NEWS
19/12/2025
20:54
- Jeżeli stan stosunków pozwoli, to na pewno pan prezydent pojedzie kiedyś do Kijowa, ale wtedy, kiedy będzie coś do załatwienia i kiedy też będzie widział, że po stronie ukraińskiej jest pewna gotowość do realizacji naszych oczekiwań, a nie tak po prostu wizyta dla wizyty, żeby pojechać - powiedział Marcin Przydacz w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.
- Zaproszenie zostało przyjęte, natomiast jego realizacja będzie zależna od stanu stosunków i stanu spraw, stanu realizacji tych ustaleń, które zostały tutaj podjęte. Jeśli będzie wszystko dobrze szło, to na pewno będziemy się spotykać w najbliższym czasie - oświadczył.
- Z tych trzech filarów [polityka bezpieczeństwa, kwestie historyczne i gospodarcze - red.] są pewne ustalenia, są pewne zadania wspólne do wykonania. Oczywiście jeśli te trzy filary będą podnosić ten fundament polsko-ukraińskich relacji, to na pewno będą kolejne spotkania prezydentów. A jeśli, nie daj Boże, by się tak nie zdarzyło, no to trzeba będzie się zastanowić nad inną formą wyrażania oczekiwań - stwierdził.
- Na tym etapie ja jestem dobrej myśli. Mam nadzieję, że strona ukraińska będzie chciała uszanować Polskę - dodał.
live
66 min.
2 min.
7 min.
23 min.
39 min.
46 min.
50 min.
52 min.
55 min.
59 min.
polecane
polecane
polecane
polecane
polecane
polecane
polecane