stan gry: 24.09.2014
-- 10 LAT TEMU Sejm przyjął wersję posła PiS Zbigniewa Ziobry jako ostateczny raport sejmowej komisji śledczej badającej tzw. aferę Rywina.
-- JAK DOWIADUJE SIĘ 300POLITYKA 7 listopada HGW otworzy drugą linię metra, a 8 listopada odbędzie się konwencja wyborcza PO.
-- ANDRZEJ STANKIEWICZ O NAJGORĘTSZEJ PLOTCE POLITYCZNEJ WARSZAWY OSTATNICH TYGODNI- pisze w RZ: “O tym wywiadzie krążą w Platformie legendy. Podczas rozmowy przed wejściem na antenę prezydent zwierza się prowadzącej z nim rozmowę dziennikarce, że Ewa Kopacz nie nadaje się na premiera, ale nie miał wyjścia i musiał ją powołać. Jest chyba trochę zrezygnowany? Nawet jeśli takiego nagrania nie ma, to ta legenda dobrze oddaje nastroje w partii, w której dziś walczący o władzę politycy zupełnie sobie nie ufają i sięgają po brudne chwyty”.
-- STANKIEWICZ OPISUJE GRĘ PREZYDENTA: “Niedługo po Grabarczyku do rozgrywki o najważniejsze stanowiska włączył się Bronisław Komorowski. Podczas spotkania z Donaldem Tuskiem prezydent – twierdzą nasi rozmówcy – zażądał, aby wśród ministrów nowego rządu nie było bohaterów afery taśmowej. To rozpoczęło rozgrywkę o obsadę resortu spraw zagranicznych, jako że Radosław Sikorski był jednym z polityków nagranych na taśmach”.
-- STANKIEWICZ O SIKORSKIM: “Sikorski postanowił pokazać, że z tego nowego, potuskowego rozdania wychodzi wzmocniony – albo jako marszałek Sejmu, albo wicepremier. Tyle że Kopacz uznała, że jako wicepremier Sikorski zbuduje zbyt silną pozycję polityczną”.
-- KOMOROWSKI WG STANKIEWICZA NIE BYŁ ZACHWYCONY KANDYDATURĄ SCHETYNY: “– To dlaczego doradca prezydenta Tomasz Nałęcz w telewizyjnym wywiadzie stwierdził, że Schetyna nie ma wystarczających kompetencji? Tak naprawdę to nie był kandydat marzeń Komorowskiego. Ale nie mógł go zablokować ze względów politycznych”.
-- TUSK SIĘ WŚCIEKŁ ZA NOMINACJĘ ZA SCHETYNY: “Tusk się wściekł. Nagrana w weekend przez telewizje niby przypadkiem jego wypowiedź o tym, że Kopacz była załamana po swej pierwszej konferencji prasowej, była celowa. On się zemścił – twierdzi współpracownik pani premier. I przekonuje, że w ostatnich godzinach przed powołaniem rządu do Kopacz zgłosił się z ofertą objęcia MSZ bliski doradca Tuska – Jan Krzysztof Bielecki. Czy to drobne tarcia czy rzeczywista próba sił między Kopacz a Tuskiem – za wcześnie przesądzać. Ale w Platformie zdziwienie wzbudziło odejście z Kancelarii Premiera Tuskowego speca od propagandy Igora Ostachowicza. Jego śladem ma pójść również Bielecki. Dla wielu polityków PO to sygnał, że odchodzącemu premierowi wcale na sukcesie swej następczyni nie zależy”.
-- SONDAŻ IBRIS W RZ: PO I PIS PO 33, PALIKOT 1% http://www.rp.pl/galeria/16,2,1143586.html
-- MAŁO ŚLĄSKA W RZADZIE, CZY TO SIĘ ZMIENI- tytuł na jedynce Dziennika Zachodniego. http://www.press.pl/app/webroot/jedynki/pokaz.php?dzien=2014-09-24&id_g=24
-- POGRILLUJĄ SIKORSKIEGO- pisze w GW Agata Kondzińska o czekającym dziś wyborze RS na marszałka: “Koalicja PO-PSL zgłosi kandydaturę Radosława Sikorskiego. Ale ten - inaczej niż jego poprzedniczka - może nie dostać poparcia lewicowej opozycji”.
-- KONDZIŃSKA O WARUNKACH PIS DLA SIKORSKIEGO: “Dodaje, że PiS postawi nowemu marszałkowi dwa warunki. Nie zdradza jakie, bo "to ma być niespodzianka". - Będziemy chcieli, by jak najszybciej wprowadził pod obrady pakiet demokratyczny, który zwiększa rolę opozycji - wskazuje jedynie”.
