- Wychodzi Donald Tusk po przegranym głosowaniu w sprawie Centralnego Portu Komunikacyjnego, jest w swego rodzaju rozedrganiu i amoku i mówi prezydent wetuje wszystko. Oczywiście to jest kłamstwo, bo to, co prezydent Szefernkaker przeczytał to jest 55 podpisanych ustaw  - powiedział Zbigniew Bogucki na konwencji programowej „Myśląc Polska”.

- ale wracając do kwestii weta, czyli takiej twardej prerogatywy prezydenckiej, której na szczęście nie udało się rządzącym ograć tak jak ograli inne instytucje czy instrumenty konstytucyjne na przykład, że Trybunał Konstytucyjny nie istnieje, że Sądu Najwyższego nie ma, że domniemania konstytucyjności nie ma, że nieusuwalność sędziów to jest bajka, bo oni będą wskazywali kto może być sędzią, albo nie może, to wszystko rozmyli, ale nie rozmyli weta prezydenckiego. Zauważcie państwo, że to jest instrument, który w świadomości polskiego społeczeństwa jest bardzo mocno zakorzeniony jako kończący sprawę, ale żeby z tym wetem sobie poradzić, to przez długi czas była taka praca, że prezydent może to weto użyć, ono jest faktycznie kończące sprawę, ale nie powinien tego robić, albo już w zupełnie wyjątkowych sytuacjach - mówił dalej Zbigniew Bogucki