stan gry: 01.03.2014

Jak europosłowie wpraszają się do mediów, Związki Adamowicza z deweloperem pod lupą, Korwin-Mikke wolał Migalskiego od Wiplera

Łukasz Mężyk

-- ROSYJSKIE CZOŁGI JUŻ W SEWASTOPOLU

-- DZIŚ Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych

-- POLSCY PARLAMENTARZYŚCI W POGONI ZA MEDIAMI- jak pisze Michał Olech na wprost.pl: "Europosłanka Róża Thun będzie dostępna w Warszawie od soboty rano do poniedziałku do 10". SMS-a takiej treści otrzymali w ubiegłym tygodniu reporterzy największych mediów. Teoretycznie to dziennikarze powinni dobierać polityków do programów, w zależności od potrzeb i aktualnego tematu. Wygląda jednak na to, że dla naszej klasy politycznej to zbyt wiele. (…)W Sejmie swego czasu popularna była metoda „na telefon”. Stosował ją zwłaszcza Bartosz Arłukowicz, kiedy nie był jeszcze rozpoznawalnym politykiem. – Chodził koło stolika dla dziennikarzy i udawał, że rozmawia przez telefon. Nawiązywał kontakt wzrokowy i jak ktoś coś chciał, to niby kończył rozmowę. Podobnie robił Paweł Olszewski – opowiada sejmowa reporterka dużej telewizji. Także Joannie Senyszyn zdarzało się zagadywać sejmowych dziennikarzy. – Pan do mnie, tak? Czy byliśmy umówieni? W rzeczywistości europosłanka z nikim nie była umówiona.” http://www.wprost.pl/ar/437210/Polscy-parlamentarzyci-w-pogoni-za-mediami/

-- CZY URZĄD OPRACOWYWAŁ PLAN POD DEWELOPERA, OD KTÓREGO PREZYDENT KUPIŁ MIESZKANIE? “Wątek korupcyjny śledztwa, jakie prowadzi w związku z oświadczeniami majątkowymi prezydenta Gdańska Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu, dotyczy ewentualnej zmiany planu zagospodarowania przestrzennego dla Jelitkowa. Śledczy badają, czy plan nie został opracowany pod dewelopera, od którego Paweł Adamowicz kupił mieszkanie.” http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,15538475,Czy_urzad_opracowal_plan_pod_dewelopera__od_ktorego.html

-- MAREK BEYLIN O JACKU KURONIU pisze w GW: “Dziś zapewne starałby się organizować młodych ludzi, bezrobotnych i pracujących na śmieciówkach, by upominali się o własną przyszłość. Chciałby ich wspomóc i zarazem przyciągnąć do polityki demokratycznej, by wspomóc też ją. Bo zawsze chodziło mu o to samo - o godne życie jednostek w sprzyjającej temu demokracji.”

-- JESZCZE BEYLIN: “Akurat tak potężnego optymizmu Jacka nie podzielam, choć widzę spore szanse na dobrą przyszłość. Ale jestem przekonany, że gdyby dziś zerknął na Polskę i ujrzał rzesze ludzi zaangażowanych w rozmaite działania obywatelskie, miałby wielką satysfakcję. Bo w ostatnich latach to, czego pragnął, czyli Polska ruchów społecznych, ziściło się choć częściowo. Zobaczyłby utopię w działaniu. Myślę więc, że to jego rozgoryczenie brało się w dużej mierze z niecierpliwości. Choć sam przypominał, że zmiany społeczne dokonują się powoli, nie mógł ich powolności ścierpieć.”

-- AGATA NOWAKOWSKA O STRATEGII SLD pisze w GW: “Analizując różne sondaże, Sojusz doszedł do wniosku, że także dla młodych wyborców PRL może być atrakcyjny. Według Tomasza Kality (SLD) "poglądy często się dziedziczą: starsi przekazują swoim dzieciom i wnukom sentyment do PRL". - Po 1989 r., a nawet jeszcze w ostatnich latach, PRL był naszym przekleństwem. Teraz staje się naszym atutem - symbolizuje cenne dla młodych ludzi wartości: pełne zatrudnienie, mieszkania, darmową, dostępną dla wszystkich służbę zdrowia - mówi nam Kalita. Inny polityk: - Oni mają takie trochę naiwne podejście. Dla nich PRL to hipsterski bar mleczny w Warszawie czy neony, taki fajny oldskul. Ale też tęsknią za stabilizacją, a tę utożsamiają z tamtym okresem. Dodaje, że PRL kojarzy się młodym z bezpieczną, socjalną Skandynawią.”

