACEWICZ I CHRZCZONOWICZ W OKO.PRESS: “Jeszcze tylko brakuje, żeby Brukselę wybrał Adam Bodnar czy Andrzej Domański, filary rządu. Albo Władysław Kosiniak-Kamysz… Brzmi absurdalnie, ale może nie ma już ludzi nie do ruszenia? Ucieczka do Brukseli, OK, wyjazd do Brukseli, podważa niepisany kontrakt, jaki zawieramy z politykiem czy polityczką, na którą głosujemy. Chcemy go wiedzieć w Sejmie, a ją w rządzie, a nie w Belgii i Francji. W szczelinę nieufności wciska się podejrzenie, że chodzi o wykorzystanie pozycji w Sejmie czy rządzie do awansu i zysku. Bo taki minister czy inna posłanka, ma w wyborach do Parlamentu Europejskiego darmową promocję, a stanowisko w Parlamencie Europejskim to niezła kasa”.

— PARTIE SIĘ PETRYFIKUJĄ – PISZĄ DALEJ CHRZCZONOWICZ I PACEWICZ W OKU: “Przyzwolenie na wielokrotne używanie tych samych polityków i polityczek w kolejnych wyborach prowadzi do tego, że działa tu mechanizm błędnego koła. Partyjne zafiksowanie na wąskiej grupie liderów i liderek sprawia, że partie się dodatkowo petryfikują, kariery w nich wydają się mniej atrakcyjne (bo nie są), a społeczne zaufanie do partii spada”.
https://oko.press/polityk-wielokrotnego-uzytku-masowy-wymarsz-z-sejmu-i-rzadu-do-brukseli-to-zarty-z-wyborcow

— RZĄD WYRZUCA CPK DO PIACHU – JERZY POLACZEK W ROZMOWIE Z SALONEM24: “Niestety, obawy o los tego cywilizacyjnego projektu są uzasadnione. Po pierwsze koalicja rządząca na czele z KO, już wcześniej, przed dojściem do władzy wielokrotnie dawała publicznie wyraz swojej niechęci do budowy CPK. Wprost deklarowała, że nie będzie projektu realizować albo że nie będzie realizować go w pełni, jeśli chodzi o zarówno komponent lotniczy, jak i kolejowy. Nieprzypadkowo teraz do obiegu medialnego wprowadza się deklaracje rozbudowy za ponad 2,5 miliarda złotych Portu Lotniczego im. Fryderyka Chopina na warszawskim Okęciu. Trzeba po prostu cokolwiek powiedzieć, dla uspokojenia rynku lotniczego i gaszenia politycznego pożaru wywołanego przez rządzących, gdyż niesie to za sobą konkretne decyzje biznesowe”.

— PARAMETRY RUCHU LOTNICZEGO W WARSZAWIE W CIĄGU NAJBLIŻSZYCH LAT ZWIĘKSZĄ SIĘ AŻ O POŁOWĘ. NIESIE TO ZA SOBĄ KONIECZNOŚĆ DODATKOWYCH ODSZKODOWAŃ Z TYTUŁU STREFY INTENSYWNEGO ODDZIAŁYWANIA HAŁASU – DALEJ JERZY POLACZEK: “Zwrócę jednak uwagę na fakt, że ani prezydent stolicy, wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Rafał Trzaskowski, ani premier Tusk, ani nikt ze strony rządowej nie był łaskaw poinformować mieszkańców Warszawy, że parametry ruchu lotniczego w ich mieście w ciągu najbliższych lat zwiększą się aż o połowę. Niesie to za sobą konieczność dodatkowych odszkodowań z tytułu strefy intensywnego oddziaływania hałasu. Problem ten dotyka już dzisiaj około pół miliona mieszkańców Warszawy, którzy o wszystkim dowiedzieli się teraz, przez przypadek”.
https://www.salon24.pl/newsroom/1375682,rzad-wyrzuca-cpk-do-piachu-dwie-dekady-wysilku-trafily-do-kosza-wywiad

— ANNA MARIA ŻUKOWSKA NA TWITTERZE: Proponuję najpierw ekstradować mężczyznę, co spalił rodzinę na autostradzie. Obajtkiem zajmiemy się, jak już będzie miał postawione zarzuty.
https://x.com/AM_Zukowska/status/1786637724448907713

