— ZDJĘCIE TYGODNIA: Pierwsza dama spotkała się z uczniami z LO Herberta, PAD spieszy się na spotkanie w Żarach – zdjęcie tygodnia: Grzegorz Jakubowski/ KPRP.

— PAD POWINIEN PODPISAĆ – 10 CYTATÓW ROZMOWY Z JAROSŁAWEM KACZYŃSKIM W POLSKIM RADIU: https://300polityka.pl/news/2018/02/03/kaczynski-jestem-przekonany-ze-pad-powinien-podpisac-nowele-ustawy-o-ipn-10-cytatow/

— W NIEDZIELĘ 50 LAT KOŃCZY JOACHIM BRUDZIŃSKI.

— NIKT OFICJALNIE NIE MÓWIŁ, ŻE Z NAMI SIĘ NIE GADA, ALE CZĘSTO KOMUŚ COŚ WYPADAŁO – Piotr Trudnowski w rozmowie z Michałem Wilgockim w GW: “Przez lata w tzw. prawicowych środowiskach intelektualnych mieliśmy problem ze zorganizowaniem debaty z udziałem liberalnych i lewicowych publicystów. Niby nikt oficjalnie nie mówił, że z nami nie gada, ale często komuś coś wypadało. Nas to radykalizowało, skłaniało do myślenia w duchu: jesteście bandą, która kisi się we własnym sosie”.

—  WRAZ Z RZĄDEM MORAWIECKIEGO PRZYSPIESZA FALA POKOLENIOWEJ I KULTUROWEJ ZMIANY – MÓWI TRUDNOWSKI: “Wraz z rządem Mateusza Morawickiego fala pokoleniowej i kulturowej zmiany przyspiesza. W przeciwieństwie do bardziej doświadczonych parlamentarzystów i ludzi, którzy całe życie spędzili w partii albo urzędzie, oni szukają nowych pomysłów i śledzą niszowe debaty”.

— TRUDNOWSKI OPOWIADA ANEGDOTĘ Z WYDANIEM KSIĄŻKI PRZEZ TK: “Trybunał Konstytucyjny w 2012 r. wydał książkę autorstwa prof. Marka Piechowiaka z „rewolucyjną” dla liberalnych elit prawniczych tezą, że to dobro wspólne jest fundamentem porządku konstytucyjnego co najmniej w takim stopniu jak zasada demokratycznego państwa prawa. Trybunał opublikował tę pracę, bo zdano sobie sprawę, że przez lata ignorowano tę istotną zasadę w orzecznictwie”. http://wyborcza.pl/osiemdziewiec/7,159012,22975724,debata-sie-rozhermetyzowala.html

— PIS DAJE KLASIE LUDOWEJ DOSTĘP DO WSPÓLNOTY – mówi Maciej Gdula w rozmowie z Piotrem Witwickim w RZ: “W tamtym modelu każdy ma równe szanse i jak się komuś nie udaje osiągnąć wyraźnego sukcesu, to jest wybrakowaną klasą średnią. PiS bazuje na tym napięciu i daje klasie ludowej dostęp do wspólnoty, ale ma też coś dla klasy średniej. Ta jest o wiele bardziej wkurzona na elity i bardziej rygorystyczna. Klasa ludowa mówi: tamci kradli za bardzo, a klasa średnia: kradzież to jest coś, co dyskwalifikuje. PiS daje im pewien rodzaj kontynuacji, poczucia, że życie zgodnie ze standardami klasy średniej jest normalne i niezagrożone, pozbyć się trzeba tylko niemoralnych elit. A w dodatku zaspokaja rosnące aspiracje związane z rozwojem ekonomicznym”.

— GDULA O ZJAWISKU “SIECI PREZESA” – mówi RZ: “To są zupełnie różne ścieżki kariery. Dzieci bogatych wrócą i dostaną pieniądze na rozkręcenie własnych interesów. Robiąc inne badania na temat klas społecznych, miałem ciekawą rozmowę z dziewczyną z branży reklamowej. Dla niej szokiem było odkrycie typu, który nazwała „syn prezesa”. Okazuje się, że są ludzie, którzy dostają od rodziców pieniądze na karierę i tworzą sieć. Nie żadną korupcyjną, tylko powiązań w robieniu interesów. To jest zupełnie inna sfera, do której ona, jako dziewczyna z klasy średniej, nie może doskoczyć”.

