stan gry: 17.07.2014

Flis o groźbach fiaska prawicowej Europy Plus, Ewa Milewicz o osobniku, RZ o kolejnym kongresie prawicy i cieniu Balazsa

Łukasz Mężyk

-- PREMIER NA BRIEFINGU W BRUKSELI: Nie wykluczam kandydatury Sikorskiego na inne stanowiska, oprócz szefa unijnej dyplomacji. Merkel nie jest promotorką mojej kandydatury i nie namawia mnie do kandydowania. Na razie jedynym uzgodnieniem jest nałożenie nowych sankcji na Rosję, które przyjąłem z umiarkowaną satysfakcją.

-- JESZCZE TUSK- PAP: priorytetem komisarze ds. energii, konkurencji i rynku wewnętrznego.

-- TYTUŁ NA WPOLITYCE.PL: Kwaśna mina Donalda Tuska po negocjacjach w Brukseli. „Kanclerz Merkel nie jest promotorką mojej kandydatury…”

-- SIKORSKI ODPADA- PERSONALNE PUZZLE W BRUKSELI- opisuje w GW Tomasz Bielecki: “- Skoro nowy szef Komisji Europejskiej Jean Claude Juncker jest z centroprawicy, to jest zrozumiałe, że szef dyplomacji powinien być z centrolewicy - powiedziała kanclerz Angela Merkel po zakończeniu szczytu UE w nocy w środy na czwartek. Wydaje się, że to ucina spekulacje co do innych politycznych układanek na temat następcy Catherine Ashton. I tym samym wyklucza Radosława Sikorskiego, bo Platforma Obywatelska należy do klubu unijnej centroprawicy.”

-- TOMASZ BIELECKI O SONDOWANIU TUSKA pisze w GW: “Merkel i inni przywódcy Unii sondowali w ostatnich m.in. Donalda Tuska, czy zastąpiłby Hermana Van Rompuya na czele Rady Europejskiej. Polski premier wstępnie powiedział "nie", ale sprawa nie jest zamknięta. Kadencja Van Rompuya kończy się w listopadzie. Jego następca zostanie nominowany przez przywódców UE na 2,5-letnią kadencję z możliwością jej odnowienia na kolejne 2,5 roku. Tusk, wedle naszych rozmówców, był niechętny propozycjom zastąpienia Van Rompuya. Ale w jego otoczeniu rozważano częściowe przyjęcie tej prestiżowej propozycji poprzez zadeklarowanie, że do końca kadencji Sejmu i rządu pozostanie w Polsce. I dopiero za 2,5 roku byłby gotów pojechać do Brukseli. - Kłopot w tym, że Berlin i Paryż muszą rozwiązać personalną łamigłówkę w tym roku. A do myślenia, co będzie za 2,5 roku, na razie mało kto ma głowę - mówił wczoraj unijny dyplomata zaangażowany w międzynarodowe konsultacje.”

-- NIE OPŁACA SIĘ PRZYJMOWAĆ OFERTY SZEFA RADY- pisze w RZ Jędrzej Bielecki: “Tusk, premier zdecydowanie większego kraju niż ojczyzna Van Rompuya Belgia, mógłby tę rolę nie tylko kontynuować, ale wręcz umocnić. Występowałby obok Baracka Obamy i Władimira Putina, wzmacniając wizerunek Polski na świecie. Mimo to przyjęcie oferty przez polskiego premiera byłoby błędem. Tusk, jako szef rządu szóstego co do wielkości kraju Unii, wpływ na decyzje Brukseli ma zdecydowanie większy 
niż Van Rompuy. Zdołał na przykład radykalnie ograniczyć planowaną przez Wspólnotę redukcję emisji dwutlenku węgla 
i wylansować, razem z Radosławem Sikorskim, program Partnerstwa Wschodniego, który doprowadził do największej rozgrywki geopolitycznej między Zachodem a Rosją. To właśnie z tego powodu 
w blisko 60-letniej historii Wspólnoty urzędujący premierzy i prezydenci największych państw członkowskich na przeprowadzkę do Brukseli się nie decydowali.”