— 8 NA 10 PUBLIKACJI W MEDIACH MIAŁO CHARAKTERY: NEGATYWNY LUB MIESZANY WOBEC RZĄDU – ANALIZA POLITYKA W SIECI:
https://x.com/Polityka_wSieci/status/1786461343979016330

— REKONSTRUKCJA MOŻE WZMACNIAĆ SCEPTYCYZM, ŻE COŚ SIĘ SYPIE, ALBO WRAŻENIE KONTROLI NAD SYTUACJĄ – TOMASZ SAWCZUK Z KULTURY LIBERALNEJ W TYGODNIKU POLITYKA: “W tym kontekście można więc podnieść wątpliwość: jeśli szereg zawodników wagi ciężkiej wyjedzie do Brukseli, to kto zadba o wyborców i rządzenie? Kto będzie pilnować realizacji owego programu? Czy w ogóle nie będzie już żadnej strategii? A jeśli zabraknie spójnego planu, to czy rośnie ryzyko, że w 2027 r. PiS tak po prostu wróci? Premier Tusk zapowiedział na 10 maja rekonstrukcję rządu. W tym kontekście będzie ona miała pewne znaczenie symboliczne – może wzmacniać sceptycyzm albo wrażenie kontroli nad sytuacją”.

— WCIĄŻ NIE JEST TEŻ JASNE, JAKA BĘDZIE DŁUGOFALOWA FILOZOFIA RZĄDZENIA – STRATEGIA PROGRAMOWA RZĄDU. WIDAĆ TO WYRAŹNIE W TEMACIE CPK – DALEJ SAWCZUK: “Wydaje się jednak, że exodus polityków pierwszego szeregu do PE wiąże się z pewnym głębszym lękiem. Według wielu obserwatorów proces rozliczenia rządów PiS przebiega w sposób dość chaotyczny. Wciąż nie jest też jasne, jaka będzie długofalowa filozofia rządzenia – strategia programowa rządu. Widać to wyraźnie w temacie CPK, gdzie od miesięcy panuje komunikacyjny chaos”.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/2254899,1,exodus-ministrow-do-brukseli-czy-to-zaszkodzi-rzadowi-donalda-tuska.read

— ZALEŻY MI NA DYSKUSJI O SKRÓCENIU TYGODNIOWEGO WYMIARU PRACY – AGNIESZKA DZIEMIANOWICZ-BĄK W ROZMOWIE Z JAKUBEM MAJMURKIEM W KRYTYCE POLITYCZNEJ: “Powinniśmy więc śmiało stawiać sobie cele i nie bać się dyskusji o tym, jak do nich dotrzeć, bo to od niej zaczyna się zmiana. Dlatego tak zależy mi na dyskusji o skróceniu tygodniowego wymiaru pracy. Bo w obliczu nadchodzących zmian i wyzwań byłby to następny krok cywilizacyjny po wprowadzeniu ośmiogodzinnego dnia pracy”.

— CEL JEST JASNY: ODŚMIECIOWIENIE RYNKU PRACY I ZABEZPIECZENIE PRZYSZŁOŚCI EMERYTALNEJ PRACOWNIKÓW – DALEJ DZIEMIANOWICZ-BĄK W KP: “To, jak potraktujemy umowy o dzieło, które np. towarzyszą umowie o pracę, jest kwestią do dyskusji. Natomiast cel jest jasny: odśmieciowienie rynku pracy i zabezpieczenie przyszłości emerytalnej pracowników, niezależnie od formy zatrudnienia”.

— ZACHĘCAŁABYM, ŻEBY WSTĘPOWAĆ DO ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCH – DALEJ DZIEMIANOWICZ-BĄK W KP: “Dlatego z okazji Pierwszego Maja zachęcałabym, żeby wstępować do związków zawodowych. A my w ministerstwie będziemy robić wszystko, by tworzyć warunki do sprawnego dialogu społecznego – zarówno dla pracodawców, jak i dla pracowników”.
https://krytykapolityczna.pl/kraj/dziemianowicz-bak-tak-odsmieciowimy-polski-rynek-pracy/

— MOŻLIWE ZRESZTĄ, ŻE DLA PIS CZAS POKUTY JESZCZE SIĘ NIE SKOŃCZYŁ – PIOTR ZAREMBA W INTERII: “PiS ma w nowej kampanii mocne argumenty dotyczące polityki Unii. Ale Tusk odpowiada wojenną pobudką, przestrogami przed prawicą europejską jako „putinowską” i kryminalnymi oskarżeniami wobec ludzi Kaczyńskiego. Możliwe zresztą, że dla PiS czas pokuty jeszcze się nie skończył”.

