— 1989 – Odbyła się I tura pierwszych po II wojnie światowej częściowo wolnych wyborów do Sejmu i całkowicie wolnych do Senatu.

— 1992 – Sejm RP odwołał w nocy z 4 na 5 czerwca rząd Jana Olszewskiego.

— 64 lata kończy Bronisław Komorowski.

— LIVEBLOG 300POLITYKI:
Tyszka: W wyniku porozumienia 4 czerwca żyjemy w państwie zawłaszczonym przez partie, a nie państwie obywateli
Sellin: Umowy z Okrągłego Stołu należało odrzucić. Skutki tego, że tego nie zrobiono, czujemy do dziś
O 12:00 wystąpienie Kaczyńskiego
Para Prezydencka we Włoszech, o 11:00 briefing Magierowskiego
Wyborcza prezentuje nowy logotyp. “Zbliża ze sobą tradycyjny świat papieru i internetu”
https://300polityka.pl/live/2016/06/04/

— TAK NAPRAWDĘ TO MAM SZCZĘŚCIE, ŻE MOGĘ SIĘ RADZIĆ JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO – mówi Beata Szydło w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RZ: “ – W tym memie prawdziwa jest sugestia, że pani pozycja polityczna jest niższa niż funkcja, którą pani pełni.
– Ta teza jest popularna wśród dziennikarzy i kompletnie nieprawdziwa.
– To kto nami rządzi?
– Odkąd zostałam premierem, wszyscy mnie pytają, jak to jest być prowadzonym za rękę, jak to jest być sterowanym, bo przecież rządzi Kaczyński, to on podejmuje decyzje, o wszystkim decyduje…
– A tak nie jest?
Zżymałam się na te uwagi, miałam już tego serdecznie dosyć, bo nie jest łatwo – kiedy się naprawdę rządzi – przekonywać innych, że to nie teatr, że to ja podejmuję decyzje. Zwłaszcza że krytyków nie przekonam, a Mazurek z Zalewskim i tak swoje wiedzą.
– To Zalewski, ja jestem do rany przyłóż.
– Owszem, kilka osób się przekonało, co pan robi z ranami, czytam te wywiady.
– To niech pani powie, jak jest naprawdę.
– Tak naprawdę to mam szczęście, że mogę się radzić Jarosława Kaczyńskiego, że mogę rozmawiać z nim o polityce i w ten sposób uczyć się od niego. Ja jestem w parlamencie od 11 lat, on od samego początku. Przepraszam, ale dlaczego miałabym nie skorzystać z jego doświadczenia?”.

— PREMIER SZYDŁO MOŻE BARDZO DUŻO – mówi dalej Szydło: “ – Może bardzo dużo, ale żeby to udowodnić, nie musi się odcinać od swego zaplecza politycznego.
– To byłoby głupie i krótkowzroczne…
– Dobrze pan to ujął.
– …Ale nie musi być pacynką. Więc gdzie leży granica?
– Tam, gdzie ją sobie każdy ustawi i ja ją też ustawiłam, ale pan wybaczy, nie będę o tym mówiła w wywiadach, to byłoby niepoważne. Konsultuję z prezesem i moją partią najważniejsze kwestie, ale ostatecznie decyzję podejmuję ja. Zdarzają się sprawy, w których się z Jarosławem Kaczyńskim nie zgadzamy”.

— SZYDŁO O EKSPERYMENCIE: “ – Tak, Beata Szydło, na drugie mam „Eksperyment”… (śmiech) A tak poważnie – do tej pory utarło się że to szef partii zostaje premierem. W tym sensie jest to eksperyment, że to nie prezes, tylko wiceprezes stanął na czele rządu. Ale to całkiem miłe, kiedy słyszę od prezesa, że „eksperyment pod tytułem rząd Beaty Szydło się sprawdza”.
– Jest zadowolony, bo pani nie ma ambicji i na wszystko się zgadza.
– Myślę, że Jarosław Kaczyński nie zniósłby takiego premiera, naprawdę
– Nie przeszkadza pani, że na pani następcę typuje się wicepremiera Morawieckiego?
– W najmniejszym stopniu nie przeszkadza mi plotkarska działalność mediów”.

— PANOWIE MAJĄ AMBICJE, ALE TO JA JESTEM PREMIEREM – mówi dalej Szydło: “ – W polityce jak w życiu, żeby osiągnąć sukces, trzeba mieć ambicje, więc panowie mają ambicje, ale to ja jestem premierem… I rozumiem, że polityka to zajęcie dla dużych dziewcząt i chłopców.
– Co to znaczy?
– To, że polityka polega także na współzawodnictwie, a nawet na eliminowaniu rywali, również z własnej partii. Trzeba mieć twardą skórę i pamiętając o wspólnych celach, nie wolno bać się walki”.