-- EUROPA NIE POTRZEBUJE SIKORSKIEGO- pisze w GW Paweł Wroński: “Nie wiadomo, o co w niej chodziło, ale z pewnością bohaterem tej historii nie mógłby być były minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Słowa premier były nieprecyzyjne z punktu widzenia polityki zagranicznej, ale chyba tłumaczą przyczyny, dla których Radosław Sikorski wybrał stanowisko marszałka Sejmu. Model polityki, którą on przez siedem lat reprezentował w Europie, zapewne się skończył i on sam się z tym pogodził”.
-- SIKORSKI OFIARĄ WŁASNEGO SUKCESU- pisze dalej Wroński: “Szef MSZ Radosław Sikorski może się pocieszać, że stał się ofiarą własnego sukcesu - bo strategicznym sukcesem okazał się projekt Partnerstwa Wschodniego, który w 2009 r. zaproponowali ze szwedzkim ministrem Carlem Bildtem. Dziś wielu europejskich polityków uważa, że to Radosław Sikorski zaciągnął Europę na "dzikie pola", w miejsce dla nich nieznane. To Partnerstwo Wschodnie okazało się katalizatorem proeuropejskich przemian na Ukrainie, choć długofalowymi konsekwencjami są konflikty ukraińsko-rosyjski i Europy z Rosją”.
-- KONKLUZJA WROŃSKIEGO NT SIKORSKIEGO: “Stanowisko marszałka Sejmu to dogodny przyczółek do polityki krajowej, bo na razie dla polityka pokroju Sikorskiego w Europie zabrakło miejsca”.
-- SCHETYNA SPRAW ZAGRANICZNYCH- pisze w GW Jacek Harłukowicz: “Wszyscy jednak przyznają, że za ciężkim językiem i podniesionym głosem kryje się doskonały organizator, przenikliwy strateg i polityk, dla którego najważniejsza jest skuteczność. Udowadniał to wielokrotnie”.
-- W DOMU POD PANTOFLEM- pisze dalej o Schetynie Harłukowicz w GW: “Gdy w ostatni piątek odbiera nominację na szefa polskiej dyplomacji, Grzegorz Schetyna jest uśmiechnięty i zrelaksowany. Sukcesu nie świętuje w Warszawie. Kilka godzin po uroczystości siedzi w samolocie do Wrocławia. Wieczorem, jak zwykle, jest z córką Natalią na meczu piłkarzy Śląska: siedzi zadowolony na trybunie honorowej. Co chwilę ktoś podchodzi, by złożyć gratulacje. Bo Schetyna ma też inną twarz: troskliwego ojca i wiernego męża. Z żoną Kaliną poznali się na studiach, razem jeździli na saksy do Kanady: ona sprzedawała fast foody, on malował budynki. Choć niechętnie opowiada o sprawach rodzinnych, pytany kiedyś o relacje panujące w domu mówił: - Zgadzam się ze wszystkim, co postanowi żona, bo ona ma do tego nosa. Więc dom jest na jej głowie. A dom to klucz do życia. To ważne, żeby mieć taki azyl”.
-- GRZEGORZ JA WAM JESZCZE POKAŻĘ SCHETYNA- konkluduje Harłukowicz: “Teraz spisany przez wielu na straty Schetyna ma kolejny azyl, polityczny - Ministerstwo Spraw Zagranicznych. - Musicie mu teraz zmienić przydomek - śmieje się znajomy Schetyny. - To już żadne "Zniszczę cię", tylko Grzegorz "Ja wam jeszcze pokażę" Schetyna”.
-- PSL: WICEPREMIER PIECHOCIŃSKI WAŻNIEJSZY OD SIEMONIAKA- pisze w GW Agata Nowakowska: “- Pierwszym wicepremierem powinien być chyba koalicjant. Chciałbym wiedzieć, kto będzie prowadził obrady rządu, np. gdy premier będzie chora - zastanawia się ludowiec. Poseł Kłopotek zamierza zapytać lidera PSL Janusza Piechocińskiego, czy będzie to tolerować”.
-- ŻELICHOWSKI W TEKŚCIE NOWAKOWSKIEJ PORÓWNUJE KOPACZ DO MERKEL: “Przypomina sobie jak on - wówczas minister środowiska - spotkał się ze swoją niemiecką odpowiedniczką... Angelą Merkel. - Wtedy to była zahukana, mało pewna siebie minister, a dziś to cesarzowa Europy - mówi poseł Żelichowski”.
