stan gry: 10.12.2014
-- DZIŚ POSIEDZENIE RBN O RAPORCIE WS WIĘZIEŃ CIA.
-- 7 LAT OBCHODZI BIEŁSAT
-- 31 LAT TEMU Danuta Wałęsa, w imieniu swego męża Lecha, odebrała w Oslo Pokojową Nagrodę Nobla, a 18 lat temu Wisława Szymborska odebrała literacką Nagrodę Nobla.
-- DZIŚ 56. MIESIĘCZNICA KATASTROFY SMOLEŃSKIEJ
-- 3 LATA TEMU LESZEK MILLER ZOSTAŁ PONOWNIE WYBRANY NA SZEFA SLD.
-- JEDYNKI Faktu i SE o Kiszczaku.
-- MARSZAŁEK SIKORSKI będzie dziś gościem programu Minęła Dwudziesta w TVP Info o 20:12
-- DGP NA JEDYNCE: PARTIE PRZEGRAŁY WYBORCZĄ PARTIĘ - ponad 80% głosów oddaliśmy na działaczy lokalnych.
-- PAWEŁ MAJEWSKI W RZ O PIS: “– Teraz musimy zmobilizować swoich, a przed świętami, gdy tematów politycznych jest mniej, będziemy poszerzać elektorat – przekonuje jedna z osób odpowiedzialnych za nowe otwarcie”.
-- PAWEŁ MAJEWSKI O INNYM ROZŁOŻENIU AKCENTÓW PODCZAS MARSZU: “PiS również nie zamierza uciekać od podnoszenia sprawy wyborów. Z informacji „Rzeczpospolitej” wynika jednak, że po sobotniej manifestacji zmieni się rozkład akcentów. Nadal będzie mowa o nieprawidłowościach przy urnie, ale główny nacisk ugrupowanie położy na obronę wartości demokratycznych”.
-- MAJEWSKI O DOBRYCH RELACJACH DUDY I MASTALERKA: “Dobre stosunki Dudy z nowym rzecznikiem są w PiS odbierane jako dobry prognostyk przed kampanią. – Może nie skończy się jak poprzednie kampanie, na przeciekach o wzajemnych nawalankach – liczy jeden z posłów PiS”.
-- CODZIENNY STAN WOJENNY - piszą w Polityce Mariusz Janicki i Wiesław Władyka: “Paradoksalnie, pierwsze od lat przełamanie wyborczej hegemonii Platformy Obywatelskiej uzmysłowiło Jarosławowi Kaczyńskiemu, że może już nigdy do władzy nie wrócić. Przynajmniej w normalnych warunkach. Dlatego nie może być normalnie. (...) Coraz więcej wskazuje na to, że bez radykalnego przełomu, nadzwyczajnych, gwałtownych zdarzeń, PiS władzy na drodze wyborów może nie zdobyć, nawet jeśli taśmę mety przerwie jako pierwsze. Bo „anty-PiS” zawsze będzie silniejszy”.
-- KONKLUZJA JANICKIEGO I WŁADYKI NA TEMAT STRATEGII KACZYŃSKIEGO: “Zdaje sobie sprawę, że aby ponownie mógł rządzić, musi się stać coś nagłego: podział albo rozpad Platformy, totalna absencja jej wyborców, jakaś katastrofa PSL, anihilacja wszelkiej lewicy, nieodwołalna kompromitacja i zapaść rządu. To się nie dokona w warunkach spokoju, ocieplania PiS, chowania Macierewicza, debat i konwencji, przedstawiania jakiegoś własnego programu reform. Te warianty były ćwiczone bez rezultatu. Normalnie to będzie znowu ok. 30 proc. Dlatego trzeba „coś zrobić”, stan musi być permanentnie nadzwyczajny, „wojenny”, sytuacja napięta, w nadziei, że coś wreszcie z hukiem pęknie, obóz „anty-PiS” moralnie zbankrutuje. A najlepiej zacząć 13 grudnia”.
-- MICHAŁ SZUŁDRZYŃSKI W TYGODNIKU POWSZECHNYM O KACZYŃSKIM: Kaczyński zdał sobie sprawę, że doszedł do ściany, jeśli chodzi o zdolność mobilizacji własnego elektoratu metodami tradycyjnymi. Udawanie centrowca ma ograniczoną skuteczność, radykalizowanie języka również – wyprowadza więc ludzi na ulice. Novum w polskiej polityce stanowi to, że do komitetu honorowego marszu zaprasza kilku biskupów, a do przesłania demonstracji dodaje apel o wolność prasy: wykorzystując słuszne oburzenie na zatrzymanie dziennikarzy relacjonujących okupacji PKW, poszerza to grono o redaktorów naczelnych i publicystów prawicowych mediów”.