— GDULA MÓWI, ŻE KACZYŃSKI TO ATUT PIS W ROZGRYWCE PiS KONTRA ELITY: “To jest Jarosław Kaczyński. On wymienia premiera czy prezesów spółek Skarbu Państwa i jest poza podejrzeniem. Prezes dba o to, by mieć wizerunek outsidera, nie żyje w luksusie, tylko w domu po mamie. O Kaczyńskim można powiedzieć wszystko, ale nie to, że chodzi mu o pieniądze. To spory atut w rozgrywce „PiS kontra elity”.

— PLATFORMA CHCE MIEĆ WŁADZĘ ALE NIE WIADOMO PO CO – MÓWI GDULA WITWICKIEMU: “To jest rozróżnienie, które odwołuje się do strachu. Ono może być przyprawą, ale głównego dania z tego nie będzie. Ludzie nie chcą polityków, którzy tylko straszą. Jeśli Platforma nie będzie miała nowego pomysłu, czym ma być Polska w Unii Europejskiej, to w zasadzie rozgrywanie karty europejskiej jest niemożliwe. Zresztą teraz liderem jest Grzegorz Schetyna, który jest postrzegany jako ten, który chce mieć władzę, ale nie wiadomo po co. Ludzie na takich nie głosują”. http://www.rp.pl/Plus-Minus/302019918-Maciej-Gdula-Ludzie-czuja-sie-wykluczeni-Ktos-spija-smietanke-a-oni-sa-na-marginesie.html

— IZRAEL SONDOWAŁ MOŻLIWOŚĆ WIZYTY JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO – pisze Michał Karnowski: “Ale oto prawdziwa sensacja. Z relacji naszego rozmówcy wynika, że jeszcze w połowie stycznia bieżącego roku podczas spotkania z ważnym przedstawicielem ambasady izraelskiej nie tylko nie pojawił się problem ustawy, który wydawał się pozytywnie rozwiązany, ale relacje polsko-izraelskie wydawały się być na jak najlepszej ścieżce rozwoju. W pewnym momencie padło pytanie: czy prezes Jarosław Kaczyński, przywódca obozu rządzącego Polską, przyjąłby zaproszenie do odbycia wizyty w Izraelu? Proszono mnie o wybadanie tematu, o wstępne sprawdzenie, czy takie zaproszenie mogłoby zostać przyjęte – słyszymy. Podkreślmy: rzecz dzieje się w styczniu 2018 roku! W czasie, gdy wiadomo było, że będzie nowelizacja ustawy o IPN”.

— IZRAEL AKCEPTOWAŁ KOMPROMIS W USTAWIE – dalej czytamy na wPolityce: “Zarówno z ujawnionego wcześniej dokumentu, jak relacji naszego rozmówcy wynika, że strona izraelska wydawała się w pełni akceptować kompromis, polegający na dopisaniu do ustawy jednoznacznie określonych wyjątków od penalizacji oskarżeń narodu i państwa polskiego o współudział w Holocauście: prac naukowych oraz działalności artystycznej”. https://wpolityce.pl/polityka/379725-tylko-u-nas-jeszcze-trzy-tygodnie-temu-urzednicy-izraela-sondowali-zaproszenie-jaroslawa-kaczynskiego-do-jerozolimy

— ŁUKASZ WARZECHA O POLSKIM KOMPLEKSIE: ZAWSZE ULEGAĆ, BO WYSTARCZY, ŻE NAS CHWALĄ I DRUGA STRONA, ŻE KOMPROMIS JEST ZDRADĄ: “Polski kompleks niższości ma dwie strony. Jedna to przekonanie, że zawsze powinniśmy ulegać, jeśli wydarza się jakakolwiek konfrontacyjna sytuacja, że powinno nam wystarczać, że nas chwalą i że nigdy nie wolno nam bronić własnego interesu. Druga to przekonanie odwrotne: że ustępować nie można nigdy, że każdy kompromis jest zdradą, że jesteśmy najwspanialsi, każdemu możemy się postawić bez względu na konsekwencje, a wszystko dlatego, że racja moralna jest po naszej stronie. Przez osiem lat rządów Platformy Obywatelskiej polskiej polityce zagranicznej przyświecało to pierwsze przekonanie. Od dwóch lat można odnieść wrażenie, że rządy Prawa i Sprawiedliwości naznaczone są tym drugim. I nawet, jeśli jest to odreagowywanie po poprzednich dwóch kadencjach, to nie czyni to takiej polityki ani trochę roztropniejszą”.