— BYĆ MOŻE GESTY LIDERÓW PIS WOBEC WĘGIERSKIEJ PARTII FIDESZ SĄ ZBYT OSTENTACYJNE, ALE ZARAZEM HISTERYCZNE INSYNUOWANIE PISOWCOM WSPÓLNEJ OSI Z PUTINEM TO PO PROSTU NIEPRAWDA – DALEJ ZAREMBA: “Być może gesty liderów PiS wobec węgierskiej partii Fidesz są zbyt ostentacyjne. To samo można mówić o relacjach z zachodnimi eurosceptykami albo z Donaldem Trumpem, którego stanowisko wobec wojny Putina pozostaje dwuznaczne i mętne. Nie należy go mieszać z głosowaniem części amerykańskich republikanów za pomocą dla Kijowa. Ci najbardziej trumpowscy byli do końca przeciw niej. Ale zarazem histeryczne insynuowanie pisowcom wspólnej osi z Putinem to po prostu nieprawda. A co gorsza ta wrzawa zwalnia Tuska i jego partię z tego, co powinno być w tej kampanii najbardziej naturalne: z przedstawienia własnego poglądu na Zielony Ład, na Pakt Imigracyjny i wreszcie na zmianę unijnych traktatów, a więc z odpowiedzi na pytanie, czy transformacja Unii w superpaństwo to coś naturalnego i pożądanego”.

— STANOWISKO TRZECIEJ DROGI? ALE KTÓRE STANOWISKO? Z LEKKA EUROSCEPTYCZNY TON LUDOWCÓW CZY EUROENTUZJASTYCZNA NADGORLIWOŚĆ SZYMONA HOŁOWNI? – DALEJ ZAREMBA: “O ile bowiem stanowisko KO to ciąg łamańców i uników, to co da się powiedzieć o przekazie jego mniejszych koalicjantów? Stanowisko Trzeciej Drogi? Ale które stanowisko? Z lekka eurosceptyczny ton ludowców czy euroentuzjastyczna nadgorliwość Szymona Hołowni? Który wzywa do jak najszybszego przyjęcia euro, a na listę wystawia jedyną europosłankę Polski 2050, Różę Thun. Ta zaś głosowała w Parlamencie Europejskim za rewizją traktatów, czyli za europejskim superpaństwem. Dla Hołowni, który nie zdobył się wtedy na poparcie wprost tak radykalnej zmiany ustroju Unii, była to podobno tylko „drobna różnica zmian”.

— ZAREMBA O REALNEJ OBSTRUKCJI CPK: “Oczywiście Kaczyński nie jest całkiem bezbronny. On z kolei będzie przypominał, już to robi, o niespełnionych wyborczych obietnicach Tuska dotyczących Polski. Mocnym atutem w jego rękach są zwłaszcza mało przekonujące tłumaczenia nowego rządu, co ma się stać z wielkimi inwestycjami, zwłaszcza z Centralnym Portem Komunikacyjnym. Tusk boi się go totalnie odrzucić, ale rządowe opowieści o tym, że trzeba będzie go budować taniej, i także dłużej, skoro na pierwszy ogień idą rozbudowy lotnisk w Warszawie, Modlinie czy Radomiu, wyglądają jak realna obstrukcja tego projektu cywilizacyjnego”.
https://wydarzenia.interia.pl/felietony/news-kampania-o-unii-czy-o-przyjaciolach-putina-kto-uderzy-celnie,nId,7488660