— SZYDŁO O WYCINANIU RYWALI Z LIST: “ – Pani potrafiła wyeliminować rywali?
– Kiedy sobie pomyślę o swojej drodze w polityce, to widzę, że przeszłam całkiem sporo.
– Nie żebym zrozumiał, co pani chce przez to powiedzieć.
– (śmiech)
– To jeszcze raz: eliminowała pani rywali?
– Nie mam na sumieniu nikogo… Hm, zaczęłam się teraz zastanawiać, czy o kimś nie zapomniałam, i cofam to zdanie… (śmiech)
– Słyszałem, że pani od zawsze wycinała konkurentów na liście PiS. Nikt nie miał prawa wyrosnąć.
– Bo tam nie było nikogo lepszego od Beaty Szydło! A tak na marginesie, to ta sterowana i pozbawiona ambicji Szydło miałaby wycinać rywali? Przecież to się nie składa do kupy. A listy mieliśmy zawsze silne – mały okręg, osiem mandatów, z czego my mamy pięć”.

— ZA NIC NIE CHCIAŁABYM SKOŃCZYĆ JAK EWA KOPACZ – jeszcze Szydło: “Ja dopiero zaczynam karierę i wiem, że za nic nie chciałabym skończyć jak Ewa Kopacz. Obserwowałam ją niedawno w Sejmie, opuszczoną, samotną i bardzo smutną. Stoczyła bezsensowną walkę o przywództwo w Platformie, do której była nieprzygotowana, potem przegrała rozgrywkę w klubie. I wie pan co, zrobiło mi się jakoś przykro. Jesteśmy państwem, w którym ktoś, kto był premierem, marszałkiem Sejmu, pełnił najwyższe funkcje w państwie, dziś siedzi sam, opuszczony, nikt się z nim nie liczy”.

— SZYDŁO POWINNA BYĆ WIERNA KACZYŃSKIEMU – sondaż dla SE: 46% uważa, że Beata Szydło nie powinna opuszczać PiS i zakładać własnej partii. 17% uważa, że tak, a 37% nie ma zdania. Badanie wykonał Instytut Badań Pollster w dniach 23-25 maja na próbie 1026 dorosłych Polaków.

— PIS ZBUDUJE MIESZKANIA? – jedynka SE.

— MIESZKANIA OD SZYDŁO JUŻ ZA 3 LATA – SE.

— POLAKÓW BĘDZIE STAĆ NA MIESZKANIA? – tytuł na dwie strony Faktu.

— TANIE MIESZKANIE PLUS – tytuł w GW.

— ZIOBRO ZWOLNI WSZYSTKICH SĘDZIÓW? – jak pisze Fakt: “Ścierają się dwie koncepcje: jedna mówi o faktycznym ich przenoszeniu, a druga o mianowaniu sędziów przez prezydenta na nowo. Wybór tej drugiej oznaczałby, że prezydent będzie mógł któremuś z sędziów odmówić takiej nominacji. – Prezes jest za twardym rozwiązaniem – tłumaczy nam ważny polityk PiS. Dodaje, że Kaczyński od zawsze uważał, że „kasta sędziów w Polsce stworzyła własne państwo w państwie”. – Bez radykalnych rozwiązań ta patologia będzie trwała, bo sędziowie robią co chcą, a z powodu osłon związanych z immunitetem im praktycznie nic nie można zrobić – mówi nasz rozmówca. Na co zdecyduje się sam Ziobro? – Robi wszystko zgodnie z oczekiwaniami prezesa, nawet wychodzi w tym przed szereg – podkreśla inny rozmówca z PiS”.

— SĄDNY DZIEŃ PLATFORMY – PO STRACI 9-14 POSŁÓW- pisze w Fakcie Agnieszka Burzyńska: “PO jest na granicy rozpadu. W przyszłym tygodniu sejmowy klub może stracić od 9 do 14 posłów. Powodem jest styl zarządzania partią przez Schetynę, a pretekstem do buntu – zawieszenie Michała Kamińskiego (44 l.). Według naszych informacji wysłannicy Schetyny kusili Kamińskiego perspektywą wejścia do grona doradców przewodniczącego PO. – W zamian za to oczekiwali, że Misiek wykasuje z telefonu numer do Kopacz – opowiada nam poseł Platformy. Ale Kamiński odmówił. I został zawieszony. – Jeśli w partii wrze z powodu Kamińskiego, którego nikt oprócz Ewy Kopacz nie lubi, to wyobraźcie sobie, jak bardzo napięta jest sytuacja – twierdzi jeden z polityków PO. Inny dodaje, że Schetyna myśli, iż jest Tuskiem, a nim nie jest. – Grzesiek chce mieć partię dla siebie. Jest w stanie poświęcić kilka osób i kilka punktów procentowych w sondażach, byle wyeliminować towarzystwo wspominające o powrocie Tuska – diagnozuje współpracownik szefa PO”.

