— POTRZEBNY KANDYDAT NA MARSZAŁKA, KTÓRY NIE BĘDZIE PROSTYM KANDYDATEM NAJSILNIEJSZEGO UGRUPOWANIA – mówi Janusz Piechociński: “ – Po tym, co się wydarzyło, trwa od roku i niestety destabilizuje instytucje państwa potrzebny kandydat na marszałka, który nie będzie prostym kandydatem koalicji czy najsilniejszego w obecnym parlamencie ugrupowania – odpowiedział na pytanie o to, kto będzie kandydatem PSL na marszałka Sejmu”.

— PIECHOCIŃSKI DALEJ: “Dopytywany przez PAP o to, kogo PSL zaproponuje na marszałka Sejmu i czy będzie to – jak wynika z nieoficjalnych informacji – Józef Zych, który pełnił już funkcję marszałka w latach 1995-97, Piechociński podkreślił, że nigdy on sam ani PSL “nie mówili o sobie”. – Mówię o mechanizmie w tej sytuacji wyłonienia kandydata, który mógłby być z racji sposobu funkcjonowania, relacji, umiejętności, kimś kto będzie (…) arbitrem i strażnikiem tego, że ten Sejm będzie obradował godnie do końca swoich dni – podsumował”. http://www4.rp.pl/artykul/1208286-Janusz-Piechocinski-o-nowym-marszalku-Sejmu.html

*****

#FPF:

— HANNA GRONKIEWICZ-WALTZ O NOWYCH MINISTRACH: PEK, tak jak powiedziała, w poniedziałek tych następców ogłosi. Myślę, że to będą ciekawe nazwiska. Nie jestem upoważniona ani żeby mówić, ani nie znam. Jeśli chodzi o PEK, to trochę autorski rząd, który składa się z osób zarówno aktywnych, jak i nie, czyli bezpartyjnych. Pojutrze pani premier zaspokoi wszystkie oczekiwania.

— O WCZEŚNIEJSZYCH WYBORACH: Pan Szczerski jest zmienny. Raz mówi, że rząd tymczasowy… Te propozycje w świetle tego, że w październiku będą wybory, bo nie mogą być później, a 6 września będzie referendum, nie są dopasowane do kalendarza wyborczego. Kiedy miałyby być wybory? Miesiąc wcześniej? 3 tygodnie wcześniej? To troszkę aktywność, która nie ma podstaw w realnym świecie. Realny świat składa, że za kilka miesięcy, a konkretnie za 4, będą wybory.

— HGW DALEJ: Póki nie będą wybory parlamentarne, mandat ma ta partia, która wygrała poprzednie wybory. Tak mnie przynajmniej uczono na II roku studiów w zakresie prawa konstytucyjnego. Ponieważ prezydent elekt też jest prawnikiem, więc pewnie go uczono tego samego. Jednym słowem myślę, że dopóki nie ma wyborów, to ma mandat dotychczas funkcjonujący.

— O MARKU BELCE: Nie sugerowałam mu [dymisji], tylko powiedziałam, że jest taki moment do refleksji, ze względu na to, że wszystkie osoby, które są po stronie rządowej, które były na tych taśmach, zostały odwołane. Podały się do dymisji. Jest taka kurtuazyjna zasada, że daje się szanse podania do dymisji. Nie wiem, jak to było, nie byłam przy tym, ale myślę, że to się odbyło na zasadzie pewnej rozmowy i zrozumienia sytuacji.

— O ANDRZEJU SEREMECIE: Z tego, co pamiętam, to minister Biernacki wielokrotnie negatywnie – jak jeszcze był ministrem sprawiedliwości – oceniał dzialalność prokuratora generalnego. Odrzucił sprawozdanie, nie zatwierdził premier Tusk, ale nie odwołał, a teraz jest normalna procedura, tak że nie powinni wprowadzać w błąd, ponieważ procedura się zaczęła i rząd nie ma żadnego wpływu na to, kto będzie prokuratorem, bo wybierany jest przez radę prokuratorów i potem powoływany przez prezydenta. Wiadomo, że tym prezydentem po zaprzysiężeniu będzie Andrzeja Duda.

