NEWS

19/11/2025

19:57

Koalicjanci byli zastraszani, bo nie chcieli poprzeć Czarzastego? Teoria Czarnka

Michał Olech

- Proszę mnie dobrze zrozumieć, niczego nie sugeruję, stwierdzam tylko fakty. Dzieje się zawsze wówczas, kiedy jest duży problem i drgania w koalicji bardzo mocne. Jakoś tak się składa, że te tory wybuchły w sobotę wieczorem, 3 dni przed niezwykle ważnym głosowaniem, w którym komunista wraca do Sejmu na funkcję marszałka Sejmu, a miał być niewybrany - stwierdził Przemysław Czarnek w trakcie Q&A.

- Jakoś tak się składa, że dosłownie 3 dni wcześniej służby wchodzą do urzędu miejskiego w Otwocku, żeby znaleźć podpis Szymona Hołowni, który podpisuje się codziennie w Sejmie i można było z Sejmu poprosić podpisy Hołowni w różnej konfiguracji bez żadnego problemu, bez tej szopki w postaci wchodzenia służb - mówił dalej polityk PiS.

- Wszystko to jest zastraszanie koalicjantów, którzy niespecjalnie skorzy byli do poparcia Czarzastego. Nie sugeruję nic, tylko stwierdzam fakty, pewną koincydencję czasową - dodał.


Michał Olech