— 67 LAT KOŃCZY DZIŚ JAROSŁAW KACZYŃSKI.

— WSZYSTKO HULA JAK CHCIAŁ PREZES – FAKT: RZĄD PRZYSPIESZA – pisze Magdalena Rubaj: “Dotąd Rada Ministrów omawiała co najwyżej dwie, trzy niezbyt istotne sprawy. Tym razem do porządku dodawano kolejne punkty, a posiedzenie było jeszcze przedłużane. I choć nikt nie mówi tego wprost, to wszystko efekt… pohukiwań i sugestii prezesa. – Jakiś czas temu zażądał od premier jak najszybszej realizacji obietnic, zwłaszcza tych socjalnych, sugerując, że inaczej rząd zostanie zdymisjonowany – mówi nam polityk bliski Kaczyńskiemu. Dziś mowy o wymianie rządu już nie ma. – Wszystko hula, tak jak chciał prezes. Jest szczęśliwy i zadowolony – dodaje inny polityk”.

— PIS TO ZROZUMIAŁ I BĘDZIE WYGRYWAŁ – Wojciech Czuchnowski w GW: “Wystarczy dać ludziom to, co od dawna im się należało: godną płacę za uczciwą pracę. PiS to zrozumiał i będzie dalej wygrywał”.

— DADZĄ 500 NA KAŻDE DZIECKO – DALEJ CZUCHNOWSKI: “Wiem, jak PiS wygra kolejne wybory. Rok przed dadzą 500 zł na każde dziecko, nie tylko drugie i kolejne. I obiecają, że po zwycięstwie pięć stów dostanie też ucząca się młodzież po 18. roku życia. Potem ogłoszą program zrównania płac z pensjami w Europie Zachodniej. A jeszcze muszą przeprowadzić reformę ZUS, tak by wrócił system sprzed 2000 r. To konieczne, bo obecnemu za dziesięć lat grozi katastrofa. Tak działając, partia Jarosława Kaczyńskiego porządzi nawet trzy kadencje. Zwłaszcza gdy opozycja będzie wyśmiewać 500 plus, sprzeciwiać się stawce minimalnej i gardłować o „kupowaniu wyborców”. W PiS tylko na to czekają, niech przeciwnik pogrąży się sam”.

— PIS NIE PRZEKUPIŁ WYBORCÓW, TYLKO ICH ZAUWAŻYŁ: “Oczywiście na władzę, która polepszyła jej warunki bytu, zagłosuje też rodzina z programu „500 plus” i ta, która w „Mieszkaniu plus” zobaczy szansę na godniejsze życie. Słyszę z wielu stron, że ci wszyscy ludzie zostali lub zostaną „przekupieni”. I protestuję. Nikt ich nie przekupił. Po prostu ktoś przy władzy wreszcie zwrócił na nich uwagę”.

— GODNOŚĆ POLAKOM ODBIERA SYSTEM SPOŁECZNYCH WROGOŚCI – Marek Beylin w GW: “Jeśli chcemy uporać się z pogardą jako instrumentem polityki, nie wystarczy zajmować się tym, co robi PiS. Od lat godność Polakom odbiera cały system społecznych wrogości”.

— LIVEBLOG 300POLITYKI:
Sellin: Wszyscy Polacy, a nie tylko garstka oligarchów, musi czuć, że opłaca się być w UE
Sellin o kontrolach CBA: PO wszczyna histerię, gdy służba państwowa wykonuje swoją pracę
Dera: Jesteśmy w sporze z UE, inaczej patrzymy na Europę, ale stosunki z Niemcami mamy dobre
https://300polityka.pl/live/2016/06/18/

— FAKT: KOPACZ POKŁÓCIŁA SIĘ ZE SCHETYNĄ – jak pisze Agnieszka Burzyńska: “Powodem była decyzja władz partii o przeprowadzeniu rozmów dyscyplinujących ze współpracownikami Kopacz: Cezarym Grabarczykiem (56 l.), Michałem Kamińskim (44 l.) i Cezarym Tomczykiem (32 l.). O co są “oskarżeni”? Pierwszy o opowiadanie dziennikarzom, jakoby to Schetyna stał za aferą taśmową. Drugi o udzielanie wywiadów szkodliwych dla partii. Trzeci o nazywanie Kopacz „liderem opozycji”. – To próba sił. “Schet” chce, by oni sami odeszli. Oni chcą zostać męczennikami i być wyrzuconymi – tłumaczy nam polityk PO, który z coraz większym zdziwieniem obserwuje manewry kierownictwa partii”.