*****

#DZIŚ WIECZOREM:

— LESZEK MILLER: Nawet skracenie kadencji o miesiąc czy dwa miesiące jest posunięciem racjonalnym. To dowód paniki, jeśli się dymisjonuje ministrów i nie powołuje ich następców. Im szybciej obywatele będą mogli wybrać nowy Sejm, tym lepiej.

— O NOWYCH MINISTRACH: Jacyś się oczywiście znajdą, jacyś nieszcześnicy, oni będą realizować ten sam program. To nic nie da. Gdyby to byli ministrowie byli z SLD, to zaczęliby realizować program, w którym zasypywano by podziały, nierówności społeczne. Jeśli SLD będzie mogło zrealizować swój program, to ludzie będą więcej zarabiać.

— O LIŚCIE DO ANDRZEJA DUDY: Został już wysłany. Prosimy prezydenta-elekta, aby wywarł nacisk na swoje środowisko polityczne, by rozważyli, aby skrócić kadencje Sejmu. Skoro 38% popiera takie rozwiązania, to dlaczego nie dać szansy, by Polacy mogli wybrać nowe ugrupowania, z bardziej prospołecznym programem? W 2007 roku również na wniosek SLD została skrócona kadencja Sejmu. Każdy dzień tej koalicji będzie przynosił więcej złego niż dobrego.

— O RZĄDZIE TECHNICZNYM: To dziwoląg, w Konstytucji nic takiego nie ma. Dajmy sobie spokój. My uważamy że każdy dzień funkcjonowania koalicji PO-PSL nie przynosi niczego dobrego. Kolejne afery, kolejne wydłużenie kolejek do lekarzy. Powiedzmy obywatelom RP – zasługujecie na lepsze rządy.

— O JÓZEFIE ZYCHU: My mamy znakomitego wicemarszałka, gdyby się zgodził, to możemy mówić o jego kandydaturze. Sikorski nie złożył jeszcze rezygnacji, zrobi to za tydzień.

— O ZEZNANIACH KELNERÓW O NIM: Pan kelner może sobie wymyśleć różne rzeczy. Pan Kulczyk pytał mnie o doświadczenia dotyczące Afryki, chciał tam dokonywać ekspansji.

— O SPOTKANIU OPZZ: Najlepiej byłoby gdyby lewica wystąpiłaby z jedną wspólną listą. Taka próba powinna być rzeczywiście podjęta. Decyzja o nazwie jest jeszcze przed nami. Najważniejszy jest program, z którym pójdziemy.

*****

FAKTY TVN

— NA JEDYNCE: Parada Równości w Warszawie.

— MACIEJ KNAPIK: Była Ukraina, była Rosja, był korpus dyplomatyczny, w tym ambasador Norwegii. No i oczywiście Joanna Senyszyn i jej okulary.

— JOANNA SENYSZYN: Widać wyraźnie, że jest skręt w prawo i ten skręt w prawo jest niebezpieczny.

— KNAPIK: O polityce w ogóle mówiło się dużo. Postulat główny to oczywiście związki partnerskie. Kilka tygodni Sejm po raz kolejny odrzucił ustawę o związkach, także głosami ponad 40 posłów PO. Stąd rozczarowanie tego środowiska.

— KNAPIK DALEJ: Jesienne wybory i sondażowa przewaga PiS-u też nie nastraja ich optymistycznie, mimo że niektórzy działacze LGBT wsparli w wyborach prezydenckich Andrzeja Dudę [Krystian Legierski], to niechętni postulatom gejowskim PiS tutaj traktowany jest raczej bez złudzeń, a Paweł Kukiz jest dla nich całkowitą niewiadomą.

— KNAPIK: Ulicami Warszawy przeszło kilka tysięcy osób. Pod hasłem “Równe prawa – wspólna sprawa” domagano się także równych praw dla niepełnosprawnych i mniejszości etnicznych. Było spokojnie.

— SIÓDMY MATERIAŁ: Słupsk: sąd kazał miastu zapłacić miliony złotych.

