— ROCZNICA ZAPRZYSIĘŻENIA PAD.

— PAWEŁ ŚPIEWAK O KWESTIONOWANIU WERSJI UDZIAŁU POLAKÓW W ZBRODNI W JEDWABNEM – mówi Adamowi Leszczyńskiemu w GW: “Zaskoczę pana – nie widzę w tych wypowiedziach oczywistego antysemityzmu czy fobii antyżydowskich, które skądinąd można dostrzec w Polsce często. Widzę jedną prostą ideę: polskości wyobrażonej na taki kształt, jaki propaguje np. Radio Maryja”.

— ŚPIEWAK: WILDSTEIN NIE ZOSTANIE NAJWYBITNIEJSZYM POLSKIM PISARZEM, WYMIANA ELIT TO FIKCJA – mówi dalej Leszczyńskiemu: “ – To fikcja… Wiem, że to część ich programu, ale np. Wildstein nie zostanie największym polskim pisarzem, żeby nie wiadomo jak się władza starała. Ziemkiewicz nie ma się co równać z jakimkolwiek poważnym publicystą. Ks. Oko nie zastąpi ks. Bonieckiego. Nie udawajmy: tombak może udawać złoto, ale jest tombakiem. Nie boję się wymiany elit, bo elity PiS nie są wystarczającej jakości”.

— WITOLD GADOMSKI MOCNO KRYTYKUJE JACKA ŻAKOWSKIEGO ZA ZACHWYTY NAD ANDRZEJEM LEPPEREM – jak pisze na wyborcza.pl: “Publicysta „Polityki” określa siebie jako lewicowca i niemal każdą swą audycję w TOK FM poświęca ostrej krytyce PiS. A jednocześnie zachwyca się Lepperem, nie zauważając, że PiS kontynuuje dzieło lidera „Samoobrony”. Nie pierwszy raz skrajna lewica podaje rękę prawicy”.

— BANKI NA PLUSIE MIMO PODATKU BANKOWEGO – pisze w GW Anna Popiołek: “Mimo nowego podatku bankowego banki zarobiły w tym roku już ponad 8 mld zł. Rekordowy był czerwiec, w którym zysk przekroczył o 75 proc. wynik ubiegłoroczny. Za to coraz trudniej o zyskowne depozyty i kredyt na mieszkanie”.

— NIE MA POLITYKÓW SAMODZIELNYCH – OJCIEC PAD-A NA OKŁADCE SE.

— JAN TADEUSZ DUDA O PREZYDENTURZE SYNA- mówi SE: “Nie ma polityków samodzielnych. Czy Obama nie jest uzależniony od swoich donatorów?! Samodzielnemu politykowi nikt władzy nie powierzy, bo jest nieobliczalny. Mój syn zasłużył na piątkę i taką ocenę bym mu wystawił. Ma wizję Polski dumnej, suwerennej, chrześcijańskiej, mocnej – mówi nam prof. Jan Tadeusz Duda”.

— DOBRY CZŁOWIEK, KIEPSKI POLITYK – w Fakcie Agnieszka Burzyńska o roku Dudy: “Jako polityk Duda przez ten rok stracił wiele. Mimo aktywności międzynarodowej i sukcesu szczytu NATO, nie potrafi tego przedstawić jako swoich osiągnięć. Jego projekty lądują w sejmowych szufladach. Duda stawia więc na kontakt z ludźmi. I tu tkwi cały sekret jego wysokich notowań – prezydentowi ufa obecnie 56 proc. Polaków. Wyśmiewani przez kolegów z PiS i rywali z opozycji znajomi z Twittera jak „Leśne ruchadło” czy „Karolina wazelina” pozwalają mu pokazać twarz normalsa, jak mówią młodzi, a gesty takie jak pomoc żołnierce Powstania – twarz czułego i bliskiego wyborcom. A przecież to oni będą głosować za 4 lata. I paradoksem Dudy jest to, że tylko ślepa lojalność wobec Kaczyńskiego daje mu nadzieję, że w ogóle będą mieli taką szansę”.

— SZCZYT BYŁ OSOBISTYM SUKCESEM DUDY – PAWEŁ WROŃSKI W GW: “Trzeba przyznać, że bardzo aktywnie starał się prowadzić rozmowy przed lipcowym szczytem NATO w Warszawie, zachęcając kraje Sojuszu do zwiększenia zaangażowania na wschodniej flance. Szczyt był także jego osobistym sukcesem”.

