-- RÓŻOWE OKULARY- tak przyszłość polskiej gospodarki widzi Puls Biznesu: "Polska gospodarka już od prawie dwóch lat cierpi na kryzys inwestycji. Najpierw nakłady na środki trwałe zaczęły hamować, a od pięciu kwartałów nawet spadają (w ujęciu rok do roku). Przedsiębiorcy nie mieli motywacji, by zwiększać moce produkcyjne, bo popyt na ich towary był ostatnio słaby. Jest jednak szansa, że wkrótce ta zła passa zostanie przerwana.”

-- PREZYDENT W IZRAELU O UBOJU RYTUALNYM- jak relacjonuje GW: „– To, co wydarzyło się w Sejmie w sprawie uboju rytualnego, było wypadkiem przy pracy parlamentarnej – zapewniał w Izraelu prezydent Bronisław Komorowski. (…)Komorowski tłumaczył w Jerozolimie, że „źródłem kłopotu” jest regulowanie spraw uboju w dwóch różnych ustawach – o swobodach religijnych i ochronie zwierząt. – Ta niespójność wymaga wyjaśnienia i poprawienia prawa, by działało jednoznacznie i z możliwością pełnego uszanowania potrzeb środowisk religijnych w Polsce. Myślę, że moi rozmówcy dostali jasny przekaz, iż należy poczekać na werdykt Trybunału Konstytucyjnego – powiedział Komorowski. Także naczelny rabin Polski Michael Schudrich, który towarzyszył prezydentowi podczas wizyty w Izraelu, podkreślał, że trzeba czekać na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. – Jest nadzieja, że wyrok Trybunału będzie rozsądny i wtedy wszystko będzie OK – powiedział Schudrich.”

-- SCHULZ KANDYDATEM SLD- pisze w GW Tomasz Bielecki: “Schulz dobrze zna Polskę i jest jej przychylny. I choć SLD nie powinno mieć kłopotów z eksponowaniem tego Niemca w kampanii eurowyborczej, nie wszędzie jest lubiany. Trudno wyobrazić sobie brytyjskich laburzystów, którzy w eurowyborach chwaliliby się, że ten rzecznik zacieśniania eurointegracji i wzmacniania roli europarlamentu jest ich kandydatem na nowego szefa Komisji Europejskiej (a formalnie jest). Teraz w Londynie dyskutuje się bowiem, czy w UE zostać, czy nie, a nie o tym, czy ją zacieśniać.”

-- BIELECKI O SCHULZU I BUZKU: “Niemiecki socjaldemokrata Martin Schulz, obecny szef europarlamentu (bez wątpienia lepszy od Jerzego Buzka), zdobył nominację unijnej centrolewicy na następcę szefującego Komisji Europejskiej José Manuela Barrosa.”

-- BIERNAT: NAWET POŁOWA RZĄDU DO WYMIANY- jak mówi łódzki baron PO w rozmowie z Super Expressem na pytanie o rozmiar rekonstrukcji: „Aż tak dużo to nie, ale połowy rządu taka zmiana mogłaby dotyczyć. (…)Pan premier jest pewnie na etapie prowadzenia rozmów na ten temat.”

-- BIERNAT O POLITYCE RZĄDU: “Czy była ciepła, czy zimna, to inna sprawa. Chciałbym tylko, żebyśmy sobie przypomnieli, jak przez ostatnie 6 lat wiele zmieniło się w Polsce na lepsze. A teraz proszę sobie wyobrazić, jak wiele przez następne 6 lat możemy zrobić.”

-- BIERNAT O SŁOWACH JVR WE WCZORAJSZEJ GW: “Nie wiem, czy wychodzi. Ktoś zrobił z nim wywiad i pytał go o to, a chłop szczerze odpowiedział.”

-- POSELSKIE STUDIO NAGRAŃ POD SĄD- jak pisze w GW Renata Grochal: “Kilku rozmówców w PO przypuszcza, że na szybkim rozstrzygnięciu sprawy może zależeć premierowi Donaldowi Tuskowi. Będzie chciał on pokazać, że Platforma rozprawia się z polityczną korupcją, a dla osób zamieszanych w ten proceder nie ma miejsca w partii. Tym bardziej że po środowej decyzji zarządu PO o zawieszeniu działaczy zamieszanych w dolnośląską aferę pojawiły się komentarze, że Platforma zamiata sprawę pod dywan. Gdyby dwaj posłowie, którzy występują na nagraniach, zostali wyrzuceni z PO, koalicja mogłaby stracić większość w Sejmie – ma obecnie tylko dwa głosy przewagi. Poseł Jaros zapewnia jednak, że będzie głosował razem z klubem. – Jestem posłem wybranym z listy PO i jestem lojalny wobec partii. Nawet gdybym został wyrzucony, to w większości spraw będę pewnie głosował tak jak klub – mówi nam Jaros. Z Norbertem Wojnarowskim nie udało nam się skontaktować.”

-- LUDOWCY NIE OBRONIĄ REFERENDUM- pisze w RZ Eliza Olczyk: „Najpierw PSL chciało łączyć sprawę sześciolatków z innymi – kluczowymi 
dla siebie. W środę nagle zrezygnowało. Nie odbyło się zapowiadane wieczorne spotkanie PO–PSL. Według ludowców, którzy się go od dwóch dni domagali, zostało odwołane przez nich samych. Ale nie wszyscy w Sejmie są przekonani, że jest to prawda. Politycy Stronnictwa tłumaczą, że wolą spotkać się z premierem Donaldem Tuskiem w przyszłym tygodniu. Jak argumentują, nie ma co działać pod presją mediów, skoro do omówienia są tak poważne tematy, jak podział środków unijnych, dopłaty na drogi lokalne, podwyższenie o 10 proc. akcyzy na piwo – najnowszy pomysł PSL, który ma pozwolić na remonty owych dróg – czy rekonstrukcja rządu.”