-- LESZEK MILLER W TOK FM: Niedawno zapytano polityków i dziennikarzy belgijskich, jakie są korzyści z pełnienia funkcji przez Van Rompuya. Odpowiedź brzmiała: żadne. W Polsce panują poglądy, że jak premier zostanie szefem RE, Polska będzie miała niezwykłe bonusy. Otóż nie będzie miała. Ale nie warto tego lekceważyć, bo to prestiżowa i reprezentacyjna funkcja. Choć nie tak władcza jak szef Komisji Europejskiej.

-- CHROŃ SIĘ NARODZIE PRZED OSOBNIKIEM- pisze w komentarzu Gazety Wyborczej Ewa Milewicz: “No i teraz chroń się, narodzie, przed osobnikiem. Jutro uzna za coś złego posiadanie długiej brody. Postawi długobrodego na beczce, każe ściąć mu włosy i jeszcze zapłacić za usługę fryzjerską. Osobnik uważa, że kobieta z pryszczem ma siedzieć w domu, a nie chodzić po ulicy. Podobnie inwalida ma przebywać w domu, a nie wywoływać swym widokiem zaburzenia u osób zdrowych. Kobiety z pryszczami, więc również inwalidzi - do nor. Bo jak nie - osobnik wam wymierzy sprawiedliwość. Spoliczkuje, opony w wózku przebije, drugą nóżkę amputuje - zależy, jak mu podleci. A "Rzeczpospolita" nie was weźmie w obronę, lecz napastnika.”

-- EWA MILEWICZ O MEMACH Z BONIM: “Niestety, nie tylko "Rzeczpospolita" hołubi osobnika. Wzięła się do tego także Gazeta.pl, zbierając starannie memy pokazujące Boniego jako złego, a osobnika jako superstar. A komentarze na forach i w Gazeta pl, i w Wyborcza.pl z wyrazami uwielbienia namnażały się jak króliki. Wszystkie jakby od jednej matki. Poseł Adam Michnik powiedział kiedyś innemu posłowi, który domagał się druku swojego nieudanego tekstu: "W każdej redakcji jest kosz na śmieci". I tam powinny trafiać hejty. A osobnik - tak jak to proponowali niedawno w "Wyborczej" Jan Lityński i Henryk Wujec - powinien być przez polityków i dziennikarzy objęty ostracyzmem.”

-- KORWIN NA FB: “Wczoraj zamiast "Mercedesa" podjechało po mnie małe BMW. Myślałem, że to jakaś dyskryminacja - okazało się, że wręcz przeciwnie. Z sympatii podesłano po mnie najnowszy model elektrycznego BMW - zakupionego przez PE. Nawet nieźle jeździ - jak na elektrykę... Szofer był tak dumny ze swego cacka - i, że mnie wozi - iż umówił się ze mną, że dziś też podjedzie. Podjechał. Natomiast mój asystent, p.Aleksander Grąbczewski, odkrył, że w moim pokoju w Strasburgu wisi, jak wszedzie w Europie, spis inwentarza. W spisie znajduje się: ręczna maszyna do pisania i foto-fax kupiony za 1000 Ecu… Tak, "Ecu" - spis pochodzi z roku 1994 i do dziś sobie wisiał... Lecę głosować nad tym, czy rakiety Hamasu padają na "Izrael" czy na "POŁUDNIOWY Izrael". Słowo daję!! Oto prawdziwy konserwatyzm. A jacyś intendenci na koszt podatnika tam forsę biorą…”