— WARZECHA CHWALI AKTYWNOŚĆ MORAWIECKIEGO  I NOMINACJĘ DLA MAGIEROWSKIEGO: “Wciąż jednak najbardziej prawdopodobny wydaje się wariant próby przeczekania burzy i minimalizacji strat. Tu dobrze zadziałał premier. Jego wyważone, a zarazem stanowcze wystąpienie, nagrane po polsku i angielsku, było dobrym posunięciem”. https://nowakonfederacja.pl/czas-realizm-zamiast-mglistego-wstawania-kolan/

— JERZY HASZCZYŃSKI O TYM, ŻE INTERNET NIE SPRZYJA OBRONIE PRAWDY HISTORYCZNEJ – pisze w RZ: “Setki kłamliwych określeń o „polskich obozach śmierci”, z którymi mieliśmy do czynienia przed laty, przerodziły się nagle w miliony. Rozwój internetu nie jest niestety sprzymierzeńcem obrońców prawdy historycznej. Im więcej kanałów informacji, tym więcej kłamstw”.

— BĘDZIE JAK Z PRZEKAZEM ANODINY – pisze Haszczyński: “Inny przekaz do zdecydowanej większości nigdy nie dotrze, bo temat nie zaistnieje już nigdy z taką intensywnością w mediach klasycznych i internetowych. Będzie jak z katastrofą smoleńską, cały świat usłyszał przekaz Tatiany Anodiny o polskim generale, który pijany wszedł do kokpitu i kazał lądować. A późniejsze zaprzeczenia, oświadczenia, ogłoszenia wyników prac różnych komisji docierały prawie wyłącznie do rozgorączkowanych Polaków”. http://archiwum.rp.pl/artykul/1365405-Musimy-znowu-budowac-Zamek-z-piasku.html

— MUSZĘ POWIEDZIEĆ, ŻE MAMY PRAWDZIWY DIALOG – FRANS TIMMERMANS W SE: “- Dawaliśmy czas wielokrotnie wcześniej. I oceniając reakcje nowego premiera, uznaliśmy, że musimy to zrobić. Muszę jednak podkreślić, że teraz rzeczywiście mamy prawdziwy dialog z Polską, z nowym premierem Morawieckim i ministrem spraw zagranicznych Czaputowiczem. Ich podejście jest racjonalne. Mam nadzieję, że ten dialog przyniesie realne rezultaty”.

— TIMMERMANS O CHĘCI SPOTKANIA Z KACZYŃSKIM – mówi SE: “- Spotkałem się z nim już kiedyś, kiedy byłem politykiem holenderskiego rządu. Spotykałem się też wielokrotnie z jego bratem Lechem Kaczyńskim, od którego lata temu otrzymałem odznaczenie. I z chęcią spotkam się z liderem PiS ponownie, by porozmawiać na każdy możliwy temat. Gdziekolwiek i kiedykolwiek zechce. Nawet jeżeli bardzo się nie zgadzamy w jakichś kwestiach, to jesteśmy razem w UE. I musimy się dogadać i znaleźć wyjście z tej sytuacji”.

— TIMMERMANS MÓWI, ŻE NIE BYŁO POLSKICH OBOZÓW, TYLKO NAZISTOWSKIE: “Obozy śmierci były nazistowskie, a nie polskie. I nie sądzę, żeby powszechne przekonanie było inne. Jestem Holendrem i nie każdy mój rodak był w tamtych czasach niewinny. W każdym kraju, który ucierpiał w czasie II wojny światowej, podczas okupacji naziści potrafili znaleźć ludzi, którzy pomagali im w tych strasznych zbrodniach”. http://www.se.pl/wiadomosci/opinie/wiceszef-komisji-europejskiej-spotkam-sie-z-kaczy-nskim-gdziekolwiek-zechce_1038845.html

— KOMENTARZ PREMIERA DO TWEETA TUSKA – z wywiadu PMM dla SE: “- Cóż, Donald Tusk jest dorosły i sam pracuje na swój wizerunek wśród Rodaków. To zupełnie nieprawdziwe spojrzenie na rzeczywistość. My, w odróżnieniu od naszych poprzedników, chcemy odkłamać fałszywe spojrzenie na naszą historię. Nasi poprzednicy nie zrobili w tym zakresie nic. Nawet nieprzyjazne nam międzynarodowe media informują teraz, że „polskie obozy zagłady” to niewłaściwe sformułowanie. Jakiś efekt już osiągnęliśmy”.

