NEWS
10/10/2025
12:02
Konferencja Żurka przerwana:
Na jakich zasadach pan wtargnął na teren Sądu Najwyższego?
Waldemar Żurek pojawił się w siedzibie Sądu Najwyższego na konferencji prasowej Rady Ławniczej, podczas której poinformowano o śmierci Adama Strzembosza.
Minister sprawiedliwości nazwał go "legendą wymiaru sprawiedliwości". - To była dla mnie postać drogowskaz […]. W najtrudniejszych momentach ataku na niezależny wymiar sprawiedliwości, Adam Strzembosz, schorowany, zmęczony, zamiast siedzieć w fotelu, wychodził do nas i dawał nam wsparcie. Ja mu osobiście za to bardzo dziękuję - stwierdził Żurek, po czym uczestnicy konferencji uczcili pamięć Strzembosza minutą ciszy.
"Na jakich zasadach pan wtargnął do SN?"
Następnie Żurek przeszedł do właściwego tematu konferencji. Kiedy dziękował Radzie Ławniczej, niespodziewanie na konferencji pojawił się Aleksander Stępkowski, sędzia SN i współzałożyciel Ordo Iuris.
- Chciałem się zapytać, na jakich zasadach pan wtargnął… Jak władza wykonawcza uzgodniła obecność swoją na terenie Sądu Najwyższego, z prezesem SN? - pytał, na co przewodniczący Rady Ławniczej odpowiedział, że minister jest ich gościem.
- Nie rozmawiam z panem, pan nie jest I prezesem SN - odparł Stępkowski, po czym kontynuował, zwracając się do Żurka: - Czy w poniedziałek I prezes SN będzie mógł zorganizować sobie konferencję prasową w Ministerstwie Sprawiedliwości? […] Panowie naruszyli zarządzenie I prezesa SN, mówiące o zasadach przebywania osób nieuprawnionych na terenie SN.
- Panie neo-sędzio Stępkowski, proszę stąd wyjść - powiedział w międzyczasie szef Rady Ławniczej.
"Nie chcę schodzić do tego poziomu"
Minister sprawiedliwości odpowiedział Stępkowskiemu: - Rada Ławnicza jest organem legalnym, niekwestionowanym przez nikogo. Rada Ławnicza ma prawo spotkać się z ministrem sprawiedliwości, który jest odpowiedzialny za reformę wymiaru sprawiedliwości, także za SN.
- Zostałem zaproszony tutaj legalnie, znalazłem się w tym miejscu legalnie. Prof. Stępkowski mnie atakuje, ale nie chcę schodzić do tego poziomu i nie chcę zadawać tych trudnych pytań, które kiedyś zadałem panu profesorowi. […] Dzisiaj osoba, która wykonuje tę funkcję w imieniu prof. Manowskiej, probuje zakłócić nam spotkanie ze społeczeństwem de facto, bo z mediami. I to jeszcze w momencie, kiedy wspominamy ikonę wymiaru sprawiedliwości - kontynuował.
"Mamy do czynienia z brutalnym najściem"
Stępkowski w odpowiedzi stwierdził, że „minister wtargnął na teren SN jako władza wykonawcza i prokurator generalny bez uzgodnienia, wiedzy gospodarza tego miejsca, którym jest I prezes SN”. - Mamy do czynienia z brutalnym najściem i pogwałceniem autonomii SN - podkreślił.
" SN nie jest prywatnym folwarkiem"
Po kilku minutach wzajemnej wymiary zdań, Stępkowski opuścił konferencję. - Jesteśmy w budynku użyteczności publicznej. To jest budynek całego społeczeństwa. SN nie jest prywatnym folwarkiem ani pana Stępkowskiego, ani pani Manowskiej - skomentował Waldemar Żurek.
- Ten piękny budynek został zbudowany za publiczne pieniądze i jest sądem społeczeństwa, a nie osób, które próbują politycznie zawłaszczyć SN. […] Wszystko, co powiedział pan Stępkowski, nijak się ma do przepisów prawa - dodał.
live
73 min.
3 godz.
3 godz.
3 godz.
3 godz.
4 godz.
4 godz.
4 godz.
4 godz.
4 godz.
polecane
polecane
polecane
polecane
polecane
polecane
polecane