stan gry: 29.10.2013

Ultimatum Schetyny i poszukiwanie zdrajcy, Michnik, Wildstein, Balcerowicz i Ewa Milewicz o Tadeuszu Mazowieckim

Łukasz Mężyk

-- ULTIMATUM GRZEGORZA SCHETYNY- pisze w RZ Andrzej Stankiewicz: "Zwolennicy polityka przestrzegają, że jest granica upokorzeń, które jest w stanie znieść. – Jeśli premier usunie Grzegorza z zarządu Platformy, to będzie wojna – twierdzą. (...) niewykluczone, że w ramach zmian we władzach PO premier może spróbować usunąć Schetynę z zarządu partii. – Na pewno Schetyna powinien przestać być pierwszym wiceprzewodniczącym PO. Po przegranej stracił do tego mandat – mówi Biernat. – Czy wyobrażam sobie zarząd partii bez niego? Mam dużą wyobraźnię. Odpowiada mu schetynowiec Robert Tyszkiewicz. – To zdumiewające słowa. Grzegorz jest wartością dodaną Platformy. Nie można się pozbywać z władz partii takiego człowieka, gdy idą poczwórne wybory! Inny schetynowiec: – Grzegorz zapowiedział, że jeśli zostanie usunięty z zarządu, zacznie się wojna. Są granice."
http://www.rp.pl/artykul/1060620.html

-- GAZETA WROCŁAWSKA: KTO ZDRADZIŁ GRZEGORZA SCHETYNĘ? "Grzegorz Schetyna przegrał sobotnie wybory z Jackiem Protasiewiczem i był to dla niego wielki szok. Jeszcze w piątek ze Schetyną spotkali się szefowie prawie wszystkich powiatów i zapewniali o lojalności. Do podobnego spotkania doszło w sobotę, tuż przed rozpoczęciem zjazdu. Jak się okazało, część z delegatów po prostu okłamała Schetynę, bo ostatecznie poparli Protasiewicza. Teraz trwa polowanie na czarownice w dolnośląskiej PO. Kto zdradził Grzegorza Schetynę? - Mamy pretensje do wielu osób. Mnie najbardziej zawiodła posłanka Ewa Drozd z Głogowa. Z moich informacji, wbrew wcześniejszym zapewnieniom, które składała, wynika, że poparła Protasiewicza. Pewnie to efekt telefonów od premiera Donalda Tuska - mówi nam osoba z otoczenia Schetyny."

-- DALEJ GAZETA WROCŁAWSKA: "Politycy związani ze Schetyną uważają, że najpewniej zdradzili ci delegaci, którzy zdobyli najwięcej głosów w wyborach do rady regionu. - To osoby z czuba tej listy - mówi nam stronnik byłego szefa regionu. - Zdobyli około 300 głosów, bo poparli ich zarówno ludzie Protasiewicza, jak i my - bo wtedy nie wiedzieliśmy jeszcze o zmianie frontu - słyszymy. Na pierwszym miejscu (zdobył najwięcej głosów) jest Andrzej Lipiński z Wałbrzycha."
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/1028959,zjazd-po-kto-zdradzil-grzegorza-schetyne,id,t.html

-- TAŚMY PRAWDY PO. PRACA ZA GŁOS NA ZJEŹDZIE- pisze Michał Krzymowski na newsweek.pl: "„Newsweek” dotarł do nagrania pokazującego kulisy zwycięstwa Jacka Protasiewicza na zjeździe dolnośląskiej Platformy. Na nagraniu słychać, jak stronnik Protasiewicza, poseł Norbert Wojnarowski, obiecuje jednemu z delegatów załatwienie stanowiska w KGHM. W zamian chce tylko jednego: oddania głosu na Protasiewicza."
http://polska.newsweek.pl/platforma-obywatelska-jacek-protasiewicz-norbert-wojnarowski-slask-newsweek-pl,artykuly,273483,1.html

-- OBIETNICA PRACY W KGHM ZA POPARCIE PROTASIEWICZA- fragment tekstu GW: "Partyjni współpracownicy Grzegorza Schetyny z dolnośląskiej Platformy w nieoficjalnych rozmowach mówią, że mogło dojść do korupcji politycznej, co może być podstawą do złożenia wniosku o unieważnienie wyników sobotniego zjazdu (według procedury są na to trzy dni od jego zakończenia). Pytany o to Jarosław Charłampowicz (sekretarz struktur regionalnych partii u przewodniczącego Schetyny) mówi, że takiej decyzji na razie nie ma. – Nagranie jest bulwersujące. Musimy się nad sprawą zastanowić – stwierdza"

-- PROTASIEWICZ W GW: " Rozmawiałem z posłem Wojnarowskim o poparciu mojej kandydatury. Ale nie upoważniałem go do prowadzenia w moim imieniu żadnych rozmów z kimkolwiek, nie mówiąc już o rozmowach na temat załatwiania pracy. Nie wiem, dlaczego Wojnarowski to zrobił. Nie wiem nawet, kim jest jego rozmówca [z nagrania wynika tylko, że ma na imię Edward]."