-- SE SPRAWDZIŁ O KTÓREJ ZACZĘLI PRACĘ NOWI MINISTROWIE: “Wtorek, godz. 8.08. Pod budynek resortu sprawiedliwości podjeżdża Grabarczyk. Jak wczoraj ujawnił, prawdopodobnie jego pierwszą decyzją kadrową będzie pożegnanie się z wiceministrem Michałem Królikowskim (37 l.). Godz. 8.14 - do Ministerstwa Rozwoju i Infrastruktury wchodzi Maria Wasiak (54 l.). To nie pierwsza jej wizyta w resorcie. Bywała w nim już jako wiceprezes PKP. Z kolei o godz. 8.50 pod budynkiem MSZ pojawia się Grzegorz Schetyna (51 l.) w asyście oficerów BOR. Nowy szef dyplomacji zaczyna pracę uśmiechnięty od ucha do ucha”. http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/nowi-ministrowie-ewy-kopacz-juz-zaczeli-prace_424302.html
-- SLD MOŻE RZĄDZIĆ Z PIS- czytamy w GW: “Obie partie już nie al otwarcie mówią o koalicji w sejmiku lubuskim. (...) - To wygląda na fenomen, bo PiS traktuje nas jako partnera pierwszego wyboru. My jesteśmy po prostu przewidywalni. Koalicja jest możliwa. Umiemy rządzić i się dogadywać na uczciwych zasadach - podkreśla Bogusław Wontor, poseł i szef lubuskiego SLD. Wontor należy do głównych zwolenników regionalnej koalicji z PiS. Bo jak twierdzi, lubuska PO "wykiwała" Sojusz. Platforma wzięła na listy do sejmiku prezydenta Zielonej Góry Janusza Kubickiego, który rzucił legitymację SLD dwa lata temu”.
-- PLATFORMA PO CICHU RZĄDZI Z MILLEREM- piszą w Fakcie Mikołaj Wójcik i Magdalena Rubaj.
-- KOPACZOBUS NIE RUSZYŁ- pisze w Polityce Ekstra GW Jarosław Kuisz z Kultury Liberalnej: “Dyletantyzm piątkowej konferencji nowego rządu na Politechnice Warszawskiej odsyłał do profesjonalizmu Tuska. Nawet nie chodzi o serię trywialnych wpadek Ewy Kopacz. Ujawnienie nazwisk ministrów przed czasem czy zwykłe zdenerwowanie w czasie debiutu to ostatecznie żadna tragedia. Przewracanie oczami przez Janusza Piechocińskiego i Cezarego Grabarczyka za plecami pani premier można także skwitować wzruszeniem ramion. Jednak brak przygotowanej uprzednio odpowiedzi na pytanie o kryzys ukraiński po prostu budzi głęboki niepokój. To najważniejszy temat dla polskiej polityki od wielu, wielu miesięcy. Podobnie rażą zdawkowe wyjaśnienia w sprawie udziału Polski w interwencjach na terenie Iraku i Syrii. Dziś szefowie rządów państw UE niejako z urzędu perspektywę krajową muszą umiejętnie wiązać z wątkami międzynarodowymi. I tu, siłą rzeczy, od "efektu Kopacz" wracamy do "efektu Tuska".
-- MARNOTRAWIONY SUKCES TUSKA- pisze jeszcze Kuisz w GW: “Na naszych oczach sukces Tuska jest jednak beznadziejnie trwoniony. Do dziś z niezrozumiałych powodów politycy PO nie zapowiedzieli żadnej jasnej dla obywateli strategii sprawowania europejskiego stanowiska. W efekcie tego zaniechania z dyskusji ad rem błyskawicznie osunęliśmy się w otchłanie ataków ad personam. Zaroiło się od jadowitych komentarzy pod adresem Tuska. Wynikało z nich, że premier po prostu postanowił zadbać o własny interes. Wyższa pensja co miesiąc, kapiące złotem unijne salony - ukoronowaniem złośliwości stał się żart, że za rządów PO nawet premier emigruje z Polski”.
-- PREMIER KOPACZ NOSI ZŁE RAJSTOPY- stylistka w Fakcie. http://www.fakt.pl/gwiazdy/modowe-wpadki-ewy-kopacz,galeria,490682.html
-- W PO SZUKAJĄ CIEPŁEJ POSADKI DLA JACKA ROSTOWSKIEGO- pisze SE: “ - Ewa Kopacz zastanawia się, czy nie powołać go na swojego doradcę do spraw gospodarczych w Kancelarii Premiera - mówi nam polityk PO. Wszystko rozstrzygnie się w najbliższych dniach. Premier właśnie tworzy swoje zaplecze polityczne w KPRM”.