— KATARYNA PISZE, ŻE TWEET TUSKA BYŁ PODŁY I GŁUPI: “Twitt Donalda Tuska był nieśmieszny, głupi, a nawet – grube słowo nie będzie tu przesadą – podły, pewnych rzeczy nie robi się własnej ojczyźnie, nawet jeśli się ma bardzo na pieńku z jej obecnymi władzami. Ale znam Tuska zbyt dobrze, żeby po tylu latach mieć do niego pretensje, że jest po prostu Tuskiem”.

— TAKI MĄŻ STANU, TAKI STYL, TAKI CZŁOWIEK – pisze Kataryna: “Donald Tusk twittuje bardzo rzadko, w tym roku zamieścił dopiero cztery twitty – jeden o sobie, jeden o Kamilu Stochu, jeden o zmarłej wokalistce the Cranberries i jeden, w którym – w swoim niepowtarzalnym stylu – komentuje gigantyczny kryzys wizerunkowy, w jakim znalazł się kraj, którego przez prawie dwie kadencje był premierem. „Uważam, że to jego milczenie jest bardzo wymowne. Nie chce dolewać oliwy do ognia” – tłumaczył byłego szefa Tomasz Siemoniak, któremu – jak widać – nie przyszło nawet do głowy, że Tusk mógłby się w tej sprawie odezwać inaczej niż właśnie dolewając oliwy do ognia. Jak on go dobrze zna. Sama – wstyd się przyznać – jednak myślałam, że nawet dla niemającego już żadnych formalnych zobowiązań wobec Polski Tuska, polska racja stanu okaże się ważniejsza niż chwilowa przyjemność z kopnięcia odwiecznego wroga. Nie okazała się. Taki mąż stanu. Taki styl. Taki człowiek”. https://opinie.wp.pl/kataryna-co-wolno-tuskowi-6215953306421377a

— MICHAŁ SZUŁDRZYŃSKI UWAŻA, ŻE TON DOBREJ ZMIANIE NADAJĄ NIE NOWOCZEŚNI PRAWICOWCY, ALE WIELU RADYKAŁÓW O MENTALNOŚCI KIBOLI – jak pisze w RZ: “Co takiego się stało, że z tamtego marzenia Lecha Kaczyńskiego pozostało tak niewiele? Ton dobrej zmianie nadają nie nowocześni prawicowcy w opisanym wyżej sensie, ale wielu młodych radykałów o mentalności kiboli. Dla nich dbanie o dobre imię Polski, polityka suwerenna i godnościowa, wstawanie z kolan oznacza konflikt z wszystkimi naokoło – z Niemcami, Ukrainą, Litwą oraz naturalnie z Izraelem. To ludzie, dla których polityka zagraniczna to gra o sumie zerowej – czyli albo my wygrywamy, albo oni, a jeśli wygrywają oni, to znaczy, że cierpieć musi nasza duma narodowa”. http://archiwum.rp.pl/artykul/1365398-Daleko-od-Lecha-Kaczynskiego.html

— ZDANIEM MARKA MAGIEROWSKIEGO WYPOWIEDZI PO STRONIE IZRAELSKIEJ SĄ JUŻ BARDZIEJ STONOWANE – jak mówi Interii: “Oczywiście rządy nie mają wpływu na to, co pisze ten czy inny dziennikarz, ale na tym też polega rola dyplomacji, żeby pewne co najmniej nieścisłe informacje prostować. Widać i słychać już po stronie izraelskiej, że niektóre wypowiedzi są dużo bardziej stonowane.

– I to efekt naszej dyplomacji?

– Mam nadzieję, że to jest też efekt naszej dyplomacji i chyba przekonania Izraelczyków, że konflikt nie przynosi pożytku żadnej ze stron.

– Premier mówił dzisiaj, że musimy doprecyzować nasze intencje. Czy to rzeczywiście intencje są w tym wszystkim najbardziej nieprecyzyjne, a nie brzmienie przepisu?