— POLITYCY PLATFORMY SĄ KOMPLETNIE ODKLEJENI – mówi Jan Śpiewak w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RZ: “ – Platforma Obywatelska przez osiem lat miała wzrost gospodarczy, ale nie zrobiła nic, by miliony obywateli wyrwać z tej pułapki najniższych płac, umów śmieciowych. Mieli wszystkie warunki do tego, by zmniejszyć te nierówności społeczne, pomóc tym, którzy nie korzystają z owoców transformacji, ale tego nie zrobili.
– Dlaczego? Nie wpadli na to czy też to wszystko nie jest takie piękne, jak pan to przedstawia?
– Platformę dopadło kompletne oderwanie od realiów. I to przecież dotyczy nie tylko burmistrza Strzałkowskiego. Hanna Gronkiewicz-Waltz do niedawna nie wiedziała, ile kosztuje bilet autobusowy! Zresztą skąd miała wiedzieć, skoro od 1992 roku jest wożona przez kierowcę? I ona nie jest wyjątkiem, tylko reprezentantką establishmentu, który przez ostatnie 20 lat był utrzymywany przez podatników. Ci ludzie żyją w przeświadczeniu, że są wybrańcami narodu, że to im się należy. Obserwuję na co dzień polityków Platformy Obywatelskiej w samorządzie i to jednak niesamowite doświadczenie, bo ich poziom wyparcia, kompletnego oderwania od rzeczywistości, politycznego autyzmu jest niebywały. W tym, co mówię, nie ma słowa przesady – oni zachowują się, jakby żyli w wieży z kości słoniowej. Są kompletnie odklejeni”.

— KIJOWSKI NIE JEST WIARYGODNY – mówi dalej Śpiewak: Wyborca, patrząc na Mateusza Kijowskiego, będzie miał kłopot, żeby się z nim utożsamić, bo Kijowski nie jest wiarygodny. To samo zresztą mógłbym powiedzieć o Schetynie, Petru czy Kosiniaku-Kamyszu”.

— PIS MOŻE NIE BYĆ W STANIE ZASPOKOIĆ ROZBUDZONYCH PRZEZ SIEBIE APETYTÓW NA AWANS SPOŁECZNY – jeszcze Śpiewak: “Ponieważ rewolucje – jak pisał de Tocqueville – wybuchają nie wtedy, gdy jest źle, ale wtedy, gdy ludziom się trochę poprawia, to może się okazać, że PiS nie będzie w stanie zaspokoić rozbudzonych przez siebie apetytów na awans społeczny. Raz wprawione w ruch mechanizmy trudno będzie zatrzymać, pojawią się niemożliwe do spełnienia żądania płacowe i to może być dla PiS poważnym problemem”.

— PIS ZASTANAWIA SIĘ JAK PRZYSPIESZYĆ WYBORY DO SAMORZĄDÓW – pisze GW: “Z nieoficjalnych rozmów z politykami PiS wynika, że chcieliby jak najszybciej wykorzystać blisko 40-procentowe poparcie, jakim cieszy się ich partia, by przejąć samorządy wojewódzkie. – Niby rządzimy w kraju, mamy cały rząd, prezydenta i znakomite notowania. A jednak samorządowe województwa, które decydują o dystrybucji miliardów euro, są w rękach koalicji PO-PSL. Dobrze byłoby to zmienić. Propozycja podziału Mazowsza na dwa województwa nie spełniła naszych oczekiwań, bo nawet gdyby do tego doszło, to przyspieszone wybory odbyłyby się tylko na Mazowszu, a nie w całej Polsce. Jeśli kontrola CBA wykaże nieprawidłowości w sprawowaniu władzy przez marszałków z PO i PSL, to możliwe byłoby przygotowanie przyspieszonych wyborów samorządowych w całej Polsce, tak by w przyszłym roku wyłonić marszałków w bezpośrednich wyborach – mówi jeden z małopolskich polityków PiS”.

— MARSZAŁEK MAŁOPOLSKI W GW: Z CBA CHODZI O WYBORY: “Minimum trzy miesiące ma trwać kontrola CBA w urzędach marszałkowskich. – Akcja CBA może posłużyć do próby rozpisania wcześniejszych wyborów samorządowych i zmiany ordynacji – uważa marszałek Małopolski Jacek Krupa z PO”.