— GDYBY DUDA I MORAWIECKI FAKTYCZNIE MIELI WPŁYW NA TRUMPA I UŻYWALI GO DO OSŁONY POLSKI, NA KTÓRĄ ZNÓW PADA CIEŃ ROSJI – BYŁOBY WRĘCZ SUPER. PODOBNIE JAK IDEALNIE BYŁOBY UŻYWAĆ UNII TYLKO DO WZMACNIANIA EUROPY I POLSKI, A NIE DO PRZYSPIESZANIA ZMIANY NASZEGO KONTYNENTU W KIERUNKU OBYCZAJOWEGO „POSTĘPU” – CEZARY MICHALSKI W INTERII: “Zatem nie treść obu polskich polityk zagranicznych jest dla mnie problemem, ale poziom sporu politycznego w Polsce, poziom wzajemnej nienawiści stronnictw. Gdyby Duda i Morawiecki faktycznie mieli wpływ na Trumpa i używali go do osłony Polski, na którą znów pada cień Rosji – byłoby wręcz super. Podobnie jak idealnie byłoby używać Unii tylko do wzmacniania Europy i Polski, a nie do przyspieszania zmiany naszego kontynentu w kierunku obyczajowego „postępu”, tym bardziej, że w imieniu owego „postępu” wypowiadają się dzisiaj coraz bardziej dziwaczni samozwańcy.Ja jednak – znając Polskę i znając Polaków – boję się, że jeśli Trump ruszy do rozwalania Unii razem z Putinem, to w prawicowym stronnictwie znajdą się ludzie chcący mu pomagać”.

— DZISIEJSZA LEWICA W POLSCE MA CO PRAWDA NIEZŁE WEJŚCIA W MEDIACH, ALE JEŚLI CHODZI O SPOŁECZNĄ ZMIANĘ, NIE POTRAFI NIC, NIE PRZEKONAŁA NIKOGO – DALEJ CEZARY MICHALSKI W INTERII: “Ani nie do tego służy Unia, ani nie ma to nic wspólnego z liberalizmem. Dzisiejsza lewica w Polsce ma co prawda niezłe wejścia w mediach, ale jeśli chodzi o społeczną zmianę, nie potrafi nic, nie przekonała nikogo. Nawet kobiet i młodych, na których tak często się powołuje. Więc często żąda od Unii, żeby Unia za nią zrobiła rewolucję w Polsce. I jeszcze kłamie, że Unia do tego została stworzona, że Unia to właśnie robi. A to jest woda na młyn antyunijnej prawicy w Polsce. I jest tej wody wystarczająco dużo, żeby młyn się kręcił”.
https://wydarzenia.interia.pl/felietony/news-dwie-polskie-polityki-zagraniczne,nId,7488647

— KACZYŃSKI STOI PRZED OLBRZYMIM PROBLEMEM, BO NA PRAWICY NIE WIDAĆ KANDYDATA, KTÓRY MÓGŁBY WYGRAĆ WYBORY PREZYDENCKIE. ALE TO JESZCZE NIC NIE OZNACZA, W MAJU 2014 R. WYDAWAŁO SIĘ, ŻE KOMOROWSKI ZAPEWNI SOBIE REELEKCJĘ W PIERWSZEJ TURZE – JAKUB MAJMUREK W NEWSWEEKU.

— PRZYSZŁOROCZNE WYBORY MAJĄ WIĘC FUNDAMENTALNĄ STAWKĘ DLA PARTII KACZYŃSKIEGO – DALEJ MAJMUREK: “Jeśli PiS przegra wybory prezydenckie, koalicja 15.10. będzie mogła do końca zdemontować system władzy wprowadzony przez PiS i wprowadzić w Polsce zmiany, na które obóz prawicowy nie chce się zgodzić – np. związki partnerskie. Prezydent z innego obozu nie uratuje też, korzystając z prawa łaski, osób związanych z PiS od problemów z prawem – a wiele wskazuje, że przynajmniej kilka postaci z dawnego obozu władzy może takiej pomocy potrzebować. Przyszłoroczne wybory mają więc fundamentalną stawkę dla partii Kaczyńskiego”.