— DUDA LICZY, ŻE PRZED KOLEJNĄ KAMPANIĄ PRZYJDZIE CZAS PISOWSKICH LIBERAŁÓW I CENTRYSTÓW – DIAGNOZA WROŃSKIEGO: “Prezydent Andrzej Duda pozostaje zamknięty w swojej złotej klatce. Jakikolwiek sprzeciw albo próba zwrócenia się do części opozycji lub środowisk umiarkowanych zostałyby w tym podejrzliwym środowisku uznane za zdradę. Czy wybije się na niezależność? Nie wiadomo, na razie musi uparcie się trzymać swojego środowiska, licząc, że być może przed kolejna kampanią wyborczą przyjdzie czas na pisowskich liberałów i centrystów”.

— DOBRY ROK PREZYDENTA – okładka GPC.

— PIOTR GLIŃSKI O ŚRODOWISKACH, ALE WIDZI ŚRODOWISKA LIBERALNE, Z KTÓRYMI WARTO ROZMAWIAĆ: “Publicystycznym językiem można je określić jako lewacko-liberalne, postkomunistyczne, nihilistyczne. Chociaż słowo „liberalne” chciałbym traktować w poważny sposób, bo są liberałowie, z którymi warto poważnie dyskutować”.

— GLIŃSKI O WSPÓLNOCIE ZNISZCZONEJ W SMOLEŃSKIM BŁOCIE: “Apel smoleński stał się bronią dla ludzi, którym zależy na niszczeniu polskiej wspólnoty. Ta wspólnota została zniszczona właśnie w smoleńskim błocie. Mamy obowiązek mówić o tym, co tam się stało. Smoleńsk to nierozerwalny fragment polskiej pamięci i najnowszej historii. Najbardziej tragiczne wydarzenie po II wojnie światowej. Wydarzenie, podobnie jak Powstanie Warszawskie, kształtujące naszą tożsamość, ale zgodzę się, że kompromis pomiędzy MON a protestującymi był w tej kwestii ważny. W takich sprawach zawsze chodzi o proporcje”.

— PRACĘ MORAWIECKIEMU ZAŁATWIŁ KILIAN ALBO CZARNECKI – jak pisze Witold Gadomski w GW: “Jest kilka wersji tłumaczących początki jego kariery bankowej. Krzysztof Kilian, przyjaciel wielu wpływowych polityków, chwalił się, że to on polecił młodego Morawieckiego do tej pracy. Kordialne stosunki z Kilianem trwały przez wiele lat. (…) Do pomocy w znalezieniu Morawieckiemu pracy w banku przyznaje się też Czarnecki. On i Tomasz Wójcik, swego czasu radykalny działacz dolnośląskiej „S” i przewodniczący komisji skarbu państwa w Sejmie, mieli to załatwić z ówczesnym ministrem skarbu Emilem Wąsaczem”.

— WALKA BULDOGÓW POD DYWANEM BĘDZIE UMACNIAĆ MORAWIECKIEGO – diagnoza Gadomskiego w GW: “Pod dywanem trwa walka buldogów. Wielu działaczy zazdrości Jackiewiczowi pozycji, która daje dostęp do tysięcy wysoko płatnych posad w państwowych spółkach. Niektórzy obawiają się, że Mariusz Kamiński i Zbigniew Ziobro – formalnie będący poza partią, ale mający w PiS wielu zwolenników – szykują haki na ludzi Jackiewicza. Gdy je ujawnią, w PiS dojdzie do wstrząsów. Silną pozycję utrzymuje Antoni Macierewicz, nielubiany przez „zakon PC”, czyli dawnych współpracowników Kaczyńskiego, lecz uwielbiany przez twardy elektorat PiS. Wszystko to będzie wzmacniać Morawieckiego. Coraz więcej działaczy widzi w nim delfina prezesa. Uważają go za specjalistę od gospodarki, merytorycznego, nieuwikłanego w intrygi, zdolnego stworzyć racjonalny program dla Polski. Sądzą, że jest naiwniakiem, którym łatwo będzie sterować. Mogą się pomylić”.

