stan gry: 14.07.2014

RZ: Tusk w grze o fotel van Rompuya, Sawicki przeciwny rekonstrukcji, ujmuje się za Pawlakiem, Taśmy CBA z Podkarpacia

-- SŁOJEWSKA W RZ - TUSK ZASTĄPI VAN ROMPUYA? MERKEL JEST ZA - jak pisze Anna Słojewska: “Merkel szuka gorączkowo szefa Rady – mówi nam inny dyplomata. Dość nieoczekiwanie w tym kontekście pojawiło się znów nazwisko polskiego premiera. (...) Z nieoficjalnych informacji „Rz" wynika, że w czasie spotkania Tusk–Merkel w ubiegłym tygodniu w Berlinie ten temat był poruszany. Udało nam się także potwierdzić, że te informacja wyszła poza polsko-niemieckie kręgi i nazwisko Tuska pojawiło się w rozważaniach dyplomatów z innego dużego kraju UE.”

-- DALEJ SŁOJEWSKA O KANDYDATURZE TUSKA NA SZEFA RADY: “Tusk wydaje się kandydatem kompromisowym. Przywiązany do dyscypliny budżetowej bardziej niż południe Europy, ale mniej niż oszczędna północ. Popierający rynek wewnętrzny. Do tego będący w bardzo dobrych relacjach z prezydentem Francji. Pochodzi z grupy chadeckiej, a podobno takie są teraz preferencje Angeli Merkel, która sądzi, że to jej rodzina polityczna powinna dostać stanowisko szefa Rady, a socjaliści – wysokiego przedstawiciela ds. polityki zagranicznej. Wreszcie zapewniający równowagę geograficzną, bo reprezentują wschód Unii.”

-- SŁOJEWSKA O KANDYDATURZE SIKORSKIEGO: “Gdyby więc Tusk zdecydował się kandydować, na pewno byłby poważnym kandydatem. Oczywiście jego ewentualny wybór oznaczałby, że Radosław Sikorski nie ma szans na bycie szefem unijnej dyplomacji. Ostatnio jego notowania na giełdzie 
nazwisk i tak nie są wysokie, 
a faworytem wydaje się reprezentująca socjalistyczny rząd Włoch Federica Mogherini. Jednak z naszych oficjalnych informacji wynika, że jej nominacja wcale nie jest przesądzona. Po pierwsze, jak wskazują przeciwnicy, Włochy mają już bardzo wysokie stanowisko, bo szefem Europejskiego Banku Centralnego jest Mario Draghi. Po drugie, kraje naszego regionu, a w szczególności Polska, kraje bałtyckie czy Szwecja, bardzo boją się prorosyjskiego nastawienia włoskiego rządu.” http://www.rp.pl/artykul/159563,1125451-Donald-Tusk-zastapi-Van-Rompuya--Angela-Merkel-jest-za.html

-- EWA WANAT NA FACEBOOKU: “Pełnomocniczka rządu ds równości zostanie ogłoszona w tym tygodniu, premier już wybrał - powiedziała mi przed chwilą w RDC Małgorzata Kidawa- Błońska. Podobno wszyscy mają być zadowoleni - i kościół i feministki. Niezłe.”

-- MAŁGORZATA KIDAWA-BŁOŃSKA W PORANKU W RDC: “Będzie to w tym tygodniu, jutro -pojutrze pan premier ogłosi i na pewno to będzie kobieta. Rzeczywiście było kilka pań, które mają świetne kompetencje aby tę funkcję sprawować ale pan premier ma już tę jedną wybraną. Dobrze byłoby żeby to była taka osoba, która ma mocne poglądy ale będzie osobą środka, że będzie potrafiła rozmawiać i ze środowiskami feministycznymi i z tymi po drugiej stronie, bo ma to być osoba która ma nakłaniać do współdziałania, a nie do dzielenia. Jest dużo spraw i chodzi o to  żeby wszystkie sprawy załatwiać, mamy dyrektywy, mamy konwencję ds.przemocy wobec kobiet i te sprawy muszą zostać zamknięte”.