-- NA REKONSTRUKCJĘ RZĄDU JEST JUŻ ZA PÓŹNO- pisze w RZ Michał Szułdrzyński: “Premier, zamiast rządzić, zajmuje się niszczeniem swoich przeciwników w Platformie i pacyfikowaniem koalicjantów. Efektem jest coraz większy bałagan w państwie i jeszcze większe rozczarowanie wyborców. U wielu polityków PO pojawiło się przekonanie, że wszystkie problemy w magiczny sposób rozwiąże rekonstrukcja gabinetu. Sęk w tym, że na takie działania jest już za późno. Wymiana ministrów może dodałaby rządowi energii, gdyby nastąpiła parę miesięcy temu. Dziś nowy polityczny impuls mogłaby dać tylko jedna decyzja premiera – o rozpisaniu przedterminowych wyborów.”

-- BYCIE ŻYDEM JEST MODNE- mówi Igor Ostachowicz Jackowi Nizinkiewiczowi w rozmowie dla RZ: “W wielu kręgach bycie Żydem jest modne. Dla Polaków rozliczenie się z antysemityzmem jest ściągnięciem opatrunku z kikuta i sprawdzeniem, czy rana się zagoiła. Wciąż swędzi nas ta rana. (…) Ci ludzie, którzy piszą na murach “Jude raus”, są jakby wyjęci z czasów ONR”

-- CO SIĘ Z PANEM STANIE, GDY SZEFA NIE BĘDZIE W CZYNNEJ POLITYCE?- pyta Ostachowicza Nizinkiewicz: “Poszukam sobie innej roboty. Najlepiej, gdybym zarabiał samym pisaniem, ale nie wiem jak to się robi.”

-- NIEUNIKNIONY UPADEK STOCZNI GDAŃSK- pisze Karol Manys w RZ: “Jeśli ukraiński właściciel nie podejmie działań, by uratować zakład, strona rządowa ma związane ręce. Nawet gdyby chciała, nie może pomóc. „Rz" dotarła do analizy, jaką w sprawie scenariuszy wsparcia gdańskiej stoczni przez Agencję Rozwoju Przemysłu przeprowadził Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Z dokumentu datowanego na 25 października, który liczy sześć stron i podpisany jest przez jednego z wiceprezesów urzędu, jasno wynika, że dla stoczni praktycznie nie ma ratunku.”

-- ODDAJCIE MI BRYLANT Z ŁAPÓWKI- jedynka Faktu o Beacie Sawickiej, która wystąpiła z roszczeniem zwrotu pióra z brylantem i koniaku, jakie dostała od agenta CBA.

-- ZŁODZIEJ HITLERA WCIĄŻ KRYTY- jedynka Rzeczpospolitej: „Skandal dyplomatyczny na linii Warszawa–Berlin. Zasłaniając się prawem podatkowym, Niemcy chronią gigantyczną kolekcję zrabowanych podczas wojny arcydzieł sztuki. To sprawa bez precedensu. Nigdy po wojnie nie udało się bowiem odnaleźć tak wyjątkowej kolekcji dzieł skradzionych przez nazistów w Europie. Chodzi o zbiór przeszło 
1,4 tys. obrazów odnalezionych w monachijskim mieszkaniu Corneliusa Gurlitta, którego ojciec na polecenie Hitlera rekwirował dzieła sztuki ofiarom nazizmu. Nie wiemy, czy w kolekcji są obrazy skradzione w Polsce. Problem polega na tym, że Niemcy odmawiają komukolwiek nawet wglądu w listę dzieł. Twierdzą, że nie jest to możliwe, póki przeciwko Gurlittowi trwa dochodzenie w sprawie niezapłaconych podatków.”

-- KONRAD NIKLEWICZ PISZE W GW DO JAROSŁAWA GOWINA: “PO na pewno popełniła błędy, bo nie popełnia ich tylko ten, kto nic nie robi. Dziś Platforma nie jest już niesiona na fali społecznego entuzjazmu, teraz musi ciężko pracować, by utrzymać zaufanie wyborców. Wydarzenia wokół wyborów do regionalnych struktur PO na Dolnym Śląsku na pewno Platformie nie pomogą i muszą być wyjaśnione. To dobrze, że postępowanie w tej sprawie prowadzi prokuratura. I że zajmie się nią także sąd koleżeński. Mnie osobiście jest wstyd, że partia, do której się zapisałem, dziś może być kojarzona z kolesiostwem. Ale ten wstyd jest dla mnie zachętą, żeby na swój skromny sposób uczestniczyć w naprawie partii, a nie żeby się na nią demonstracyjnie obrażać. Nie musi Pan podzielać mojego punktu widzenia, ale moim zdaniem większej odwagi potrzeba, by uczciwie odpowiedzieć na zasłużoną krytykę ze strony wyborców (i potem poddać się ich ocenie), niż udawać, że w Platformie było się albo przypadkiem, albo Wallenrodem.”

-- FATALNE WYNIKI INWESTYCYJNE WARSZAWY- pisze Gazeta Stołeczna: “Fatalne wyniki inwestycyjne miasta – ratusz nie wykorzysta w tym roku blisko miliarda złotych. Głównie z powodu opóźnień II linii metra. Przesuwa się też budowa ulic: Wołoskiej, Marsa, Świętokrzyskiej. Znowu mają poślizg linie tramwajowe.”

-- URODZINY OBCHODZĄ Robert Kwiatkowski i Anita Błochowiak