-- TYTUŁ W SE O WIPLERZE: NIE PIŁ NAWET W URODZINY

-- PODKARPACKA GORĄCZKA ZŁOTA- piszą w GW Marcin Kącki i Wojciech Czuchnowski: “Biznesmeni z Leżajska mieli płacić złotem za załatwienie ok. 20 spraw w urzędach państwowych. CBA podczas ostatnich akcji poszukiwało sztabek złota nawet u wiceministra infrastruktury. Do przeszukania w gabinecie i mieszkaniach Zbigniewa Rynasiewicza (w Warszawie i Grodzisku koło Leżajska) doszło 3 lipca. Prokuratura Apelacyjna w Warszawie, która zleciła rewizję, nie chce ujawniać szczegółów. Wiadomo tylko, że chodzi o śledztwo w sprawie korupcji - łapówki za załatwianie spraw w urzędach państwowych i powoływanie się na wpływy u urzędników.”

-- GW O RYNASIEWICZU: “Rynasiewicz od dwóch tygodni milczy, a resort infrastruktury odsyła do prokuratury. Z wiceministrem po akcji CBA rozmawiała szefowa resortu wicepremier Elżbieta Bieńkowska. Powiedział jej, że nie wie, o co chodzi. W zeszłym tygodniu miał wydać oświadczenie, ale tego nie zrobił. Kolegom z klubu opowiadał, że CBA szukało u niego alkoholu za 6 tys. zł. A na zamkniętym spotkaniu z działaczami w Rzeszowie mówił, że znaleziono "jakiś koniak". Rafał Grupiński, szef klubu PO, mówi "Wyborczej", że pytał Rynasiewicza, czy sprawa jest poważna. Ale ten zapewniał, że jest niewinny.”

-- ADAM JARUBAS W SYGNAŁACH DNIA PR1 O BURYM: “Ta sytuacja wymaga głębokiego wyjaśnienia, bo stała się rzecz bez precedensu. Pojawia się pytanie, czym jest immunitet. Czy jest to tylko taka wartość, którą posłowie okazują przy legitymowaniu na okoliczność przekroczenia prędkości na drodze, czy rzeczywiście nie nastąpiło wejście w sferę niezależności posła.(...) Nie wierzę, że decyzje zapadły na szczeblach politycznych. Może jestem naiwny, ale chcę wierzyć, że struktury państwa są zdrowe i w ten sposób działają”.

-- JARUBAS O SZARŻY PAWLAKA: “To nie jest rzecz, z którą powinno się latać po mediach. To jest rzecz na wewnętrzne posiedzenie struktur partii i dyskutowanie co można zrobić”.

-- WOTUM DLA PIECHOCIŃSKIEGO MOŻE SIĘ NIE ODBYĆ- pisze w RZ Eliza Olczyk: “Wotum dla Janusza Piechocińskiego u ludowców może się nie odbyć. Na dziewięć dni przed posiedzeniem Rady Naczelnej Polskiego Stronnictwa Ludowego wśród ludowców toczy się dyskusja, czy delegaci mogą głosować nad wotum zaufania dla prezesa, skoro takiej procedury nie ma w regulaminie. – Już się zaczyna kombinowanie ludzi Piechocińskiego, jak by go tu uratować, że niby on sam nie może wnioskować o wotum zaufania dla siebie – mówi prominentny działacz PSL. – W razie czego z sali zgłosimy wniosek o to głosowanie.”

-- BARTŁOMIEJ SIENKIEWICZ W TOK FM O SWOICH PLANACH: “Zostaje się ministrem z woli premiera i kończy się pracę z woli premiera. Więc nie będę komentował jego przyszłych decyzji(...) W środku pewnej afery było oczywiste, że kariery politycznej w obrębie PO pewnie nie zrobię. Stwierdziłem dość oczywisty fakt, który nie miał nic wspólnego z rezygnacją albo wycofywaniem się”.

-- MAREK BIERNACKI NA OPINIACH RZ: “Funkcjonariusze Służby Więziennej i policji nie podrzucili do celi Mariusza T. materiałów, które mogły być ocenione jako zawierające treści pornograficzne z udziałem małoletnich.”