-- MICHAŁ MAJEWSKI I SYLWESTER LATKOWSKI W WPROST O TAŚMIE BIEŃKOWSKA-WOJTUNIK: “Po pierwsze, Wojtunik źle i ostro wypowiadał się na temat szefa dyplomacji Radosława Sikorskiego. Chodziło o sprawę z zeszłego roku. Wiosną 2013 r. opisaliśmy we „Wprost” sprawę podejrzanego wielomilionowego przetargu na obsługę polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. Nikt nie zareagował. Sprawa odżyła po kilku miesiącach. (...) Na spotkaniu z Bieńkowską szef CBA niepochlebnie wyrażał się o postawie Sikorskiego wobec tej historii. Skarżył się, że Sikorski w bezpośredniej rozmowie miał do niego pretensje. Nie był zadowolony ze sposobu pracy CBA w jego resorcie”

-- DALEJ O TAŚMIE: “Wojtunik opowiadał też Bieńkowskiej, że CBA w różnych spółkach państwowych (głównie związanych właśnie z infrastrukturą), urzędach i ministerstwach napotyka wciąż na tę samą, dobrze ustosunkowaną w środowisku PO, spółkę zajmującą się marketingiem i promocją. Wojtunik, nie przebierając w słowach, krytykował też Bartłomieja Sienkiewicza za sposób, w jaki ten kieruje resortem spraw wewnętrznych. Jak ustalił „Wprost”, po ujawnieniu faktu ich spotkania, zarówno Bieńkowska, jak i Wojtunik byli mocno przejęci perspektywą tego, że nagranie z ich spotkania może w przyszłości zostać upublicznione”.

-- WOJTUNIK O TAŚMIE CYTOWANY W TEKŚCIE: “Puszczenie moich taśm zamknie temat i rząd upadnie – rzucił żartem krótko po wybuchu afery taśmowej szef CBA Paweł Wojtunik”.

-- LATKOWSKI I MAJEWSKI O PRZESZUKANIU W SEJMOWYM BIURZE BUREGO: “Rozmówca z CBA: – Absolutnie nie. Przeciek starachowicki sprzed kilkunastu lat jest nauczką, którą służby pamiętają! – Skąd w takim razie politycy mieli wiedzieć o całej akcji? – pytamy rozmówcę z Centralnego Biura Antykorupcyjnego. – Dowiedzieli się, jak utknęliśmy w Sejmie na jakieś dwie godziny i marszałek Kopacz zaczęła wydzwaniać do innych polityków z informacją, że weszliśmy do Sejmu – twierdzi rozmówca z CBA”.

-- TAŚMY CBA POGRĄŻĄ POLITYKÓW?- pisze w RZ Grażyna Zawadka: “Śledczy mają mocne dowody na korupcyjny układ 
na Podkarpaciu. – Taśmy, jakimi dysponują w tej sprawie CBA i prokuratura, są dużo bardziej wstrząsające niż potajemne rozmowy polityków, które ostatnio wywołały burzę. To twarde dowody na nadużycia i patologie w tym regionie  – twierdzi rozmówca „Rz" z wymiaru sprawiedliwości.”

-- DALEJ ZAWADKA O TAŚMACH CBA: “Owe taśmy to – według informacji „Rz" – stosowane w ramach legalnie dozwolonych technik operacyjnych podsłuchy osób, co do których śledczy mieli podejrzenia, że mogą być zamieszane w korupcyjny proceder. Kogo konkretnie nagrało CBA – to tajemnica, jak całe obecne śledztwo. W aferę korupcyjną na Podkarpaciu mają być zamieszani politycy, biznesmeni i urzędnicy lokalnego wymiaru sprawiedliwości. Zebrane przez śledczych dowody wskazują na to, że miał tam istnieć układ.”

--WALDEMAR PAWLAK W SALONIE POLITYCZNYM TRÓJKI: “Nie trzymałem z posłem Burym, zależało mi na jednej ważnej sprawie, by był elementarny porządek w państwie”.

-- PAWLAK O SPOTKANIU KLUBU PSL Z PREMIEREM: “Było takie przekonanie, że jak będziemy czekać, to pojawią się jeszcze trudniejsze zarzuty, w moim przekonaniu [w interesie] leżało wyjaśnienie tej sytuacji, żeby nie było niejasnej atmosfery [przed głosowaniem].