— GPC: KOPACZ BLIŻEJ KIJOWSKIEGO?: “Ewa Kopacz nagrała spot, w którym zachęcała do uczestnictwa w sobotnim marszu Komitetu Obrony Demokracji, Michał Kamiński został zawieszony w prawach członka klubu PO, a europoseł Jarosław Wałęsa zawiesił swoje członkostwo w PO – w przededniu zapowiadanych na 4 czerwca marszów KOD-u. Platforma jest skłócona jak nigdy wcześniej”.

— MIŚ TO AMATOR – pisze Burzyńska o nieudanym klipie Kopacz: “Przez 104 sekundy Kopacz zachęca Polaków do pójścia na sobotni marsz KOD. Nieudolnie, bo przy nagraniu popełniono tyle błędów, że stał się obiektem drwin. Przykładowo trzeba dużo samozaparcia, by dostrzec, że klip nakręcono pod pomnikiem Poległych Stoczniowców w Gdańsku. Przez całe nagranie ani razu nie pojawia się jego górna część czyli trzy krzyże z kotwicami. Dookoła Kopacz faluje złowrogi cień, a sama była szefowa rządu zerka na boki i czyta z kartki kolejne fragmenty swojej kwestii. Oczywiście myli się przy tym i zacina. – Oglądając film, można było odnieść wrażenie, że za jego realizację odpowiadał Grzegorz Schetyna, największy wróg Kopacz – śmieje się polityk PO”.

— LECH WAŁĘSA PORÓWNUJE PIS DO SOWIETÓW – jak mówi Agnieszce Kublik w GW: “ Z Polakami nie poradzili sobie Niemcy i Sowieci. Nie poradzi sobie PiS (…) Oni gnębią naród. No, tak nie wolno. Kaczyńskiego trzeba zatrzymać. Ale poradzimy sobie z tym. Tylko musimy dostać w tyłek. Jak rządowi zacznie brakować na 500 plus, to masy się połapią, że to był chwyt wyborczy. Prawda nas wyzwoli. Ale ta prawdziwa, nie pisowska, wyzwoli od Kaczyńskiego”.

— WAŁĘSA O ZMIANIE RZĄDU W REFERENDUM: “Teraz tylko elity o coś tam walczą, więc potrzebujemy tych dwóch milionów. Oni się na to referendum nie zgodzą, ale jak taka masa będzie przeciw PiS, to pokażemy światu, że my, naród polski, chcemy demokratycznie zmienić rząd. I że chcemy w tej sprawie zapytać naród o zdanie, a władza nie chce do tego dopuścić. I wtedy Kaczyński nie będzie miał wyjścia. Narodowi nie da się wypowiedzieć?”.

— LECH WAŁĘSA O TYM, ŻE UMIERAJĄCY PAPIEŻ POWIEDZIAŁ MU, ŻE BĘDZIE POTRZEBNY………: “Żebym ja na starość musiał jeszcze w rewolucję się bawić. Ale chyba będę musiał. To mi zresztą przewidział Ojciec Święty. Umierając, powiedział: „Ty będziesz jeszcze potrzebny”.

— SŁAWOMIR SIERAKOWSKI KRYTYKUJE KOD ZA “NIECZYSTĄ DROGĘ” – jak pisze w GW: “Chwilę po sporze z PO Kijowski udziela Agnieszce Kublik wywiadu , w którym jakby potwierdzał, że żegna się z czytelnym i nieustępliwym stanowiskiem KOD-u. Mówi tak: „Sytuacja nie jest prosta i trzeba szukać mało eleganckich rozwiązań. Idziemy przez błoto i buty muszą się pobrudzić, żeby wrócić na czystą ścieżkę prawa”. Co to znaczy? Przecież dotąd KOD trzymał się czystego i eleganckiego stanowiska Komisji Weneckiej, która nie wymaga od nas „pójścia brudną drogą, żeby wrócić na czystą ścieżkę prawa”. Słowa Kijowskiego korespondują z fruwającymi w powietrzu pomysłami na „kompromis” w sprawie Trybunału. (…) Czy Kijowski zapowiada zejście z dotychczasowej linii?”.

— KIJOWSKI ODPOWIADA SIERAKOWSKIEMU: “Niewątpliwie komunikacja w KOD-zie kuleje i musimy pracować nad jej poprawą, jeśli nawet tak znakomity komentator naszej rzeczywistości jak Sławomir Sierakowski może mieć kłopot z uzyskaniem pełnej wiedzy na temat naszych aktywności. (…) Nasz projekt poparło wiele autorytetów. Podpisali się pod nim prezydenci Komorowski i Kwaśniewski, sędziowie Stępień i Safjan, byli prezesi Trybunału Konstytucyjnego oraz wiele innych wybitnych osobistości, znających zagadnienia prawa i praktyki konstytucyjnej”.

— URODZINY: Bronisław Komorowski, Franciszek Stefaniuk, Radosław Witkowski.

— W NIEDZIELĘ: Jacek Protasiewicz, Czesław Sobierajski, Ludwik Dorn.