— MAGIEROWSKI BYŁBY NIEZŁYM KANDYDATEM PRAWICY, PYTANIE, CZY PIS NIE JEST DZIŚ ZBYT RADYKALNĄ PARTIĘ, BY NIE STANOWIĆ OBCIĄŻENIA DLA TEJ KANDYDATURY – DALEJ MAJMUREK: “PiS nie może jednak liczyć na powtórkę sprzed 10 lat. W odwodzie nie ma nikogo, kogo mógłby rozegrać podobnie jak Dudę. Być może myślano w ten sposób o Tobiaszu Bocheńskim, ale jego wynik i kampania w Warszawie okazały się głęboko rozczarowujące. Część bardziej umiarkowanych sympatyków PiS podpowiada partii kandydaturę Marka Magierowskiego, obecnego ambasadora w Stanach, wcześniej reprezentującego Polskę w Izraelu. Magierowski byłby niezłym kandydatem prawicy, pytanie, czy PiS nie jest dziś zbyt radykalną partię, by nie stanowić obciążenia dla tej kandydatury – na tyle dużego, że przekreślającego szanse na wygraną”.
https://www.newsweek.pl/polska/polityka/kogo-wystawi-pis-w-wyborach-prezydenckich-2025-od-tej-decyzji-zalezy-przyszlosc/55fhce0

— FORSOWANIE WYBORÓW BYŁO OCZYWISTYM NARAŻENIEM PAŃSTWA NA WYRZUCENIE W BŁOTO PIENIĘDZY TYLKO DLATEGO, ŻE KACZYŃSKI UWIERZYŁ W MRZONKI SASINA – DOMINIKA WIELOWIEYSKA W GW O WYBORACH KOPERTOWYCH: “Mail Sobonia pokazuje dobitnie, że nawet gdyby Senat szybciej procedował, a samorządowcy – dodajmy, wbrew prawu – udostępnili spisy wyborców, to i tak głosowanie kopertowe zakończyłoby się katastrofą. Innymi słowy, forsowanie wyborów było oczywistym narażeniem państwa na wyrzucenie w błoto pieniędzy tylko dlatego, że Kaczyński uwierzył w mrzonki Sasina. Dlatego głównym zadaniem zarówno Dworczyka, jak i Sobonia, było wmawianie komisji śledczej, że oni nie mogą sobie przypomnieć, czy taka korespondencja miała miejsce”.

— WIELOWIEYSKA CYTUJE ZEZNANIA SASINA PRZED KOMISJĄ ŚLEDCZĄ:
“- Czy to prawda, że śmiał się pan z premiera wśród swoich współpracowników, że to on będzie za wszystko odpowiadał, bo pan niczego nie podpisywał? – pytał poseł Tumanowicz.
– Myślałem, że przyszedłem przed poważną komisję – uciął Sasin.
– A czy pan coś podpisywał w związku z wyborami korespondencyjnymi, jakieś dokumenty? – nie odpuszczał poseł.
– Ale jakie, konkretnie?
– Jakiekolwiek.
– Jakieś pewnie podpisywałem”.

— GDY OSTATECZNIE KONCEPCJA WYBORÓW KOPERTOWYCH UPADŁA, MORAWIECKI ZAPUNKTOWAŁ PODWÓJNIE. PO PIERWSZE MIAŁ RACJĘ: ORGANIZACJA BYŁA NIEMOŻLIWA, A PO DRUGIE: BYŁ POSŁUSZNY WOLI PREZESA DO KOŃCA – DALEJ WIELOWIEYSKA W GW: “Morawiecki, mimo sceptycyzmu, realizował żądanie Kaczyńskiego. – Chciał, aby Kaczyński dostrzegł, jak premier jest lojalny i wykonuje nawet takie rozkazy, co do których nie ma przekonania. Gdy ostatecznie koncepcja wyborów kopertowych upadła, Morawiecki zapunktował podwójnie. Po pierwsze miał rację: organizacja była niemożliwa, a po drugie: był posłuszny woli prezesa do końca, choć też miał odwagę mówić jak się sprawy mają naprawdę – tłumaczy mi mój rozmówca z PiS”.
https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,30931519,odbyly-sie-takie-wybory-w-bawarii-wiec-moglyby-sie-udac-i.html