-- PAWLAK O TEKŚCIE W RZ” O BURYM: “Jasno widać, że warto było zrobić choćby kilka dni przerwy, jeśli są mocne dowody, to Bury wie co zrobić”.

-- PAWLAK O WALCE O FOTEL PREZESA: “Na tym etapie i w tej chwili w ogóle nie ma takiej dyskusji w PSL. Sytuacja [w Sejmie] dotyczyła tego, czy PSL zachowa twarz, czy też nie. (....) Oceny prezesa Piechocińskiego dokonają koledzy i koleżanki z Rady Naczelnej PSL”.

-- SAWICKI: REKONSTRUKCJI NIE BĘDZIE, KARZMY PRZESTĘPCÓW A NIE MINISTRÓW- mówi Marek Sawicki w rozmowie z Super Expressem: “Byłbym zdziwiony, gdyby w wyniku wyjaśnienia, kto stał za taśmami, poleciały głowy ministrów. Mogą polecieć tylko wtedy, gdy okaże się, że złamali prawo. Nie ma potrzeby rekonstruować rządu przez to, że ktoś nielegalnie ministrów podsłuchiwał. (...) Podstawą do rekonstrukcji może być tylko złamanie prawa. Ukarać trzeba przestępców, a nie ministrów. Nie można zmieniać gabinetu pod wpływem działalności przestępczej. W innym przypadku to będzie paranoja, jakiś matriks. Jeśli prokuratura dowiedzie, że w rozmowach ministrowie uczestniczyli w spisku czy załatwiali prywatne sprawy, wykorzystując swoją pozycję, to trzeba ich wtedy odwołać.”

-- SAWICKI UJMUJE SIĘ ZA POSTAWĄ PAWLAKA: “Pawlak wystąpił w obronie podstawowych zasad demokracji. Wielu prawników zwraca uwagę, że przeszukanie w biurach posłów PSL było ominięciem immunitetu. Musimy postawić barierę takim działaniom. To próba wejścia prokuratury w bieżące życie polityczne.” http://www.se.pl/wydarzenia/opinie/marek-sawicki-rekonstrukcji-nie-bedzie-karzmy-przestepcow-a-nie-ministrow_411894.html

-- TYTUŁ W FAKCIE: PREMIER MA HAKI NA PSL?

-- SZUŁDRZYŃSKI O JEDNOCZENIU PRAWICY: ŁADNIE OPAKOWANA KLĘSKA- jak pisze w RZ Michał Szułdrzyński: “W sobotę zamiast szumnie zapowiadanego przez spin doktorów Jarosława Kaczyńskiego zjednoczenia prawicy mieliśmy do czynienia z ładnie pod względem wizerunkowym opakowaną jej klęską.”

-- DALEJ SZUŁDRZYŃSKI- KACZYŃSKI POWINIEN TRAKTOWAĆ PARTNERÓW SERIO: “Jeśli Kaczyńskiemu zależy na tym, by wygrać wybory i stworzyć większość, powinien traktować swych partnerów serio. Podobnie serio powinien traktować wyborców, którzy dobrze wiedzą, że to nie był kongres zjednoczeniowy, lecz festiwal pobożnych życzeń. Aby zaś stanąć do równego wyścigu z Donaldem Tuskiem, PiS potrzebuje różnych środowisk i ciekawego, realistycznego programu, nie zaś przekupywania poszczególnych polityków i głębokiego antyplatformerskiego resentymentu.” http://www.rp.pl/artykul/9158,1125430-Festiwal-poboznych-zyczen-PiS.html

-- KACZYŃSKI OGRA I GOWINA I ZIOBRĘ- pisze w Gazecie Agata Kondzińska: “Wydaje się, że taka będzie strategia Kaczyńskiego. Będzie jednoczył poprzez rozbijanie Solidarnej Polski i Polski Razem. Mimo że Gowin i Ziobro nadal deklarują chęć rozmów z PiS, nikt ich na nie na razie nie zaprasza. Ale wyborcy obu partii chęć negocjacji mogą odczytać jako komunikat, że warto głosować na PiS. Kaczyński gra więc w podebranie struktur i elektoratu.”