– Ale sam fakt, że premier zaprosił dzisiaj dziennikarzy, także zagranicznych, do Markowej, świadczy o tym, że ten proces został już uruchomiony. Pan premier tłumaczy dzisiaj mediom zagranicznym, jakie jest tło tej ustawy i dlaczego ona jest tak ważna dla Polski i dla Polaków”.
http://fakty.interia.pl/autor/michal-michalak/news-marek-magierowski-dla-interii-o-sporze-polsko-izraelskim,nId,2517696

— AMBASADOR USA W POLSCE O TYM, ŻE SĄ INNE SPOSOBY PODEJŚCIA DO TEJ KWESTII- mówił w RMF: „To nie jest dla nas nowa sprawa, nie trzeba nam tłumaczyć samego prawa ani jego uzasadnienia. Rozmawialiśmy o tym kanałami dyplomatycznymi od wielu miesięcy. Przyjęlibyśmy z zadowoleniem szanse zrozumienia, że są jakieś inne sposoby podejścia przez Polskę do tej kwestii, które nie prowadziłyby do takich międzynarodowych reperkusji i mówiąc wprost, nie odwracałyby uwagi od wszystkich tych wspaniałych rzeczy, które razem robimy”.

— AMBASADOR USA, O TYM, ŻE POLSKA ODNOSIŁA JUŻ SUKCESY Z WALKĄ Z NIEPRAWDĄ HISTORYCZNĄ: “Mogę powiedzieć z punktu widzenia Stanów Zjednoczonych, że była już bardzo skuteczna kampania, w związku z tą sprawą, polegająca na edukacji na temat tego, jakich terminów można używać i na temat polskiej historii. Obecnie w stylebookach takich gazet, jak „New York Times” czy „Washington Post”, wszystkich większych mediów, jest to wytłumaczone. Dlatego widać zmniejszenie liczby tego typu sformułowań w amerykańskich mediach. To wokół czego pojawiły się protesty, to kryminalizacja pewnych rodzajów wypowiedzi, która może mieć odniesienie do wolności słowa, wolności debaty, także akademickiej. Myślę, że problemem jest to, że podważa to podejście, z pomocą którego Polska stopniowo zaczynała odnosić na tym polu sukcesy. Na przykład za sprawą zapraszania grup amerykańskich Żydów tutaj, by pokazać im obraz polskiej współczesnej rzeczywistości i edukować o historii tego, co się tu wydarzyło. Problem dotyczy tego konkretnego prawa i tego, jak traktuje te kwestie”. http://www.rmf24.pl/fakty/newsamp-ambasador-usa-w-polsce-zalezy-nam-na-dialogu-ale-prawdziwym,nId,2517566

— CO PREMIER ROZUMIE Z MARKOWEJ – PAWEŁ WROŃSKI W GW: “Premier Mateusz Morawiecki zaprosił do Markowej – miejsca śmierci ukrywającej Żydów rodziny Ulmów – zagranicznych korespondentów. Chciał im wytłumaczyć, że Polacy ratowali Żydów, a nie byli współuczestnikami Holocaustu. Zapewne premier nie rozumie, jak bardzo to miejsce pokazuje rozziew między polską a żydowską wrażliwością”. http://wyborcza.pl/7,75968,22974833,premier-morawiecki-uczy-historii-ale-nie-rozumie-rozziewu-miedzy.html

— ADRIAN ZANDBERG UWAŻA, ŻE KACZYŃSKI STAJE SIĘ ZAKŁADNIKIEM SKRAJNEJ PRAWICY – jak pisze w SE: “Silne państwo nie lęka się uczciwej rozmowy o przeszłości. W silnym państwie biorą w niej udział dobrze przygotowani historycy, a nie policjanci i prokuratorzy. Niestety, władze zadecydowały, że Polska zachowa się inaczej. PiS panicznie boi się, że wyrośnie mu skrajnie prawicowa konkurencja. Żeby obłaskawić prawicowy margines, brnie więc dalej w idiotyczny konflikt międzynarodowy. To niemądra decyzja. Na dłuższą metę służy ona wyłącznie nacjonalistom. Zarówno w Polsce, jak i w Izraelu wzmacnia te siły, które są przeciwne dobrym stosunkom polsko-żydowskim. Jarosławowi Kaczyńskiemu może się wydawać, że prowadzi tylko cyniczną grę. Ale w praktyce, na własne życzenie, staje się zakładnikiem skrajnej prawicy” http://www.se.pl/wiadomosci/opinie/adrian-zandberg-strzal-w-kolano_1038841.html