— NIEFORTUNNE ODCIĘCIE SIĘ PO OD KOD – Renata Grochal o kulisach spotkania Tuska z europosłami PO: “Współpracownicy Schetyny uznali to za wsparcie. Jednak według uczestników spotkania Tusk nie powiedział tego wprost – raczej apelował, by trzymać się razem. Nie skrytykował decyzji Schetyny o nieprzystąpieniu do organizowanej pod parasolem KOD koalicji partii opozycyjnych, ale uznał, że wyszło niefortunnie, bo Platforma odcięła się od KOD”.

— INTERPRETACJE, ŻE TUSK WSPARŁ SCHETYNĘ NA WYROST – Agnieszka Burzyńska w Fakcie: “Od stwierdzenia, że demonstracyjne opuszczanie partii przez kilka osób byłoby dziś bezsensowne do poparcia dla Grzegorza droga daleka – zapewnia współpracownik Tuska”.

— MINISTER OBRONY NARODOWEJ – GW O PAZDANIE.

— GAZETA WYBORCZA O POWIĄZANIACH ANTONIEGO MACIEREWICZA: “Minister obrony zasiada w radzie fundacji Głos, gdzie prezesem zarządu jest Robert Jerzy Luśnia – wieloletni współpracownik Antoniego Macierewicza i peerelowskiej bezpieki. Luśnia był też wiceprezesem spółki Herbapol Lublin, której pieniędzmi samowolnie płacił firmie Macierewicza”.

— GW O MACIEREWICZU I LUŚNI: “Mimo że sądy uznały go za TW, Luśnia do dziś jest prezesem związanej z Macierewiczem fundacji Głos. Pełna jej nazwa brzmi: Głos – Fundacja dla Zachowania Polskiego Dziedzictwa. „Głos” to prawicowe pismo, którym Macierewicz kierował przez wiele lat jako redaktor naczelny. Dziedzictwo Polskie to firma, która wydaje „Głos” i częściowo należy do Macierewicza”.

— GW LUSTRUJE STARAKA I SUGERUJE POWIĄZANIA Z LUŚNIĄ: “Według dokumentów IPN ujawnionych przez „Dziennik” Jerzy Starak przez 21 lat (od 1979 do 1990 r.) był zarejestrowanym informatorem SB. Dziś nie zaprzecza swoim spotkaniom z esbecją, ale twierdzi, że uczestniczył w nich biernie, bo SB go „nagabywało”. Prawicowi blogerzy nieraz atakowali Staraka za jego związki z „komuną i postkomuną”. Częściowo był on wzorem dla postaci Nowaka – demonicznego oligarchy i „władcy esbeckiego układu” z powieści Bronisława Wildsteina „Dolina Nicości”. Nie znaleźliśmy jednak powiązań między esbekami prowadzącymi Luśnię a tymi „nagabującymi” Staraka. Nie ma dowodu na to, że związki między Starakiem a Luśnią mogą mieć charakter inny niż tylko biznesowy. (…) Luśnia głośno wytykał Godlewskiemu powiązania ze Starakiem. Sam jednak mógł działać na rzecz farmaceutycznego potentata. Godlewski podejrzewa, że „rozbijano” mu firmę, aby go popchnąć do sprzedaży udziałów Starakowi”.

— MACIEREWICZ ODPOWIADA GW WS LUŚNI: “Minister Macierewicz NIE utrzymuje żadnych kontaktów z Robertem Luśnią. Natychmiast po uzyskaniu wiedzy o współpracy pana Luśni został on wydalony z RKN, było to kilkanaście lat temu od tamtego czasu minister Macierewicz nie widział się i nie rozmawiał z Luśnią”.

— MARCIN KĘDRYNA MIAŁ MÓWIĆ, ŻE ZAGŁOSUJE NA PIS DOPIERO, JEŚLI W TEJ PARTII ZNAJDZIE SIĘ PIĘCIU TAKICH POLITYKÓW JAK PAWEŁ SZEFERNAKER – pisze RZ: “W czasie kampanii prezydenckiej Kędryna pracował w zespole skupionym wokół Pawła Szefernakera, który zajmował się prowadzeniem kampanii w mediach społecznościowych. Działaczem PiS nigdy jednak nie został. Szefernaker, pytany o Kędrynę, mówi, że pamięta, iż znalazł się on w jego zespole z polecenia Andrzeja Dudy. – Twierdził, że nie lubi PO, bo popchnęła go w stronę PiS – mówi Pertyński, pytany o polityczne wybory Kędryny. I dodaje, że ten w przeszłości potrafił mówić o politykach PiS per “pisuary”. – Z pewnością nie jest oddanym wyborcą i sympatykiem PiS, ale PO też nie. Kędryna widzi wady i zalety wszystkich ludzi – podkreśla. Pewnym dystansem do wykonywanej pracy Kędryna próbował zresztą zarażać swoich współpracowników, wykrzykując co jakiś czas – w czasie pracy na Nowogrodzkiej – że nienawidzi PiS (według innej wersji miał mówić, że zagłosuje na PiS, dopiero jeśli znajdzie w tej partii pięciu takich polityków jak Paweł Szefernaker)”.