-- SZUŁDRZYŃSKI DALEJ O ZYSKACH PO: “Paradoks polega jednak na tym, że na związanej z marszem eskalacji najbardziej skorzysta PO. Ugrupowanie to wygrało wy bory w 2011 r. przede wszystkim dzięki pokazywaniu radykalnej twarzy PiS. Gdy Kaczyński będzie chodził po ulicach i oskarżał Platformę o zamach na demokrację, zaś PO będzie oskarżać PiS o próbę przewrotu, wyborcy partii Ewy Kopacz będą coraz bardziej przestraszeni. Im bardziej będą się bać, tym chętniej pójdą do urn, by – zapominając o wszystkich rozczarowaniach i błędach Tuska i Kopacz – oddać na nich głos. Byle zatrzymali Kaczyńskiego. Liderowi PiS zarzuca się więc wyprowadzanie ludzi na ulicę czy kwestionowanie wyniku wyborów. Ale jest jeszcze kwestia politycznej skuteczności. Chroniąc swą pozycję na prawicy, Jarosław Kaczyński coraz bardziej oddala się od celu, jakiego oczekują jego wyborcy: przejęcia władzy.
-- PISTOLET KOPACZ - o Sławomirze Nitrasie pisze Renata Grochal w GW: “To może być wielki powrót. Po kilku latach na marginesie Sławomir Nitras, niegdyś jeden z najzdolniejszych polityków PO, został właśnie doradcą w gabinecie premier Ewy Kopacz. (...) Sławek jest pracowity, błyskotliwy, dobrze wypada w mediach i zna się na partyjnej robocie. Szkoda byłoby zmarnować taki potencjał - mówi bliski współpracownik Kopacz. (...) są i tacy, którzy uważają, że Nitras dojrzał, a kilka lat politycznego czyśćca sprawiło, że spokorniał i wyciągnął nauczkę z wcześniejszych błędów. Już w najbliższych miesiącach okaże się, kto ma rację”.
-- LUDOWCY TYLKO POZORNIE UPAJAJĄ SIĘ SUKCESEM - pisze w RZ Eliza Olczyk: “Nie akceptują go do tego stopnia, że gdyby w sobotę prezes zdecydował, że chce na fali sukcesu poprosić o wotum zaufania, to podobno by go nie dostał, bo połowa Rady Naczelnej była ugadana, żeby mu tego odmówić. Piechociński wykazał się jednak instynktem samozachowawczym i niczego takiego nie zaproponował, a jego przeciwnicy sami nie mieli odwagi wystąpić z taką inicjatywą, bo rozliczanie zwycięskiego prezesa nie jest w PSL przyjęte. I tak to się skończyło”.
-- PIECHOCIŃSKI NIE MA WIĘKSZOŚCI W RADZIE NACZELNEJ - pisze dalej Olczyk: “Nie oznacza to wcale, że prezes nie dostał po nosie. Kiedy za częste nieobecności próbował odwołać kilka osób ze składu Rady Naczelnej i na ich miejsce wprowadzić nowych ludzi, m.in. jednego ze swoich najbliższych współpracowników Tomasza Jędrzejczaka, ministra w Kancelarii Premiera, delegaci zaoponowali. Na dodatek okazało się, że prezes nie dopełnił formalności, czyli nie zasięgnął opinii organizacji wojewódzkich, a bez tego odwołanie jest niemożliwe. W ten sposób już bodaj trzecia próba zmiany składu Rady Naczelnej podjęta przez Piechocińskiego spełzła na niczym”.
-- RADA NACZELNA JAK MAJDAN - konkluduje Olczyk w RZ: “Wyniku sporu o wybory prezydenckie nie da się przewidzieć. Nawet sami ludowcy pewnie nie wiedzą, czym to się skończy, gdyż sami nieraz mówili, że ich Rada Naczelna jest jak Majdan – nigdy nie wiadomo, co się w niej urodzi”.
-- SIKORSKI - WIELE HAŁASU O NIC - pisze w GW Witold Gadomski: “Dzielni dziennikarze "Wprost" odkryli, że kilku posłów będących jednocześnie ministrami w rozliczeniu wydatków swoich biur poselskich wpisało podejrzanie wysokie koszty podróży prywatnymi samochodami. Dotyczy to między innymi marszałka Sejmu, byłego szefa MSZ Radosława Sikorskiego. PiS, którego kilku posłów zostało przyłapanych na nierzetelnym rozliczaniu delegacji zagranicznych, uznało, że marszałek powinien stracić stanowisko, a Platforma powinna go wyrzucić ze swoich szeregów. Wszyscy posłowie wiedzą, że to hipokryzja, ale niewielu ma chęć mówić, na czym polega”.