— JAKUB BODZIONY W KULTURZE LIBERALNEJ O AMATORSZCZYŹNIE POLSKIEJ DYPLOMACJI: “Obecne starcie Polski i Izraela jest konfliktem dwóch ksenofobicznych opcji politycznych, w którym obie strony opierają swoją politykę historyczną na nacjonalistycznych ambicjach, prześcigając się w populistycznej retoryce. Niezależnie jednak od moralnych racji obu stron, co do których można się spierać, to nie Izrael, a Polska poniesie poważne konsekwencje tego kryzysu. Będzie to skutek braku przygotowania oraz amatorskiego sposobu uprawiania dyplomacji. Ekipa Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny przekonała się, że niekompetencja, której w sprawach wewnętrznych nie potrafi wykorzystać krajowa opozycja, w kwestiach międzynarodowych jest punktowana z całą surowością”. https://kulturaliberalna.pl/2018/02/02/bodziony-ipn-ustawa-dyplomacja-polska-izrael/

— JAGIENKA WILCZAK O PROBLEMIE Z UKRAINĄ: “No i mamy problem. „Prawda historyczna wymaga szczerej rozmowy i dialogu, a nie zakazów” – napisał w oświadczeniu prezydent Petro Poroszenko. Warto przypomnieć, że dotyczy to obu stron, polskiej i ukraińskiej. Jednak wiadomo na pewno: ta ustawa nie ułatwi porozumienia ani historykom, ani politykom. Czy o to właśnie chodziło jej autorom?” https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/1736788,1,ustawa-o-ipn-popsuje-stosunki-polski-z-ukraina-to-kleska-dyplomacji.read

— STANISŁAW SKARŻYŃSKI W GW O WIESZCZENIU UPADKU PIS Z PERSPEKTYWY WŁASNEJ KANAPY: “Wieszczenie upadku PiS z wysokości własnej kanapy, niepoparte działaniem jest – niezależnie od wysokości kanapy, bo niektórzy wieszczą z pozycji naprawdę wysokich i z fantastycznym, również medialnym nagłośnieniem – takim samym konserwowaniem władzy PiS jak współpraca z reżimem lub polityczna hibernacja”.

— LICZY SIĘ KAŻDE DZIAŁANIE – pisze Skarżyński: “Liczy się każde działanie, każdy drobiazg – cudzy śmieć z ulicy ktoś wrzuci do kosza, wprawiając tym innych pieszych w zdumienie. Zwycięstwo. Ktoś inny zapowie na Facebooku udział w antyfaszystowskiej demonstracji, a gdy liczba demonstrantów sięgnie kilkuset, wojewoda z PiS zamknie cały kwartał ulic, a antysemici odwołają pikietę pod ambasadą Izraela. Zwycięstwo. Ktoś jedną swastykę przemaluje na idącą kaczuszkę, inny biedę sąsiada uczyni mniej dokuczliwą. Dwa zwycięstwa. Kilka dziewczyn nagra w „Krytyce Politycznej” kapitalną parodię maczystowskiej dyskusji w telewizji, która podbije internet i da chwilę oddechu lub namysłu setce tysięcy ludzi. Tyle samo to będzie zwycięstw”. http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,22975716,nadzieja-to-nie-przywilej-to-obowiazek-skarzynski.html

— WOJCIECH CZUCHNOWSKI I IWONA SZPALA O TWIERDZENIACH GŁÓWNEGO OSKARŻONEGO W AFERZE REPRYWATYZACYJNEJ – piszą w GW: “Główny bohater afery reprywatyzacyjnej w Warszawie twierdzi, że koordynator służb specjalnych, jego zastępca i szef CBA chcieli zrobić z niego informatora, a wcześniej namawiali na wspólne interesy. (…) Jakubowi R. postawiono poważne zarzuty, w areszcie pozostają jego rodzice. Wiadomo, że zrobi wszystko, by się bronić. Prawdą jest jednak, że rzeczywiście miał dobre relacje z Kamińskim, Wąsikiem i ich środowiskiem”. http://wyborcza.pl/7,75398,22976461,jakub-r-oskarza-sluzby-pis.html

— 4 ROCZNICA “ZAMACHU NA OFE”: Weszła w życie ustawa o zmianach w systemie emerytalnym na mocy której przekazano do ZUS skarbowe papiery wartościowe posiadane przez OFE, a następnie je umorzono.

— URODZINY: Paweł Soloch, NIEDZIELA: Joachim Brudziński, Stefan Niesiołowski, Elżbieta Bieńkowska, Arkadiusz Mularczyk.