stan gry: 24.04.2014

PiS na fali, Korwin 5%, frekwencja 19%, Jarubas za Kosiniaka? Sawicki z tabliczką na drzwi za 2 tysiące, prasa zgodna: Kosztowne dreszcze Bieńkowskiej

Łukasz Mężyk

-- TO LUBIMY: GOOGLE DOODLE NA 100 LECIE URODZIN JANA KARSKIEGO https://www.google.pl/

-- JEDYNKA GŁOSU KOSZALIŃSKIEGO: AMERYKAŃSKI DESANT: http://www.press.pl/app/webroot/jedynki/pokaz.php?dzien=2014-04-24&id_g=39

-- GAZETA STOŁECZNA: JEST ŚLEDZTWO W SPRAWIE AFERY NA BEMOWIE

-- MACKI GAZPROMU NA CZOŁÓWCE GAZETY WYBORCZEJ: „Polski premier namawia Europę do solidarności energetycznej w obliczu agresji Rosji wobec Ukrainy. A Gazprom przeciąga na stronę Rosji kolejne państwa Unii”

-- ELIZA OLCZYK W RZ O WEWNĘTRZNYCH BADANIACH SLD- PIS NA FALI WZNOSZĄCEJ: „Swoich przedstawicieli do PE wprowadzi pięć partii – PiS z 30-proc. poparciem, które ponownie znalazło się na fali wznoszącej, może liczyć na 19 mandatów. PO, która ma 28 proc. sympatyków, ale spadające poparcie, ma w perspektywie 17 mandatów. (…)Na trzecim miejscu jest SLD z 14-proc. poparciem. Dla tej partii oznacza to zachowanie siedem mandatów, którymi dysponowała pięć lat temu, a być może nawet zdobycie ósmego, który przypadłby Weronice Marczuk, kandydującej z Łodzi. Wyborcy SLD docenili umiarkowane stanowisko tej partii w sprawie Ukrainy. Aż 74 proc. badanych uznało, że Leszek Miller dobrze wypowiadał się w tej sprawie i stanowił alternatywę dla wypowiedzi polityków PO. Poparcie dla PSL wynosi w skali kraju 7 proc., ale na wsiach ludowcy ciągle są silni. Przykładowo na Mazowszu mają aż 13 proc. poparcia. To by oznaczało, że ludowcy również utrzymają obecne cztery mandaty, co dla lidera PSL Janusza Piechocińskiego jest dobrą wiadomością, bo za taki wynik nikt nie będzie chciał go odwołać z funkcji prezesa.”

-- KORWIN MA MOCNE 5%, PALIKOT POD PROGIEM: „Badanie SLD potwierdziło też, że Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego ma mocne 
5 proc. poparcia, a to oznacza zdobycie trzech mandatów. Ale Europa Plus Twój Ruch z 4-proc. poparciem nie ma szans na PE, mimo że na Śląsku, gdzie kandyduje Kazimierz Kutz, ma aż 8 proc. poparcia, a w Warszawie, gdzie startuje Ryszard Kalisz, 7 proc. Ale w Łodzi czy na Mazowszu koalicja pod patronatem Aleksandra Kwaśniewskiego zdobywa zaledwie po 2 proc.”

-- FREKWENCJA W BADANIACH SLD- 19%- jak dalej pisze Olczyk: „Frekwencja zapowiada się rekordowo niska, zaledwie 19-proc., bo mobilizacja wśród elektoratu jest niewielka, a co gorsza, ludzie z niechęcią myślą o głosowaniu na europosłów. Dlaczego? 24 proc. badanych uważa, że politykom, którzy chcą pracować w Brukseli, chodzi tylko o pieniądze, 21 proc. uważa, że europosłowie niewiele mogą zdziałać, 17 proc. jest zdania, że Polska w ogóle niewiele może w Unii Europejskiej, a kolejne 16 proc. – że nasz kraj powinien wystąpić ze Wspólnoty.”

-- TYTUŁ W SE O KORWINIE: “POSEŁ PO ZGWAŁCIŁ KELNERKĘ”

-- DZIENNIK ZACHODNI O TOMCZYKIEWICZU I KORWINIE: “Całej sprawie smaczku dodaje fakt, że bliskim współpracownikiem Korwin-Mikkego na Śląsku jest niedawny bliski współpracownik Tomczykiewicza i jego niedoszły rywal w rywalizacji o fotel szefa PO w regionie Jacek Matusiewicz, brat byłego marszałka Adama Matusiewicza. Bracia już nie są w PO. Adam został wyrzucony, a Jacek odszedł sam i związał się z KNP. “

-- JARUBAS ZA KOSINIAKA?- jak pisze Agata Nowakowska w GW: „Kto zajmie miejsce Władysława Kosiniaka-Kamysza, jeśli wywalczy mandat w eurowyborach? Marszałek Adam Jarubas czy jedna z wiceministrów pracy? (…)Pod uwagę brani są marszałek woj. świętokrzyskiego Adam Jarubas, Elżbieta Seredyn i Małgorzata Marcińska (obie są wiceministrami), a także senator Andżelika Możdżanowska.”