— KAROLINA HYTREK-PROSIECKA: Chodzi o budowę aquaparku. Miał powstać 3 lata temu. Nie powstał. Mimo to miasto musi zapłacić wykonawcy 24 mln złotych. Firma udowodniła, że to głównie z winy miasta. Słupsk pieniędzy nie ma – to jedno z najbardziej zadłużonych miejsc w Polsce. Miasto powołało sztab kryzysowy. Apeluje o pomoc do PEK. Władzę może stracić Robert Biedroń, jeśli premier powoła w mieście zarząd komisaryczny.

*****

WIADOMOŚCI TVP

— MAM WIELE RZECZY DO ZROBIENIA TU, W MSZ – wypowiedź Grzegorza Schetyny na czołówce.

— POWINNIŚMY ZOSTAWIĆ BARDZO DOBRĄ PAMIĘĆ NA FINISZU – wypowiedź Janusza Piechocińskiego na czołówce.

— JESTEŚMY ŚWIADKAMI TARGÓW WS. ZMIAN W RZĄDZIE – wypowiedź Mariusza Błaszczaka na czołówce.

— NASZE MIASTO STANĘŁO NA KRAWĘDZI KATASTROFY FINANSOWEJ – wypowiedź Roberta Biedronia na czołówce.

— NA JEDYNCE: W koalicyjnym gronie.

— KAMIL DZIUBKA: Janusz Piechociński o tej konferencji PEK miał się dowiedzieć godzinę przed jej rozpoczęciem. Tym razem ludowcy chcą mieć realny wpływ na nowe rozdanie. Mogą go mieć jednak tylko w przypadku fotela marszałka Sejmu.

— JANUSZ PIECHOCIŃSKI: Dobrze byłoby, aby kandydat albo kandydatka na marszałka Sejmu była osobą, która zostanie przyjęta ciepło nie tylko przez najliczniejszą partię w tym parlamencie, nie tylko poprzez partie koalicyjne, ale także partie opozycyjne.

— DZIUBKA: Kolejny raz, jak bumerang, powraca nazwisko Józefa Zycha.

— JAROSŁAW KALINOWSKI: Ma niekwestionowany autorytet, który będzie mógł absolutnie bezstronnie z autorytetem przez te 4 miesiące tę kadencję doprowadzić do końca. Takim autorytetem jest Józef Zych.

— DZIUBKA: Teoretycznie PSL mógłby dogadać się z pozostałymi klubami i postawić na swoim. Tym bardziej, że pozytywne sygnały ze strony opozycji już są.

— RAFAŁ GRUPIŃSKI: Mam nadzieję, że nasz koalicjant uszanuje fakt, że to największy klub parlamentarny zawsze ma marszałka Sejmu.

— DZIUBKA: Ale nie o fotel marszałka tu chodzi. To raczej forma naciska w sytuacji, gdy do końca kadencji Sejmu zostało tylko kilka posiedzeń. Ludowcy chcą m.in. uchwalenia ustawy o obrocie ziemią czy zagwarantowania rolnikom rekompensat za szkody łowieckie. Te sprawy zostaną przedstawione w trakcie poniedziałkowego spotkania koalicji z prezydentem. Wtedy PBK ma również poznać nazwiska nowych ministrów.

— JERZY WENDERLICH: Teraz odmiany wizerunkowe, takie że przyjdzie ktoś nowy, czysty jak dziewica orleańska, to mało prawdopodobne.

— MARIUSZ BŁASZCZAK: To przecież zmiany tylko kosmetyczne. Np. zdymisjonowany został Arłukowicz za taśmy, tymczasem on już dawno powinien być zdymisjonowany za katastrofę w służbie zdrowia.

— DZIUBKA: Zdymisjonowani ministrowie sportu i skarbu jako regionalni baronowie w PO wciąż mają sporo do powiedzenia. Pojawili się wczoraj wieczorem w KPRM. Trudno powiedzieć, czy ich zdanie jest brane pod uwagę przy wyborze kandydatów na nowych ministrów. PEK od 2 dni zapewnia, że układanka już jest gotowa.