-- KORWIN-MIKKE- WOJOWNIK, KTÓRY NIE ZWYCIĘŻA- pisze Paweł Majewski w RZ: “Wszyscy po jakimś czasie odchodzili do „poważnej" polityki. Dobre notowania KNP pokazują jednak, że ten mechanizm może działać w odwrotną stronę. Do powrotu przymierzał się Wipler, który opuścił ugrupowanie Gowina. Chciał startować w wyborach do PE na pierwszym miejscu w Warszawie. – Rozmowy trwają – mówi nam Korwin-Mikke, ale z naszych informacji wynika, że Wipler nie zgodził się na proponowane warunki. Miałby wstąpić do KNP i startować za Tomaszem Sommerem, wydawcą tygodnika „Najwyższy CZAS!", który jako jeden z niewielu trwa przy liderze od lat. Jak dowiedziała się „Rz", Korwin-Mikkemu bardziej zależało na europośle PRJG Marku Migalskim. Dostał propozycję startu do PE z katowickiej „jedynki". Sam Korwin-Mikke przesunąłby się wtedy do Krakowa. Polityczny plan zakładał nie tylko przyciągnięcie znanego nazwiska. Był również obliczony na osłabienie najbliższej politycznej konkurencji, jaką dla KNP jest partia Gowina.” http://www.rp.pl/artykul/16,1090609-Wojownik--ktory-nie-zwycieza.html?p=1

-- POSŁANKA LIGIA KRAJEWSKA: WE FRANKFURCIE KAZALI I ZDJĄC PROTEZĘ RĘKI: “- Na lotnisku we Frankfurcie kazali mi się rozebrać i zdjąć protezę ręki. Dobrze się bawili. To było potworne upokorzenie. Omijam teraz to lotnisko. Nigdzie się nie spotkałam z takim zachowaniem jak we Frankfurcie - mówiła w Superstacji posłanka PO Ligia Krajewska.” http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15545852,Poslanka_PO_w_obronie_Protasiewicza__We_Frankfurcie.html?lokale=warszawa#BoxWiadTxt

-- RENATA GROCHAL W GW O PROTASIEWICZU: “Po incydencie na lotnisku europosłom PO rozwiązały się języki. Według naszych rozmówców już wcześniej poniżał ludzi w europarlamencie, w którym jest drugą kadencję. W 2012 r. zrugał publicznie europosłankę Elżbietę Łukacijewską, gdy nie poparła jego starań o stanowisko szefa polskiej delegacji we frakcji chadeckiej. - Po głosowaniu podszedł do Eli i przy innych mówił: "Rozumiem, że ty jako blondynka jesteś za głupia, żeby wiedzieć, czy założyć buty, które mają szpilkę 10- czy 15- centymetrową. Ale jak jest proste głosowanie: tak lub nie, i o tym rozmawialiśmy, to chyba powinnaś wiedzieć, co masz robić" - opowiada nasz rozmówca. Łukacijewska poczerwieniała i wyszła z pomieszczenia. Jarosław Kalinowski (PSL) próbował interweniować, mówiąc, że tak nie można się zachowywać wobec kobiety. Na Protasiewiczu nie zrobiło to wrażenia. (…) Protasiewicz przyznaje, że jako szef delegacji bywa ostry, ale zawsze przeprasza za swoje zachowanie. Sytuację z Łukacijewską pamięta inaczej. - Powiedziałem: "Elu, przecież nie jesteś głupią blondynką, lecz doświadczonym politykiem" - mówi. Zapewnia, że potem kupił jej kwiaty i publicznie przeprosił.

-- KRZYMOWSKI O PROTASIEWICZU: „Krzyki, wyzwiska i poniżanie kobiet. Ci, którzy znali europosła PO Jacka Protasiewicza bliżej, wiedzieli, że jest tykającą bombą. – Tak, jestem cholerykiem i zawsze nim byłem - przyznaje w rozmowie z „Newsweekiem” sam Protasiewicz.” http://polska.newsweek.pl/jacek-protasiewicz-awantura-na-lotnisku-klopoty-europosla-newsweek,artykuly,281354,1.html

-- GDYBYM SIĘ ZATACZAŁ, POKAZALIBY TO- mówi SE Jacek Protasiewicz: “To skrajnie nieprawdziwa wersja wydarzeń. I to wszystko jest zarejestrowane na monitoringu. Będzie można to sprawdzić. „Bild” twierdzi, że się zataczałem, bełkotałem. Gdyby tak było, pokazaliby to. Gdyby tak było policjanci pobraliby krew. Zrobiliby cokolwiek w tym kierunku. Tymczasem są w swoich kłamstwach bezbronni. Są nagrania, na których wyraźnie słychać co i jak mówię.”