-- DOMINIKA WIELOWIEYSKA DO SLD pisze w GW: „Drodzy politycy lewicy, wtedy, w 1999 r., grzecznie staliście i klaskaliście Ojcu Świętemu właśnie w Sejmie. Klaskali zarówno ci, którzy są z SLD, jak i ci, którzy są z Palikotem. I jakoś wam nie przeszkadzało, że papież występuje w polskim parlamencie.”

-- DALEJ WIELOWIEYSKA: “Dziś może niektórzy działacze lewicy już zapomnieli, że część środowisk kościelnych była wrogo nastawiona do zjednoczonej Europy, widząc w niej samo zło. I nie wiemy, jak wyglądałby wynik referendum unijnego, gdyby nie zdecydowane zdanie papieża. I jego stały nacisk na polski Kościół. Lider SLD Leszek Miller - jako ówczesny premier - dobrze wiedział, jak wiele zawdzięcza w tej sprawie nie tyle Karolowi Wojtyle, ile właśnie Janowi Pawłowi II. Skoro tak lubi się szczycić wprowadzeniem Polski do Unii, to niech nie zapomina, kto mu w tym pomógł.”

-- MINISTER SAWICKI WYDAJE BEZ UMIARU- pisze Bartosz Marczuk w "Rz": „Na stanowisko ministra Marek Sawicki został powołany nieco ponad miesiąc temu. Zaczął swoje rządy przy ul. Wspólnej w Warszawie od zakupu tabliczki ze swoim imieniem i nazwiskiem. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie kwota, jaką za nią zapłacono. Jak udało nam się ustalić, za tabliczkę dla ministra resort zapłacił... 2644,5 zł. Informację potwierdziło nam Biuro Administracyjno-Budżetowe resortu. Odpowiedziało, że „zakup został zrealizowany na podstawie zapytania o cenę i wniosku o udzielenie zamówienia, do którego nie stosuje się przepisów ustawy prawo zamówień publicznych". Dlaczego ta kwota szokuje? Bo takie tabliczki można zamówić za 20 razy mniejsze pieniądze.”

-- SAWICKI CHCE DAĆ PRACĘ BLISKIM OSOBOM- jak dalej pisze Marczuk: “Marek Sawicki po przyjściu do resortu chce też dać pracę bliskim osobom. Z naszych informacji wynika, że był już przygotowany wniosek o zatrudnienie byłego szefa ARiMR Tomasza Kołodzieja. To o tyle dziwne, bo został on odwołany z tej funkcji w wyniku wykrytych w Agencji nieprawidłowości. Tak wskazuje KPRM. Na nasze pytanie o realne skutki wystąpienia do ARiMR odpowiada, że „w sierpniu 2013 r. prezes Agencji poinformował o działaniach podjętych w celu usunięcia nieprawidłowości (...). W wyniku podjętych działań stanowiska stracili: pan Tomasz Kołodziej".

-- TYTUŁY O SPRAWIE NOWAKA: ZEGAREK- WERSJA NOWAKA (GW), jedynka Faktu: Nowak Bezczelny, pyskuje w śądzie!, jedynka Super Expressu: Były minister przyszedł do sądu z mamusią

-- DUŻY FORMAT GW O STRUZIKU- FRAGMENT O CÓRCE: “O córkę pytam więc w urzędzie miasta. Nie ma. Dzwonię do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Płocku, który podlega sejmikowi wojewódzkiemu - obsadza w nim zarząd, który składa się głównie z ludzi PSL.”

-- TYTUŁ W FAKCIE: TUSK ZAŚPIEWAŁ ZA 7 MILIONÓW!

-- SUPER EPRESS: KOSZTOWNE DRESZCZE BIEŃKOWSKIEJ- pisze Hubert Biskupski: „Jedną rzeczą jest udawanie, że materiał promocyjny rządu promuje rzekomo jakąś europejską ideę, a drugą koszt tej promocji. Wyjątkowo wysoki. Całość, wyciągnięta z naszej, podatników, kieszeni, to 7 mln zł. 6 milionów to mają być koszty emisji w różnych mediach, a skromny milion to produkcja. Nie jestem specjalistą od telewizyjnych produkcji, ale zachodzę w głowę, jak to możliwe, że 60 sekund zmontowanych materiałów pochodzących zapewne z archiwum TVP albo WFDiF kosztowało aż milion złotych. 15 tys. zł za jedną sekundę materiału archiwalnego, który budzi dreszcze wicepremier Bieńkowskiej, to jednak spora przesada.”

-- HEY JUDE ZA 7 MILIONÓW ZŁOTYCH- KOSZT SPOTU ZADZIWIŁ BRANŻĘ REKLAMOWĄ- pisze GW: „Koszt produkcji spotu zadziwił branżę reklamową. Jeden z naszych rozmówców anonimowo mówi, że gdyby miał zrobić taki film, to koszt wyniósłby ok. 300 tys. zł, bo wykorzystano w dużej mierze materiały archiwalne.”