— SĄ ŚWIADKOWIE POGRÓŻEK STĘPNIA WOBEC ZARADKIEWICZA – czytamy w GPC: “Są świadkowie pogróżek sędziego Jerzego Stępnia pod moim adresem. Groził mi wyrzuceniem z pracy. Myślę, że ta sprawa znajdzie finał na drodze sądowej – mówił w TVP Info prof. Zaradkiewicz, b. dyrektor Biura Orzecznictwa i Studiów TK”.

— EWA SIEDLECKA W GW O DESTRUKCJI KONTROLI PRAWNEJ: “Poniżanie i zastraszanie sędziów, dezawuowanie Trybunału, gra w „ustawy naprawcze” i „kompromisy” mogą trwać latami – aż nastąpi destrukcja konstytucyjnej kontroli prawa w Polsce. To jest cel PiS. Wszystko mu jedno, czy osiągnie to przez opanowanie Trybunału, zablokowanie go czy zniszczenie jego autorytetu”.

— KURSKI BYŁ OD MOKREJ ROBOTY – mówi Robert Kwiatkowski w rozmowie z Elizą Olczyk w RZ: “Nie aspiruję do roli wzorca z Sevres niezależności i obiektywizmu dziennikarskiego, jednak z dzisiejszej perspektywy nie uważam, żebyśmy odbiegali do standardów telewizyjnych. Byliśmy co najmniej tak samo obiektywni jak telewizja świętej pamięci Andrzeja Urbańskiego, Jana Dworaka, Juliusza Brauna czy odwołanego parę dni temu Jacka Kurskiego. Na marginesie – można o nim myśleć jak najgorzej, ale facet został zatrudniony do mokrej roboty, a po jej wykonaniu – wyrzucony, co wiele mówi o PiS i następnym etapie walki o władzę. Tym razem wewnątrz prawicy”.

— MIELIŚMY POROZUMIENIE Z RZĄDEM, ŻEBY NIE NAGŁAŚNIAĆ BLOKAD ORGANIZOWANYCH PRZEZ LEPPERA – mówi dalej Kwiatkowski: “ – Rządowi Jerzego Buzka też pomagaliśmy. Gdy Andrzej Lepper organizował blokady na drogach, co wyglądało groźnie, mieliśmy porozumienie z rządem, żeby zbytnio tego nie nagłaśniać i nie dolewać oliwy do ognia.
– A więc jakaś nić porozumienia z rządem AWS była?
– Oczywiście, że była. Tylko że w okresie tzw. późnego Buzka, a nie wtedy, gdy rządził Marian Krzaklewski i byliśmy w stanie wojny”.

— KWIATKOWSKI O AFERZE RYWINA, TVN I POLSACIE: ” – A więc w aferze Rywina chodziło o pieniądze i bynajmniej nie o te 17 mln zł, o których mówił Lew Rywin, przychodząc do Adama Michnika z korupcyjną propozycją?
– Oczywiście. Prawdziwa gra toczyła się o kształt rynku medialnego i nadawcy publiczni ją przegrali. Oczywiście straciła też na tym ogromnie Agora, na własne życzenie, natomiast dla TVN i Polsatu były to złote żniwa. Nie oskarżam ich o sprawstwo w tej aferze. Stwierdzam tylko, jaki był jej skutek”.

— MICHNIK W TAMTYCH CZASACH BYŁ WYROCZNIĄ W ŻYCIU PUBLICZNYM – jeszcze Kwiatkowski: “ – Sam pan powiedział, że walczył z prywatnymi nadawcami o kształt rynku medialnego, a to było clou tej afery. Był pan powiązany z obozem rządzącym i mógł pan skutecznie walczyć o swoje.
– Oczywiście. Chciałem forsować swoje pomysły. Chodziłem do rządzących i odbijałem się od ich drzwi, bo siedział za nimi redaktor Adam Michnik. W tamtych czasach to on był wyrocznią w życiu publicznym”.

— NAWET PIS KRYTYKUJE KRZYSTKA – jak czytamy w szczecińskiej GW: “Nawet PiS, wierny koalicjant Piotra Krzystka, gani prezydenta za przyznanie nagród prezesom miejskich spółek. Większość radnych najbardziej bulwersuje to, że 42 tys. zł dostał prezes ZUO – spółki, która ma opóźnienie w budowie spalarni i grozi jej zwrot 280 mln zł unijnego dofinansowania”.

— URODZINY W WEEKEND: Marek Zagórski, Jarosław Urbaniak.