-- PROTASIEWICZ: TO BYŁ BŁĄD: “doszło do scysji, w którą doświadczony polityk nie powinien dać się wciągnąć. Jako człowiek i jako Polak zachowałem się w porządku. Jako polityk powinienem zachowanie celnika zlekceważyć.”

-- PROTASIEWICZ: JESTEM DUMNY, BO NIE STRACIŁEM NAD SOBĄ KONTROLI: “Wie pan, kiedy patrzy na pana zimnym wzrokiem barczysty, krótko ostrzyżony blondyn, rzuca „raus” i później popycha... To nie tylko Polak, ale święty Franciszek mógłby wyjść z siebie. Ci, którzy mnie znają wiedzą, że jestem cholerykiem. Nie używałem jednak przemocy, nie szarpałem się. Naprawdę w tej sytuacji byłem nadzwyczajnie spokojny. Wręcz siebie nie poznawałem! Jestem nawet z siebie dumny, gdyż ani na chwilę nie straciłem nad sobą kontroli.” http://www.se.pl/wydarzenia/opinie/jacek-protasiewicz-jestem-z-siebie-nawet-dumny_383717.html

-- RADNA DUTKIEIWCZA CHCE ODEJŚĆ, BO NIE MOŻE MIEĆ WŁASNEGO ZDANIA- pisze Marcin Torz w Gazecie Wrocławskiej: “Elżbieta Góralczyk (Platforma Obywatelska), Czesław Palczak (Prawo i Sprawiedliwość), a także Szymon Hotała, Andrzej Nabzdyk oraz Katarzyna Obara (Klub Rafała Dutkiewicza). To nazwiska miejskich radnych z Wrocławia, którzy nie mają ochoty dłużej funkcjonować w samorządowej polityce. Z naszych informacji wynika, że Obara rozważa podjęcie pracy w jednym z ministerstw jako rzeczniczka prasowa. (…)Z naszych informacji wynika, że była telewizyjna dziennikarka dostała ciekawą ofertę pracy w jednym z ministerstw jako rzeczniczka prasowa.” http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/3350177,radna-dutkiewicza-chce-odejsc-bo-nie-moze-miec-wlasnego-zdania,id,t.html

-- PIS O ODWOŁANIU WOJEWODY ŚLĄSKIEGO: “- Nie wiemy dlaczego odszedł wojewoda Łukaszczyk. Może chce mieć lepiej płatną pracę, a może to efekt jakiejś afery, o której nie wiemy - mówi Wojciech Szarama, szef śląskiego PiS” http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/3349099,czy-wojewoda-odszedl-z-powodu-afery-slaski-pis-krytykuje-premiera,id,t.html

-- JAROSŁAW KACZYŃSKI O SYTUACJI NA KRYMIE dla wpolityce.pl: “Ta eskalacja, to klasyczna próba sondowania jak daleko można się posunąć, co jest charakterystyczne dla polityki rosyjskiej. Zadaniem Polski jest działać nie tyle na Wschodzie, bo tam akurat za bardzo nie możemy, a na Zachodzie, aby reakcja Zachodu była możliwie najdalej idąca, bo to jest jedyny sposób na powstrzymanie Rosji. Tutaj trzeba myśleć o Karcie Narodów Zjednoczonych, a także o tym, aby Stany Zjednoczone i Wielka Brytania, które gwarantowały w umowie z 1994 r. integralność terytorialną Ukrainy podjęły odpowiednie działania. To z jednej strony jest kwestia przestrzegania prawa międzynarodowego, a z drugiej strony jest to sprawa wiarygodności Zachodu i powagi tych dwóch państw. Jeśli one tego nie zrobią, to znaczy, że ich podpisy na dokumentach są bez znaczenia. To byłoby niesłychanie groźne dla ich pozycji i prestiżu oraz oczywiście – dla bezpieczeństwa międzynarodowego.” http://wpolityce.pl/wydarzenia/75421-jaroslaw-kaczynski-rosja-musi-wiedziec-ze-w-razie-przeprowadzenia-operacji-dezintegracji-terytorialnej-ukrainy-wypada-z-miedzynarodowego-obiegu-nasz-wywiad