-- SPOT O UE ZA 7 MLN TO FILM KAMPANIJNY? EUROPOSEŁ PO: PEWNIE TAK- pisze Marcin Pieńkowski w RZ: “Premier Donald Tusk zaprezentował wczoraj spot "10 lat świetlnych", który zapoczątkował rządową kampanię przypominającą osiągnięcia dziesięciu lat Polski we Wspolnocie. Zdaniem Tadeusza Rossa może być to spot wyborczy. (…) Gdyby podobną opinię wyraziła także PKW, Platforma miałaby spory problem. Wliczenie 7 mln złotych za spot i jego promocję mogłoby zachwiać finansowaniem całego komitetu wyborczego PO. Zdanie Rossa na pewno w tej sytuacji jego partii nie pomaga.”

-- NIK I PKW ZBADAJĄ SPOT RZĄDU- pisze Paweł Majewski w RZ: „Według szacunków „Rz" sama produkcja spotu mogła się zamknąć w kwocie 25 tys. zł. Ale koszt był wyższy ze względu na konieczność wykupienia na potrzeby reklamy praw do piosenki „Hey Jude" i fragmentów koncertu Paula McCartneya w Warszawie. Nie powinny one jednak kosztować więcej niż 500 tys. zł. (…) Nasze wyliczenia potwierdza dwóch ekspertów z branży reklamowej. Proszą, by nie podawać ich nazwisk. – Wyobrażam sobie spot za 1 mln zł – mówi jeden z nich. – Ale musiałby w nim wystąpić jeden z czołowych polskich celebrytów, a ekipa filmowa musiałaby go kręcić przez kilka dni np. w RPA.”

-- MARIUSZ CIEŚLIK W RZ O POLITYCE TUSKA NA KANWIE SPOTU: „Gdyby Tadeusz Mazowiecki i Leszek Balcerowicz działali tak jak premier Tusk czekający na mannę z Unii, bylibyśmy dziś mniej więcej tam, gdzie Ukraina. Bo przecież przeszkód im nie brakowało. (…) Ostatnim gabinetem, który próbował (w 1997 roku!!!) wprowadzać zmiany systemowe, dowodził Jerzy Buzek. Ile istotnych reform wprowadził przez siedem lat gabinet Tuska? Żadnej. Co udało mu się zrobić skutecznie poza pogrążeniem Polski w długach większych niż za Gierka?”

-- FOREIGN POLICY NA CZOŁÓWCE O HEY JUDE: „After reports emerged of the clip's cost -- more than $2 million -- the PM's office scrambled to explain that most of that had spent on purchasing broadcast time and that it had been financed primarily through EU funds. Nevertheless, the main opposition party, Law and Justice, filed a complaint to the national election committee claiming the video should be captioned as campaign material for Tusk's party, according to Polish magazine Wprost.”
http://blog.foreignpolicy.com/posts/2014/04/23/polish_prime_minister_sings_hey_jude_internet_opposition_go_crazy

-- TRIKI PIS Z KANDYDATAMI opisuje w RZ Marcin Pieńkowski: „Dlaczego posłowie startują z tak dalekich miejsc? – Żeby zebrać głosy, a jednocześnie nie wyłonić lidera poza jedynką – wyjaśnia i podaje kolejny przykład: – W Wielkopolsce liderem jest Ryszard Czarnecki, za nim słaby Tadeusz Dziuba i dalej mocny Adam Rogacki. Żeby przypadkiem nikt nikogo nie pobił.”

-- KRYSTYNA PAWŁOWICZ DO ŁUKASZA WARZECHY pisze w SE: „W czasie jakiegoś wspólnego udziału w seminarium na jednym z uniwersytetów Pan i ja przedstawialiśmy swe poglądy nt. UE. Dopiero jednak teraz, z Pana "Pocztu...", dowiaduję się, jak bardzo wystraszył się Pan ich wtedy, zresztą w całości opartych na konkretnych postanowieniach polskiej konstytucji i ustaw, unijnych traktatów i prawa międzynarodowego. (…) Szkoda, że wtedy nie był Pan taki bojowy w bezpośredniej rozmowie i konfrontacji poglądów. Nie przedstawił Pan wtedy słuchaczom żadnych do moich kontrargumentów. Po prostu nie miał ich Pan. Widzę, że jest Pan waleczny po fakcie, gdy nie ma przeciwnika przed sobą, i można bez ryzyka, że on odpowie, ustawiać go w dowolnej roli.”

-- CO ROBIĄ BYLI WICEPREZYDENCI WROCŁAWIA- pisze Marcin Torz w Gazecie Wrocławskiej http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/3412679,jeden-sprzedaje-ubrania-inny-doradza-deweloperom-co-robia-byli-wiceprezydenci-wroclawia,id,t.html

-- TYTUŁ W STOŁECZNEJ: Co Piskorski wie o łapówkach

-- JEDYNKA GAZETY STOŁECZNEJ: Krakowskie bez Cocomo

-- FAKT: Marta Kaczyńska szuka pracy

-- DO PORANNEJ KAWY- THE VERGE: GOOGLE STREET VIEW POMOŻE PRZENIEŚĆ SIĘ W CZASIE: http://www.theverge.com/2014/4/23/5640472/googles-street-view-now-lets-you-step-back-in-time


Łukasz Mężyk