-- KONDZIŃSKA W GW: KACZYŃSKI WZNAWIA ROZMOWY I WYSYŁA EMISARIUSZY DO GOWINA I ZIOBRY- pisze w Gazecie Agata Kondzińska: “Już po południu jego zaufani ludzie - wiceprezes partii Adam Lipiński i szef Klubu Parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak - spotkali się z Jarosławem Gowinem i Zbigniewem Ziobrą. Gowinowi towarzyszył Marek Zagórski, wiceszef Polski Razem. Teraz, inaczej niż po poprzednich rozmowach, żaden z uczestników nie chciał ujawnić ich szczegółów. - Umówiliśmy się, że nic nie przecieknie do mediów, bo poprzednie negocjacje właśnie o to się rozbiły - usłyszeliśmy od jednego z polityków. Wiemy jedynie, że rozmowy nie dotyczą tylko współpracy przy jesiennych wyborach samorządowych, ale także wspólnej listy partii prawicowych w wyborach parlamentarnych w 2015 r.”

-- JAROSŁAW FLIS W TEKŚCIE KONDZIŃSKIEJ KOMENTUJE WYNIKI BADAŃ SIŁY WYBORCZEJ BLOKÓW PRAWICY I LEWICY MILLWARD BROWN DLA 300: “- Ale - jak wynika z pierwszego sondażu, który dla portalu 300polityka.pl przeprowadził Millward Brown 10-13 lipca na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie - PiS nie zyskuje na jednoczeniu. W wariancie z nowymi sojusznikami miałby o 1 pkt proc. mniej (32 proc.), niż gdyby samodzielnie wystawił listy do Sejmu. - Elektoraty się nie sumują. To nie automatyka, tylko umiejętność grania skrzydłami. Czyli, używając mundialowego porównania, PiS nie może grać jednym napastnikiem biegającym z prawego na lewe skrzydło. To musi być gra zespołowa, w której napastnik na jednym skrzydle będzie odciągał uwagę, na drugim strzelał gole - mówi Flis. Jego zdaniem niezadowoleni ze zjednoczenia wyborcy Polski Razem Gowina mogą przerzucić swoje głosy na Kongres Nowej Prawicy Korwin-Mikkego. A rozczarowani wyborcy Solidarnej Polski Ziobry - na Ruch Narodowy. Potwierdza to sondaż Millward Brown - partia Korwin-Mikkego zyskuje w nim aż 3 pkt proc., a Ruch Narodowy - 2.”

-- FLIS O PRAWICOWEJ POWTÓRCE BŁĘDU EUROPY PLUS: “A zatem - jak uważa Flis - przed Kaczyńskim trudne zadanie: znaleźć formułę, w której wszyscy będą grali do jednej bramki. - Tak jak w Platformie kiedyś Donald Tusk godził skrzydła z ich liderami Januszem Palikotem i Jarosławem Gowinem. Inaczej będzie tak, jak w sojuszu Palikota i Kwaśniewskiego w wyborach do europarlamentu. Gdy Kwaśniewski poleciał do Rzymu, Palikot publicznie kręcił nosem. Tak się nie jednoczy skutecznie - mówi Flis.”

-- PAWEŁ MAJEWSKI W RZ O MOŻLIWYM KOLEJNYM KONGRESIE PRAWICY: “PiS i małe partie prawicy znów usiadły do rozmów. Jest szansa na porozumienie, ale nikt już sobie nie ufa. Wśród działaczy Polski Razem rozeszła się informacja: w sobotę PiS organizuje kongres, który ma być kolejną szansą na zjednoczenie prawicy. Miałby się odbyć w warszawskiej hali Expo. – Liczę, że się tam pojawimy – mówi nam jeden z członków ugrupowania Jarosława Gowina. Z informacji „Rz" wynika jednak, że sprawa nie jest przesądzona. Zeszłotygodniowe rozmowy PiS z partiami: Gowina i Solidarną Polską Zbigniewa Ziobry, zakończyły się fiaskiem i obaj politycy w zeszły weekend nie pojawili się na pierwszej imprezie zjednoczeniowej PiS.”