-- KTO PIERWSZY OSZUKAŁ W PO? ŻMIJAN VS KARPIŃSKI- pisze lubelski dodatek do GW: "- Oszukali nas - mówią stronnicy Stanisława Żmijana, a zwolennicy nowego szefa PO odbijają piłeczkę: - Pierwsi wypowiedzieli posłuszeństwo. Frakcje w Platformie nadal żywe. (...) Za jednego z głównych architektów nowego układu władzy w PO uchodzi prezydent Lublina Krzysztof Żuk. - Nie wydarzyło się nic nadzwyczajnego. Głosowanie było demokratyczne - mówi "Gazecie" i zastrzega, że nie uczestniczył w żadnych rozmowach. - Karpiński nie oszukał, nie skłamał. Wręcz zachęcał delegatów, żeby głosowali na kandydatów Żmijana - opowiada. Zdaniem Żuka zawinili stronnicy byłego lidera. - Część delegatów odebrała 88 głosów przeciw jako wypowiedzenie posłuszeństwa Karpińskiemu. To wpłynęło na głosowanie - mówi prezydent"
http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,48724,14859518,Kto_pierwszy_oszukal_w_PO__Zmijan_vs_Karpinski.html

-- POLSKA DUŻ LEPSZA DO PROWADZENIA BIZNESU- pisze GW: "W publikowanym co roku przez Bank Światowy najnowszym rankingu Doing Business 2014, który pokazuje łatwość prowadzenia biznesu w 189 krajach na świecie, Polska znalazła się na 45. miejscu. Awansowaliśmy o 10 pozycji i wyprzedziliśmy takie kraje, jak: Hiszpania, Czechy czy... Luksemburg"

-- ADAM MICHNIK O TADEUSZU MAZOWIECKIM: "Znaliśmy się niemal 50 lat, spieraliśmy się niejednokrotnie. Ale każdy z nas wiedział, że to spór ludzi zbratanych przekonaniem, że Polska warta jest troski, że trzeba jej bronić przed chuligaństwem i nienawiścią. (...) Niewielu polityków było tak brutalnie i nieuczciwie atakowanych jak on. On zaś chętnie wybaczał. Dzisiaj odchodzi otoczony powszechnym szacunkiem i wdzięcznością. Każdy uczciwy i myślący rozumie, że Tadeusz Mazowiecki zapisał najlepsze karty polskiej historii. Wolna Polska żegna swojego pierwszego premiera, premiera rozwagi i siły spokoju, ludzkiej wyrozumiałości i moralnej integralności; premiera stanowisk jasnych."

-- EWA MILEWICZ: "Czy to była krótka, dwupytaniowa rozmowa, czy długi wywiad, premier Tadeusz Mazowiecki reagował tak samo. Po pytaniu było najpierw: uff, a potem milczenie. Nie wysypywał odpowiedzi z kieszeni, nie miał tam przygotowanych inwektyw dla przeciwników politycznych. Był nazywany „żółwiem”, choć nieraz reagował dobitnie i szybko. Oświadczył, że nie będzie „premierem malowanym”. A Lecha Wałęsę powiadomił, że „telefon działa w dwie strony”, więc nie tylko on, premier Mazowiecki, powinien z szefem „S” konsultować różne pomysły, ale i ówczesny szef „S” Wałęsa powinien konsultować się z premierem."

-- LESZEK BALCEROWICZ w rozmowie z Witoldem Gadomskim w GW: "Miał cechę, która jest bardzo ważna – konsekwencję i odporność na naciski. Myślał w kategoriach praworządnego państwa. Skoro odzyskaliśmy niepodległość, to trzeba było przestrzegać prawa niepodległego państwa. Nie było między nami na ten temat żadnych konfliktów. Przeciwnie – zbieżność poglądów. Jeżeli ktoś blokuje drogi, to trzeba tę blokadę usunąć. Słyszałem wówczas głosy, że program reform ledwo się rozpoczął, a już się zawalił. Ale Tadeusz Mazowiecki z pewnością nie podzielał tego poglądu. Obaj wiedzieliśmy, że pierwszy etap reform będzie trudny i że trzeba wytrwać. Bez poparcia premiera Mazowieckiego to by nie było możliwe"

-- JESZCZE BALCEROWICZ: "Należę do ludzi, którzy wolą kłaść się spać wcześniej i wstawać wcześniej. A posiedzenia Rady Ministrów zaczynały się po południu i trwały nocami. Na dodatek siedziałem między premierem Mazowieckim, palącym papierosy, i wicepremierem Janowskim, palącym cygara. Po pewnym czasie zacząłem palić cygara Janowskiego."