-- PLATFORMA MUREM ZA MARSZAŁKIEM SIKORSKIM - piszą w GW Agata Nowakowska i Wojciech Czuchnowski: “Za Sikorskim murem stoją politycy jego partii. Andrzej Biernat, p.o. sekretarza Platformy, jeszcze w poniedziałek twierdził, że poprosi o wyjaśnienia Sikorskiego oraz ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza i wiceministra zdrowia Sławomira Neumanna - obaj pobierają duże sumy za przejazdy prywatnymi autami, choć także mają prawo do służbowych samochodów. Zapowiedział, że sprawą zajmie się zarząd partii. Wczoraj Biernat ogłosił, że został źle zrozumiany. - Złożyli wyjaśnienia. Dlaczego mamy czegoś od nich żądać? - mówił Biernat w Radiu ZET”.
-- FAKT NA JEDYNCE O SIKORSKIM: MAMY DOWODY, ŻE SIKORSKI JAKO POSEŁ JEŻDZIŁ LIMUZYNĄ.
-- TAK SIKORSKI KOMBINOWAŁ Z PALIWEM - pisze Magdalena Rubaj w Fakcie: “Radosław Sikorski (51 l.) pobieranie zwrotu kosztów za używanie prywatnego auta do celów służbowych tłumaczy tym, że w swoim okręgu wyborczym jeździł swoim samochodem, a nie limuzyną BOR. Tyle tylko, że trudno taką sytuację w ogóle znaleźć. Przyjrzeliśmy się aktywności marszałka, a wcześniej szefa MSZ, w województwie kujawsko-pomorskim w ciągu ostatnich sześciu lat. I okazało się, że nie ma zdjęć dokumentujących jego wizyty, które miałby odbywać prywatnym samochodem. Za to są w limuzynie BOR…”
-- KONKLUZJA TEKSTU FAKTU: “sprawa wypłacanych mu „kilometrówek” według jego rzeczniczki jest już „zamknięta”. Panie marszałku, nic zamknięte i wyjaśnione nie jest!”
-- INNY TYTUŁ W FAKCIE: Seremet też kryje kombinacje Sikorskiego?
-- SIKORSKI UCIEKŁ DO ŚW. MIKOŁAJA - tytuł w SE.
-- MILLER? JUŻ PO NIM - pisze w Polityce Janina Paradowska: “Miller? Już po nim. Im bliżej wiosny, tym wariantów będzie zapewne więcej. A PiS? Będzie maszerować: od totalitaryzmu do demokracji. I z powrotem”.
-- ANDRZEJ STANKIEWICZ W RZ O KALISZU I MILLERZE w pierwszym zdaniu tekstu: “Obydwaj są przegrani”.
-- STANKIEWICZ O KALISZU: “Kalisz rzeczywiście mierzy wyżej. Jego jedyne prawdziwe marzenie to Pałac Prezydencki. Na lewicy zwą to „kompleksem Kwaśniewskiego”.
-- LESZEK MILLER W JNJ TVN24 O RAPORCIE CIA: Kiedy wczoraj słuchałem różnych doniesień, to uderzyło mnie jedno: wszyscy pochylają się nad losem morderców, mówią o ich prawach, a nikt nie mówi o prawach ofiar, więc ja mówię o prawach ofiar.
-- ANDRZEJ DUDA W TVP INFO: Polska stanęła na wysokości zadania po zamachach na WTC, terroryzm trzeba zwalczać konsekwentnie. Polska zachowała się godnie. To był zamach na całą zachodnią cywilizację. Polska stanęła na wysokości zadania. Służby funkcjonują na całym świecie, one mają swoją specyfikę, to nie zawsze ładnie wygląda.
-- JAROSŁAW GOWIN W KONTRWYWIADZIE RMF: W tej sprawie jednoznacznie stoję po stronie Aleksandra Kwaśniewskiego i Leszka Millera. Gdyby się okazało, że te zarzuty są słuszne, to wtedy oczywiście są takie elementy, które nie budzą mojego uznania. Mam na myśli przede wszystkim te pieniądze, które Polska rzekomo miała wziąć za udostępnienie swojego terytorium Amerykanom.
-- URODZINY: Aleksander Smolar, Adam Rapacki.
live
22 godz.
21 godz.
22 godz.
22 godz.
22 godz.
23 godz.
23 godz.
23 godz.
23 godz.
2 dni
stan gry
stan gry
wczoraj
stan gry
14.11.2025
stan gry
13.11.2025
stan gry
12.11.2025
stan gry
10.11.2025
stan gry
08.11.2025