— DZISIAJ JUŻ JEDNAK WIEMY, ŻE KAŻDA DOBRZE SKONSTRUOWANA INSTYTUCJA USTROJOWA, TAKŻE MAJĄCA SWOJE GWARANCJE KONSTYTUCYJNE, MUSI PRZEGRAĆ W STARCIU Z BRUTALNĄ SIŁĄ POLITYCZNA , A ZWŁASZCZA WTEDY, JEŻELI ZNAJDUJE ONA SWOJĄ LEGITYMACJĘ W PRZYZWOLENIU LUDU – PROF. MAREK SAFJAN W GW: “Naiwna wiara w nienaruszalność naszych instytucji prawnych, w to że same w sobie tworzą wystarczającą barierę ochronną przed zakusami antydemokratycznymi, zwiększało naszą słabość i bezbronność. Na naszych oczach posypały się jak domek z kart niezniszczalne, jak by się wydawało, konstrukcje i budowle odzwierciedlające rządy prawa. Zaskoczeni i nieprzygotowani spoglądaliśmy na to ze zdumieniem. Dzisiaj już jednak wiemy, że każda dobrze skonstruowana instytucja ustrojowa, także mająca swoje gwarancje konstytucyjne, musi przegrać w starciu z brutalną siłą polityczna , a zwłaszcza wtedy, jeżeli znajduje ona swoją legitymację w przyzwoleniu ludu autoryzującym w ten sposób takie działania. W istocie rzeczy, znajomość historii powinna uruchomić już wcześniej naszą wyobraźnię, wspomnijmy na lata 30., kiedy solidna – zdawałoby się – budowla pierwszego kelsenowskiego austriackiego sądu konstytucyjnego legła w gruzach w wyniku rodzącego się totalitarnego reżimu państwowego kanclerza Kurta von Schuschnigga, podobnie jak wcześniej rozpadły się demokratyczne gwarancje niemieckiej Republiki Weimarskiej”.

— SPORA CZĘŚĆ NASZEGO SPOŁECZEŃSTWA DAŁA SIĘ WYWIEŚĆ W POLE, BO NIE ZAUWAŻYŁA W PORĘ RYZYKA KRYJĄCEGO SIĘ W POCZYNANIACH RZĄDZĄCYCH I BYŁO OGÓLNIE ZNIECHĘCONE – DALEJ SAFJAN: “Spora część naszego społeczeństwa dała się wywieść w pole, bo nie zauważyła w porę ryzyka kryjącego się w poczynaniach rządzących i było ogólnie zniechęcone. Dodajmy na marginesie, że jednym z powodów było bardzo wyraźne już w 2015 r. zderzenie się dwóch wizji Polski: tej widzianej z Europy do 2015 r., „wzorowy uczeń i zielona wyspa”, i tej widzianej z perspektywy wielu zwykłych Polek i Polaków odczuwających niedosyt w spełnieniu swoich oczekiwań, cierpiących niedostatek, niewysłuchiwanych i przede wszystkim nie rozumiejących często rzeczywistości, której nikt nie wysilał się nawet, aby ją objaśnić”.

— GODZILIŚMY SIĘ TEŻ JAKO PRAWNICY NAZBYT ŁATWO NA UMOWY ŚMIECIOWE I JAŁMUŻNĘ ZA STAWKĘ GODZINOWĄ, CO POZOSTAWAŁO W KOMPLETNEJ SPRZECZNOŚCI Z ZASADĄ RÓWNEGO I SPRAWIEDLIWEGO TRAKTOWANIA LUDZI – DALEJ MAREK SAFJAN W GW: “Ale to była także lekcja dla tzw. elit. Nie zdaliśmy wtedy egzaminu, trwaliśmy w stanie upojenia własnym sukcesem, mitem o końcu historii i przekonaniem, że lekcje zostały z nawiązką odrobione. A tymczasem do prawa i instytucji demokratycznych trzeba ludzi koniecznie przekonywać, bo to nie przychodzi samo z siebie, ale jest rezultatem gromadzonych doświadczeń, rzeczywistej partycypacji społeczeństwa obywatelskiego w życiu publicznym. Moja refleksja jest kierowana do środowiska prawniczego, bo to ono także jest współodpowiedzialne za kryzys rządów prawa m.in. poprzez nadmierny, niekiedy bezmyślny dogmatyzm i formalizm w interpretacji oraz stosowaniu prawa nie tylko przez administrację, ale też sądy, brak komunikacji skierowanej do normalnych, przeciętnych ludzi, traktowanie naszych instytucji i gwarancji jako doskonałego abstraktu, którego zwykły człowiek nie jest w stanie pojąć, a więc nawet nie warto go wyjaśniać, niechęć spojrzenia funkcjonalnego na prawo, bezmyślność stosowania sankcji karnych (symboliczne skazanie za kradzież batonika…), nieprzewidywalność i kalejdoskopowa zmienność praw, a także brak stabilizacji w orzecznictwie cywilnym, karnym i administracyjnym. Godziliśmy się też jako prawnicy nazbyt łatwo na umowy śmieciowe i jałmużnę za stawkę godzinową, co pozostawało w kompletnej sprzeczności z zasadą równego i sprawiedliwego traktowania ludzi”.
https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,30922547,czesc-spoleczenstwa-dala-sie-pis-owi-wywiesc-w-pole-ale-elity.html