-- TADEUSZ MAZOWIECKI, THE MORAL COMPASS TO THE END- CNN: http://amanpour.blogs.cnn.com/2013/10/28/remembering-tadeusz-mazowiecki-polands-moral-compass/

-- NACZELNY RZECZPSOPOLITEJ: "Gdy odchodzi człowiek jego formatu, zawsze ma się niedosyt słów i myśli. Pytań, których nie zdążyło się zadać. Jednak w jego wypadku jest nieco inaczej. Gdybym miał jedną chwilę dla siebie, powiedziałbym po prostu: dziękuję za Polskę, panie Tadeuszu!"

-- ALEKSANDER HALL W RZ: "Postać Tadeusza Mazowieckiego będzie rosła, w miarę jak oddalać się będzie epoka gwałtownych sporów i podziałów z początków wolnej Polski."
http://www.rp.pl/artykul/368008,1060638-Pragnal-sluzyc-Rzeczypospolitej.html?p=1

-- BRONISŁAW WILDSTEIN O TADEUSZU MAZOWIECKIM W GPC: "Świadomość nieproporcjonalności sił – z jednej strony totalitarny system władzy, a z drugiej nieliczni, usiłujący znaleźć luki w tym systemie – odcisnęła piętno na politycznej osobowości Ma- zowieckiego. Był gotowy uznawać za satysfakcjonujące w rzeczywistości niewielkie osiągnięcia polityczne. Tej próbie walki z komunizmem należy się niewątpliwie szacunek, jednak była to zła szkoła do działania w sytuacji radykalnych historycznych zmian. W 1989 r. Mazowiecki nie rozumiał, jakie perspektywy otwierają się przed Polską. I niestety, taka postawa wpłynęła wyraźnie na jego premierostwo. Tamten czas w istocie wymagał radykalnych zmian, a nie „siły spokoju”."

-- KATARZYNA KOLENDA-ZALESKA WSPOMINA PREMIERA MAZOWIECKIEGO http://fakty.tvn24.pl/opinie,56/pozegnanie,366899.html

-- KAŻDY ROK SENATU TO TRZY NOWE SZPITALE- pisze Fakt (rocznie 97 mln zł)

-- LOTOS KOŃCZY WSPÓŁPRACĘ Z MERCURIĄ- pisze Andrzej Kublik w GW: "Grupa Lotos od początku 2014 r. kończy współpracę z firmami Mercuria i Petraco Oil, które na podstawie wieloletnich kontraktów dostarczają ponad połowę ropy naftowej dla rafinerii w Gdańsku."

-- WIELKIE PIENIĄDZE BEZ WIELKIEJ POLITYKI- pisze Puls Biznesu: "Z analizy prezydenckiego doradcy wynika, że przynależność partyjna nie ma wpływu na podział kasy z regionalnych programów operacyjnych. W samorządach zawrzało. (...) — Początkowo polityki przy podziale pieniędzy unijnych nie było widać, ale im bliżej wyborów, tym bardziej widać nutkę subiektywizmu — uważa Robert Perkowski, burmistrz podwarszawskich Ząbek. Są samorządowcy, którzy zupełnie nie zgadzają się z wnioskami prof. Swianiewicza. — Z naszej dotychczasowej praktyki wynika, że wpływ polityki na podział unijnej i rządowej kasy jest ogromny. Najlepszy przykład, że zarząd województwa legalnie może zmienić kolejność na liście rankingowej opracowanej przez ekspertów albo ponaciskać na ekspertów. Nagle może okazać się, że projekt, który był na siódmym miejscu, wskakuje na drugie — pewnie dlatego, że gmina była rządzona przez „właściwych” ludzi. Znam przypadki zmiany barw politycznych przez samorządowców — tylko po to, by zwiększyć szanse na uzyskanie dotacji. Nie łudźmy się. Jeśli wahadło polityczne wychyli się w drugą stronę, nic się nie zmieni. I pewnie nie jest to tylko polska przypadłość — mówi samorządowiec, który zastrzega anonimowość."

-- PROF. ZDZISŁAW KRASNODĘBSKI W GPC O RADIOWEJ 1: "Słuchając Jedynki Polskiego Radia, można nie tylko odnieść wrażenie, że słuchaczy traktuje się jak ludzi o potrzebach duchowych fornala, ale też takie, że większość prowadzących od lat nie miało żadnej książki w ręku. To drastyczna różnica w poziomie w porównaniu do publicznych mediów zachodnich."

-- URODZINY: poseł Jerzy Fedorowicz, Tomasz Nałęcz, Waldemar Witkowski, Wojciech Kolarski


Łukasz Mężyk