-- KONDZIŃSKA O STRATEGII INDYWIDUALNEGO PRZETRWANIA: “W sobotę widać było, że liderowi PiS bliska jest budowa prawicy na zasadzie "strategii indywidualnego przetrwania". Dlatego tuż obok niego siedział Andrzej Smirnow, do niedawna poseł PO, który dzielił się z uczestnikami kongresu odkryciem, że "nie ma innej alternatywy jak PiS". I który apelował do sierot po PO-PiS, by włączyły się w budowę obozu prawicowego po stronie PiS.”

-- DALEJ KONDZIŃSKA: “Jednoczy więc Jarosław Kaczyński prawicę na zasadzie wykluczenia. Buduje "wielki, patriotyczny obóz", prawa do patriotyzmu odmawiając tym, którzy obozu nie tworzą. Konsoliduje prawicowe środowiska i nawołuje do zgody, ale "kto nie z nami, ten przeciw nam". Wyklucza liderów Polski Razem i Solidarnej Polski, a wyciąga pojedynczych polityków.”

-- KURSKI, WEŹ SIĘ DO UCZCIWEJ PRACY- tytuł w Fakcie.

-- KURSKI W SE: ZIOBRO NIE ODEBRAŁ TELEFONU: “Wszyscy posłowie i europosłowie Solidarnej Polski otrzymali zaproszenia na ten kongres. Problem był zupełnie prozaiczny. Od dziewięciu dni nie mogłem się dodzwonić do Zbigniewa Ziobry. Uznałem więc, że to on nie jest zainteresowany moim zdaniem w tej sprawie. Zdecydowałem więc tak, jak mi podpowiadało serce. Skoro nie odbierał telefonu, to posłuchałem rady serca, a nie Ziobry”

-- KURSKI W JEDNYM ZDANIU: “To polityka nie wytrzymała rozbratu ze mną.”

-- KURSKI CHCE STAĆ SIĘ LEPSZYM I PIĆ MAŚLANKĘ MRĄGOWSKĄ: “Pierwszy raz od 16 lat jestem prywatną osobą. Dla polityka niemłodego, ale i niestarego, jest to dobry moment na stanie się lepszym. (...) Choćby na przypomnienie sobie, jak wygląda normalne życie! Na przypomnienie sobie, jak się jedzie kolejką podmiejską SKM, jak smakuje maślanka mrągowska, jak codziennie odprowadza się i odbiera dziecko ze szkoły. Spowolnić. To są bezcenne rzeczy w życiu i taki reset jest niezbędny, żeby stać się lepszym człowiekiem i politykiem.” http://www.se.pl/wydarzenia/politycy/jacek-kurski-ziobro-nie-odbiera-telefonu-wiec-posuchaem-serca-a-nie-zbyszka-ziobry_411892.html

-- AGNIESZKA BURZYŃSKA W WPROST O ZJEDNOCZENIU PRAWICY: “Afera taśmowa wszystkie te plany przyspieszyła. Kaczyński i Gowin ustalają, że kongres trzeba zorganizować już w połowie lipca. Nie informują o tym Zbigniewa Ziobry. Lider Solidarnej Polski podobno dowiaduje się o pomyśle dopiero z telewizji. Zaproszenie na spotkanie z prezesem PiS przychodzi w ostatniej chwili. Do jego rozmowy z Kaczyńskim dochodzi w poniedziałek tydzień temu. Po kilkudziesięciu minutach wzajemnego czarowania Ziobro wyjmuje kartkę i przedstawia swoje żądania. Konkretne: chce bardzo dobrych miejsc na listach samorządowych dla 16 działaczy terenowych oraz kilku jedynek i wszystkich czwórek w wyborach parlamentarnych dla obecnych posłów SP”.

-- DALEJ BURZYŃSKA O ZAPROSZENIACH NA KONGRES: “(...) Ale tu też jest pewna selekcja – pominięci zostają z kolei politycy PJN, na czele z Pawłem Kowalem. – Nie ma zgody na Kowala, bo zdradził, a poza tym jako były współpracownik Lecha Kaczyńskiego kreował się na kogoś lepszego niż my. Zresztą prezes nie lubi PJN-owców – mówi współpracownik Jarosława Kaczyńskiego. Na listach PiS nie ma też miejsca dla Adama Bielana, który współpracuje z Gowinem. – Prezes uznał, że Adam tylko by nam szkodził, codziennie w gazetach czytalibyśmy przecieki z tego, co się u nas dzieje – tłumaczy polityk PiS”.