-- CIEŃ BALAZSA- pisze Paweł Majewski: “Jednak w PiS dużo większy niepokój wzbudza inny uczestnik rozmów. Marek Zagórski dziś jest ważną postacią w Polsce Razem, ale na prawicy nikt nie ma wątpliwości, że to człowiek Artura Balazsa. Zagórski przejął po nim kierowanie Stronnictwem Konserwatywno-Ludowym, a gdy w marcu 2014 r. partia połączyła się z Polską Razem, został wiceprezesem w tym ugrupowaniu. Balazs z Kaczyńskim ma świetne stosunki, ale obaj znają się od wielu lat. Lider PiS docenia jego polityczną sprawność i zdaje sobie sprawę, że jeśli będzie on miał wpływ na negocjacje, to pojawią się w nich trudne do spełnienia warunki.”

-- DALEJ RZ O AWARYJNYM PLANIE GOWINA I ZIOBRY: “Najpierw chcą przetrwać trudne dla małych partii wybory samorządowe. – Zrobimy wszystko, by nie dało się nas policzyć – zapowiada jeden z działaczy. Nie będą startować pod swoją nazwą, ale zawiążą lokalne koalicje. Np. w Warszawie część struktur liczy na dogadanie się z PiS. Inni prowadzą rozmowy z Warszawską Wspólnotą Samorządową. Potem miałyby być dużo dla nich łatwiejsze wybory prezydenckie. Jest już jasne, że nie wystartuje w nich Kaczyński. – Gowin mógłby poprzeć kandydaturę Ziobry i wzmocnić go w rywalizacji z faworytem PiS – przekonuje nasz informator.”

-- SIŁA BLOKÓW Z WRZECIONA- pisze w Stołecznej Iwona Szpala: “Bastion PiS osłabiony przez PO? Za zmianami stoi syn szefa PKW? (...) PO osłabiła siłę polityczną bloków z Marymonckiej, które są bastionem PiS - twierdzą działacze partii - bo włączono je do okręgu sprzyjającego Platformie. Za zmianami stał syn szefa PKW - ogłosili w PiS. (...) - Nie wiem, skąd pan Wąsik czerpie swoją wiedzę, ale nie jestem synem przewodniczącego PKW... Jaworskiego - zapewnia radny Jaworski. - Nawet go nie znam. Sprawę można by traktować humorystycznie. Jednak grozę budzi fakt, że pan Wąsik, który stał u sterów służb, będzie decydował, kto może być czyim synem.”

-- FAKT: KWAŚNIEWSCY ZABRALI NA WAKACJĘ CÓRKĘ I PSY.

-- W FAKCIE ZAMEK KULCZYKA: http://www.fakt.pl/polityka/kulczyk-ma-zamek-we-francji,artykuly,475013.html

-- BIAŁOSTOCKI KURIER PORANNY O ODEJŚCIU Z PIS SZEFA KLUBU RADNYCH RAFAŁA RUDNICKIEGO: “Mam już dość, odchodzę” http://www.press.pl/app/webroot/jedynki/pokaz.php?dzien=2014-07-17&id_g=53

-- ANDRZEJ ROZENEK NA FB: “Pies to odpowiedzialność. Każdy właściciel powinien wiedzieć na co stać jego pupila. Jeśli mój Wasyl biega bez smyczy, to znaczy, że wiem iż nic złego nikomu nie zrobi. Psy trzeba uwolnić ze smyczy, a właścicieli, którzy są nieodpowiedzialni (tacy zawsze się zdarzą) i tak żadnymi przepisami nie zdyscyplinujemy. Będę w Sejmie wspierał projekt uwolnienia psów z obowiązkowej smyczy.”

-- URODZINY: Angela Merkel i Anna Bikont kończą 60 lat, Stanisław Tym.


Łukasz Mężyk