-- BOGDAN BORUSEWICZ W ROZMOWIE Z JAROSŁAWEM KURSKIM W GW O TERESIE PIOTROWSKIEJ I RZĄDZIE KOPACZ: “- Zobaczymy, co zrobi. Nie potępiajmy w czambuł na wejściu. Prawicowi publicyści w katolickiej telewizji zarzucali jej, że była... katechetką. Nie wierzyłem własnym uszom. Każdy kij jest dobry, by uderzyć w tę koalicję. To lepszy rząd, niż sądziłem”.
-- ROLA PREZYDENTA WZROSŁA- mówi Kurskiemu Borusewicz: “- Tego nie wiemy. Konstytucja reguluje uprawnienia prezydenta. W kwestii formowania rządu prezydent nie ma prawa weta, choć musi mieć zapewniony wpływ na politykę zagraniczną i politykę bezpieczeństwa. Z uwagi na sytuację na Ukrainie oczywiście rola prezydenta wzrosła. Jednak nawet jeśli prezydent Komorowski coś sugerował, to ostateczna decyzja należy do premiera. Zresztą zarówno w polityce obronnej, jak i zagranicznej potrzebna jest kontynuacja. I Siemoniak, i Schetyna ją zapewnią”.
-- BORUSEWICZ ZA WEJŚCIEM DO STREFY EURO: “Redukowanie długu, bilansowanie budżetu - to ważne, ale fundamentalne jest wyznaczenie perspektywy przystąpienia do strefy euro. Tej sprawy nie można zostawiać księgowym, bo będąc w euro, Polska po prostu będzie bezpieczniejsza niż teraz, gdy tkwi na obrzeżu Europy, zwłaszcza że sytuacja na Ukrainie nie zmierza w dobrą stronę”.
-- BORUSEWICZ: REZYGNACJA Z ROKU ROSYJSKIEGO BYŁA BŁĘDEM- mówi jeszcze marszałek Senatu w rozmowie z naczelnym GW: “Polityczne tak, ale nie kulturalne czy ekonomiczne. Rezygnacja z roku polskiego w Rosji była błędem. Na szczęście nie zamknięto małego ruchu granicznego, choć posłowie PiS mieli takie pomysły. Nie należy utożsamiać Rosjan z władzą totalitarną. W opozycji mówiliśmy, że jesteśmy przeciw systemowi, a nie przeciw Rosjanom. Ostatnia demonstracja w Moskwie pokazuje, że jest wiele tysięcy ludzi, którzy nie poddali się presji wielkorosyjskiego szowinizmu pozwalającego Putinowi zagarniać coraz większe terytoria i umysły Rosjan”.
-- RZĄDOWI KOPACZ STAWIAM TRÓJECZKĘ- mówi Lech Wałęsa w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem w RZ: “To na starcie stawiam tylko trójeczkę. To połączenie różnych temperamentów. Mam nadzieję, że solidarnie będą budować Polskę w tym samym kierunku. Ten rząd musi pół roku co najmniej popracować, żeby móc go wiarygodnie zrecenzować. Rząd Kopacz ma szansę na dobre osiągnięcia. W to wierzę. Pod warunkiem, że nie będzie sterowany”.
-- ILE POLITYCY ODDAJĄ SWOIM PARTIOM- czytamy w Gazecie Wrocławskiej: “W PO: członek - 5 złotych miesięcznie (student: 2,5 zł); radny gminy, powiatu - 200 zł rocznie; wójt, burmistrz, prezydent - 600 zł rocznie; radny sejmiku - 600 zł rocznie; poseł - 1200 zł rocznie; europoseł - 2400 zł rocznie”.
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/3584409,politycy-oddaja-pieniedzy-swoim-partiom-zobacz-ile-musza-placic,id,t.html
-- URODZINY: JANUSZ STEINHOFF, ANDRZEJ BLIKLE, MAREK OPIOŁA
live
2 dni
2 dni
2 dni
2 dni
2 dni
2 dni
2 dni
2 dni
2 dni
3 dni
stan gry
stan gry
wczoraj
stan gry
14.11.2025
stan gry
13.11.2025
stan gry
12.11.2025
stan gry
10.11.2025
stan gry
08.11.2025