-- BURZYŃSKA O OJCU RYDZYKU: “Politycy partii Kaczyńskiego są przekonani, że do rozgrywki włączył się też o. Tadeusz Rydzyk. Dyrektorowi Radia Maryja zjednoczenie Ziobry z Kaczyńskim nie jest bynajmniej na rękę. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, to właśnie z Torunia Zbigniew Ziobro otrzymywał sygnały, by z liderem PiS negocjować twardo i stawiać warunki”.

-- JACEK ŻAKOWSKI O PRAWICY “RÓBTA CO CHCETA” - pisze w Gazecie: “Chazan uważa, że może oszukiwać, nie wywiązując się z podpisanego kontraktu. Smirnow uważa, że może oszukiwać wyborców. Biskup Stanisław Gądecki uważa, że może wzywać do zamieszek z powodu "Golgota Picnic", a Korwin-Mikke uważa, że może policzkować europosła i dać klapsa w pupę posłance. Ich zdaniem żadne "bezprawne prawo" nie może im tego zabronić. Myślę, że ci, którzy tak myślą, nie zdają sobie sprawy, jakie to może być groźne dla nich oraz wartości i instytucji, które są im bliskie, gdy inni uznają, że "prawdziwe prawo" jest w nich i pozwala robić, co im się podoba. Politycy prawicy i biskupi tak długo straszą nas hasłem "róbta, co chceta", że sami w jego najgorsze możliwe znaczenie uwierzyli. Na zgubę nas wszystkich.”

-- SE O BIEGAJĄCYM TUSKU: UCIEKA PRZED PROBLEMAMI- zdjęcia biegającego w Sopocie premiera: http://www.se.pl/wydarzenia/politycy/donald-tusk-biega-by-zapomniec-premier-ucieka-przed-problemami_411876.html

-- KORWIN O SPOLICZKOWANIU BONIEGO- mówi Faktowi: “Co? My się wcześniej widzieliśmy? Może się mijaliśmy, ale wtedy na pewno nie był w zasięgu mojej ręki. Gdyby się nawinął wcześniej, to... Ale się jakoś wywijał chytrze. To spoliczkowanie to był mój obowiązek moralny, bo coś takiego, co on mi zrobił, nie może uchodzić na sucho. Nie może być tak, że ktoś kogoś publicznie przy milionach ludzi – bo to leciało w telewizji – obraża i nic. Miał okazję mnie przeprosić. Ale tego nie zrobił. Ostrzegałem go…”

-- KORWIN O WSPÓŁRZĄDZENIU: “PiS jest dziś w bandzie, ale po następnych wyborach co będzie, to trudno powiedzieć. My nie chcemy być w rządzie. Możemy zawrzeć porozumienie z dowolną partią. Wy se kradnijcie na tekach ministerialnych, a my zajmiemy się pakietem ustaw, które zmienią Polskę. Tak to widzę. To nie zdrada…”

-- SE: WAŁĘSOWIE BAWIĄ SIĘ OSOBNO

-- GAZETA WROCŁAWSKA- ŚCIŚLE TAJNY KANDYDAT PIS NA PREZYDENTA: “Wrocławskie Prawo i Sprawiedliwość wskazało polityka, który zmierzy się z Rafałem Dutkiewiczem. Ale jego nazwisko utajniono... - Ale nie podamy jego nazwiska, aż do momentu aż kandydaturę zatwierdzi prezes Jarosław Kaczyński - słyszymy od jednego z polityków. (...) Nazwisko zna Adam Lipiński, wiceprezes PiS. - Znam, ale nie podam - mówi poseł z Legnicy. - My traktujemy to głosowanie, jak sondaż - dodaje. Lipiński mówi też, że trzy osoby, które brały udział w głosowaniu i tak zostaną zaprezentowane szefostwu partii w Warszawie.”

-- WIRTUALNE MEDIA: ROMAN OSICA PRZECHODZI DO RADIA ZET: http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/roman-osica-przechodzi-z-rmf-fm-do-radia-zet