— RYSZARD CZARNECKI JEST MI WINIEN MAJTKI – mówi Marek Belka w rozmowie z Elizą Olczyk w RZ: “ – Dymisja to drobiazg przy tym, że część polityków domagała się postawienia pana przed Trybunałem Stanu.
– To akurat nie zrobiło na mnie żadnego wrażenia. W 1997 roku, zaraz po wyborach, AWS chciała postawić mnie i Włodka Cimoszewicza przed Trybunałem Stanu, bo podobno w złym terminie złożyliśmy budżet. Zostało nawet zebranych 115 podpisów pod tym wnioskiem. Ryszard Henryk Czarnecki podpisał się nawet dwa razy (śmiech). Piszę o tym w moich wspomnieniach. Wie pani, że on jest mi winien majtki?
– Kąpielówki?
– Tak. W 1998 roku byliśmy z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim w Grecji. Towarzyszyła nam delegacja ministrów rządu Jerzego Buzka, m.in. minister gospodarki Janusz Steinhoff, wiceminister obrony narodowej Radosław Sikorski i minister ds. europejskich Rysio Czarnecki. Dostaliśmy propozycję wylotu na wyspę Andros do posiadłości konsula honorowego RP. To był początek maja, więc żaden rozsądny człowiek nie próbowałby się kąpać w morzu, bo jest zimne jak Bałtyk. Ale Czarnecki widać musiał się ochłodzić, tylko nie miał kąpielówek. Dlatego pożyczyłem mu moje.
– Nie oddał?
– Oddał, ale jest mi winien przysługę…”.

— PREMIEROWANIE TO FAJNA RZECZ – mówi dalej Belka: “Jak już mówiłem, premierowanie to fajna sprawa. Premier ma olbrzymią władzę i wielką siłę sprawczą. Nawet bez jasnego poparcia parlamentu może dużo zrobić. Człowiek się czuje jak młody bóg. Z tego powodu bycie premierem jest fascynujące”.

— GDYBY PLATFORMA MIAŁA KOGOŚ TAKIEGO JAK KRZYSZTOF JANIK, TO BY SIĘ NIE ROZPADAŁA – jeszcze Belka: “Ciekawą postacią był Andrzej Lepper, stuprocentowy cynik. Gdy zostałem premierem, zaprosiłem go i powiedziałem, żeby nie atakował mnie ad personam, to i ja go nie będę atakował. Zgodził się i dotrzymał słowa. Rozmawialiśmy z godzinę o wszystkim, tylko nie o programie Samoobrony. Na koniec mówi: musimy ustalić co powiemy dziennikarzom. Ja na to: pan wyjdzie jednymi drzwiami, ja innymi i każdy z nas powie, co chce. Bardzo cenię Krzysztofa Janika – wybitnego polityka, superuczciwego. Gdyby dzisiaj PO miała kogoś takiego, toby się nie rozpadała”.

— NA PAZNOKCIE SEJMOWYM AUTEM – Fakt o Lubnauer.

— UMARŁ PROF. CEZARY WODZIŃSKI – w GW wspomina go Joanna Tokarska-Bakir: “Czarek mówił o błogosławieństwie przypadku, o tym, że jesteśmy wybrańcami: przecież moglibyśmy być wszędzie, a nie jesteśmy nigdzie indziej, tylko właśnie tu. I czytamy Simone Weil. To właśnie znaczy kairos, któremu poświęcił swoją przedostatnią książkę: czas pracowity, tak dobrze wypełniony, że staje się przeznaczeniem”.

— URODZINY: Jarosław Kaczyński, Jan Rokita oraz Sylwia Pusz, Katarzyna Jachowicz, Piotr Niemczyk.

— W NIEDZIELĘ: Zygmunt Frankiewicz, Wojtek Balczun.