-- PAWEŁ RESZKA O SYTUACJI NA KRYMIE: „Tłum popchnął mnie w stronę Poroszenki. Znalazłem się tuż obok niego. Niesamowite: jego twarz nie okazywała żadnych emocji. Zapytałem, czy ktoś go uderzył. Poroszenko zaprzeczył.
- Boi się pan? – spytałem cicho.
Uśmiechnął się: - Nie. Wie pan, uważam, że prawda leży po mojej stronie. Dlatego nie czuję strachu.
Ale tłum był coraz bardziej rozemocjonowany. Dworzec kolejowy był coraz bliżej. W końcu na placu leżącym w pobliżu dworca polityk wsiadł do zwykłej miejskiej taksówki. To był najtrudniejszy moment: ludzie kopali i bili pięściami w auto. Kierowca siedział, jak sparaliżowany.
- Jedź, jedź człowieku – krzyczeli milicjanci, torując drogę. W ostatniej chwili pod koła wskoczyła młoda dziewczyna. „Nieeee!”, krzyczała, tarasując drogę ciałem. Jeden z milicjantów odciągnął ją.
Kierowca ruszył: odjechał najszybciej, jak umiał. Ja wróciłem do hotelu, włączyłem komputer i połączyłem się z internetem, żeby posłuchać, jak prezydent Obama wyraża głębokie zaniepokojenie tym, co się tu teraz dzieje.”

-- ROZMOWA MAZURKA: WŁODZIMIERZ MARCINIAK, POLITOLOG, ZNAWCA ROSJI.
- Wróćmy do Majdanu. Polacy przegrali swą szansę po pomarańczowej rewolucji, nie zadbaliśmy w żaden sposób o nasze interesy. Teraz będzie inaczej?
- Obawiam się, że nie. Pomarańczowa rewolucja dawała nam szansę, bo wtedy rzeczywiście inne kraje były słabo zainteresowane Ukrainą i to my w dużym stopniu to ciągnęliśmy. Teraz jest inaczej.
- Jak to, a Nobel dla Sikorskiego?
...(śmiech) Widać wyraźne zainteresowanie Niemiec i to one przystąpiły do gry. Nikt nie przewidział w niej miejsca dla Polski, co Ukraińcy doskonale widzą i wiedzą.
- No, tośmy znowu...
Jak zwykle. Nie przypuszczam, byśmy mieli się czegoś nauczyć na błędach z pomarańczowej rewolucji. Będziemy tkwić w poczuciu misji na Wschód, z którego nikt nas nie będzie wyprowadzał, ale życie i interesy będą gdzie indziej.”

-- LESZEK BALCEROWICZ W RMF: "Doskonale znam obecnego premiera Ukrainy Arsenija Jaceniuka. Życzyłbym sobie, abyśmy mieli takich polityków w Polsce. Nie dostrzegam takich" - mówi Gość Krzysztofa Ziemca w RMF FM, profesor Leszek Balcerowicz. "Mam nadzieję, że pozycja polityczna Jaceniuka będzie odpowiednio mocna, żeby mógł zrobić to, co trzeba zrobić na Ukrainie" - dodaje.”

-- FRAGMENT ROZMOWY ZIEMCA Z BALCEROWICZEM: “Skąd te pieniądze wziąć? Premier jest bardzo powściągliwy, mówi, że "nie będziemy sobie wypruwali żył".
- To nie było najszczęśliwsze wyrażenie naszego premiera.”
http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/rozmowa/news-balcerowicz-zyczylbym-sobie-bysmy-mieli-takich-politykow-jak,nId,1114509

-- ANNA KOMOROWSKA NA TARGACH KSIĄŻKI: http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/3349403,mtp-anna-komorowska-na-targach-ksiazki-zdjecia,id,t.html

-- EUROLOT LATA Z LUBLINA DO MEDIOLANU: http://www.kurierlubelski.pl/artykul/3349271,od-piatku-z-lublina-latamy-do-mediolanu-nastepne-miasto-to-rzym-zdjecia-wideo,id,t.html

-- URODZINY: Maria Oleksy, Leszek Blanik, Krzysztof Rybiński


Łukasz Mężyk