— GRZEGORZ SCHETYNA: Jest ważny drugi krok. Żeby nazwiska, które zastąpią te odchodzące, były lepsze, dobre, wiarygodne, żeby wsparły mądrość tej decyzji.

— DZIUBKA: Wymuszone dymisje i nominacje skierowały dyskusję na sprawy personalne. Zaplanowany na przyszły tydzień kongres programowy PO odbędzie się w cieniu tej dyskusji.

— CZWARTY MATERIAŁ: Skraj bankructwa.

— MARCIN SZEWCZAK: Słupsk ma zapłacić 24 mln zł odszkodowań za zerwanie umowy z firmą budującą Aquapark. Miasto chce, by sprawą zajęło się CBA.

*****

WYDARZENIA POLSATU

— MAŁGORZATA KIDAWA-BŁOŃSKA OCZYWIŚCIE JEST OSOBNĄ ODPOWIEDNIĄ – wypowiedź Rafała Grupińskiego na czołówce.

— TE WYBORY KADROWE SĄ KOMPROMITUJĄCE – wypowiedź Mariusza Błaszczaka na czołówce.

— NA JEDYNCE: Polityka kadrowa.

— DOMINIKA DŁUGOSZ: Żar leje się z nieba, a to najgorętsze dzisiaj miejsce w Polsce [Sejm].

— JAROSŁAW KALINOWSKI: Gorące głowy polityków są rozgrzane wręcz do czerwoności. Najbliższe 4 miesiące do wyborów nie zanosi się na uspokojenie, racjonalne działanie.

— DŁUGOSZ: Rozgrzany Sejm miałaby uspokoić kobieta. Oczywiście z PO. Początkowo wymieniano nazwisko Elżbiety Radziszewskiej, ale po zapowiedzi PEK [że będzie zaskoczenie], nagle do gry weszła Małgorzata Kidawa-Błońska. Rzecznik rządu spełnia 2 warunki – PEK ma do niej zaufanie, a one nie chce budować swojej frakcji.

— RAFAŁ GRUPIŃSKI: Trudno byłoby zmieniać pani premier tuż przed końcem kadencji rzecznika rządu i wdrażać osobę nową.

— DŁUGOSZ: Radosław Sikorski mógł być jednym z liderów Platformy. Teraz co najwyżej może myśleć o liderowaniu na liście. To, jak wiemy z otoczenia PEK, raczej zaklinanie rzeczywistości. Jedynką na bydgoskiej liście ma być Teresa Piotrowska.

— DŁUGOSZ DALEJ: Kobiet w rządzie będzie prawdopodobnie więcej. Na razie jedyną kandydatką wymienianą na szefową skarbu państwa jest Krystyna Skowrońska. Zdrowie też może trafić w damskie ręce. Co prawda wciąż najpoważniejszym kandydatem jest Sławomir Neumann, ale także Beata Małecka-Libera jest poważnie brana pod uwagę.

— MARIUSZ BŁASZCZAK: PEK powinna podać się do dymisji. Charakterystyczne jest to, że zdymisjonowano ministra Arłukowicza za taśmy prawdy. Tymczasem Arłukowicz powinien być zdymisjonowany za katastrofę w służbie zdrowia.

— DŁUGOSZ: PEK będzie chciała także zachować równowagę frakcji. Po dymisji Andrzeja Biernata, w rządzie nie ma już nikogo z tzw. spółdzielni. Dlatego na jego miejsce wejdzie jego polityczny bliźniak Ireneusz Raś.

— JAROSŁAW GOWIN: To zmiana jednego spółdzielcy na drugiego spółdzielcę. Myślę, że i pod względem standardów intelektualnych, i standardów etyczno-politycznych, to są osoby bardzo do siebie podobne.

— DŁUGOSZ: PEK ma jeszcze jedną możliwość, której chyba nie bierze pod uwagę. Sama mogłaby wziąć odpowiedzialność za 3 ministerstwa, a administrowanie powierzyć wiceministrom.

— DŁUGOSZ DALEJ: Za tydzień Platforma ma pokazać nowy program i nową twarz. Wszystko ma być zupełnie inaczej. Ale na razie jest po staremu i partia zajmuje się przede wszystkim sama sobą.