— TUSK NIE MA ŻADNEGO POMYSŁU NA PATRIOTYZM PO POLSKU – PIOTR ZAREMBA W RZ: “Jednakże po kilku miesiącach rządów nie widać prób tworzenia czy wzmacniania takich instytucji przez nową władzę. Ale też niewiele było podobnych wysiłków podczas ośmiu lat rządów PiS. Dla zwiększenia spoistości narodowej więcej zrobiła solidarystyczna polityka społeczna ekipy Kaczyńskiego, za to państwo pozostało raczej słabe. Z pewnymi wyjątkami – najbardziej znaczącym była bardziej skuteczna polityka fiskalna. Co myśli o wspólnocie narodowej dzisiejszy Sienkiewicz? Zdaje się, że ma on pewien wpływ na Tuska. Tyle że sam Tusk jak ognia unika deklarowania wiążących go poglądów czy celów. Wartością ma być sam ruch prowadzący do poszerzania władzy”.
https://www.rp.pl/plus-minus/art40281421-piotr-zaremba-donald-tusk-nie-ma-zadnego-pomyslu-na-patriotyzm-po-polsku

— TE 99 MANDATÓW DLA PRZEDSTAWICIELI NASZEJ STRONY TO BYŁ DLA NICH WSTRZĄS. Z TEGO TEŻ POWODU JARUZELSKI POWIEDZIAŁ, ŻE PRZEGRALI PRZEZ WŁASNĄ GŁUPOTĘ – ALEKSANDER HALL W ROZMOWIE Z ELIZĄ OLCZYK W RZ: “To już było uzgodnione w Magdalence, zatem nad tym nie dyskutowaliśmy. Tym bardziej że była to atrakcyjna oferta. Nie pamiętam, żeby ktoś po naszej stronie ją oprotestował. Wybory do Senatu oznaczały prawdziwe sprawdzenie się. Wiemy z literatury, że PZPR bardzo optymistycznie oceniała swoje szanse w wyborach do Senatu. Wiedzieli, że przegrają w Gdańsku, Warszawie, Krakowie, na Śląsku, ale w Polsce prowincjonalnej liczyli na zwycięstwo. Mieczysław Rakowski zdaje się przewidywał, że mogą stracić 30 miejsc na 100. Zatem te 99 mandatów dla przedstawicieli naszej strony to był dla nich wstrząs. Z tego też powodu Jaruzelski powiedział, że przegrali przez własną głupotę”.

— GDYBY WYDARZENIA W POLSCE POTOCZYŁY SIĘ INACZEJ LUB ICH NIE BYŁO, OCZYWIŚCIE TRUDNO SOBIE WYOBRAZIĆ UPADEK MURU BERLIŃSKIEGO – DALEJ HALL U OLCZYK W RZ: “Myślę, że jakąś rolę odegrały w tym nasze wewnętrzne spory, m.in. o Okrągły Stół, i wewnętrzna walka w rodzinie Solidarności. Ale co tu dużo mówić, Niemcy leżą w środku Europy i ten mur, który dzielił Berlin, bardziej przyciągał uwagę. Upadek muru i likwidacja NRD miały olbrzymie znaczenie. Ale gdyby wydarzenia, które miały miejsce wcześniej, w Polsce potoczyły się inaczej lub ich nie było, oczywiście trudno sobie wyobrazić upadek muru berlińskiego”.
https://www.rp.pl/plus-minus/art40281691-aleksander-hall-ja-bym-im-te-wodke-w-magdalence-darowal

— URODZINY: Wojciech Mucha, Ryszard Zbrzyzny, Grzegorz Cydejko, Andrzej Kania, Piotr Tyma, Maciej Orzechowski. NIEDZIELA: Małgorzata Kidawa-Błońska, Witold Waszczykowski, Witold Kołodziejski, Kamil Dziubka, Justyna Kosela.