O 10:00 odbędzie się konferencja prasowa przewodniczącego klubu parlamentarnego PiS Mariusza Błaszczaka i kandydata tej partii na prezydenta Warszawy Tobiasza Bocheńskiego.

Po 10:30 komisja śledcza ds. wyborów kopertowych będzie kontynuować przesłuchanie byłego szefa KPRM Michała Dworczyka. Wcześniej odbędzie się dyskusja o sporządzonych przez stałych doradców komisji opiniach w sprawie wykluczenia członka komisji z jej składu osobowego.

O 12:00 odbędzie się konferencja prasowa PiS z udziałem posła Waldemara Budy i Anny Łukaszewskiej-Trzeciakowskiej.

O 13:00 odbędzie się zwołane przez prezydenta posiedzenie Rady Gabinetowej.
Początek posiedzenia będzie otwarty dla mediów. Około 15:00, po zakończeniu Rady Gabinetowej, prezydent wygłosi oświadczenie dla mediów.

O 15:00 w Sejmie odbędzie się posiedzenie Zespołu ds. Rozliczeń Rządów PiS z udziałem m.in. inspektorów NIK zaangażowanych w badanie spraw związanych z funkcjonowaniem NCBiR.

Trwa cykl wizyt prezydenta miasta stołecznego Warszawy w stołecznych dzielnicach. O 18:00 Rafał Trzaskowski odwiedzi ostatnią z nich – Wilanów.

- Cel tej rady [gabinetowej] jest prosty - tym celem jest to, żeby te projekty powstały, ponieważ są to strategiczne projekty. Minister Wieczorek mówił że prezydent oczekuje tego, że dostanie informację. Nie, prezydent oczekuje, że te projekty będą robione i m.in. dlatego ta rada będzie zamknięta dla mediów, bo chciałby spokojnie o tym rozmawiać. Gdyby była otwarta dla mediów, jak sugerowali niektórzy politycy PO, to wówczas byłby medialny spektakl. Natomiast prezydent chciał o tym spokojnie porozmawiać - stwierdził Marcin Mastalerek w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w Radiu Zet.

- Naprawdę lepiej się rozmawia wtedy, kiedy nie ma kamer, bo są to rozmowy bardziej merytoryczne. Dziwię się, że niektórzy politycy PO chcieli doprowadzić do spektaklu. Prezydent nie chce spektaklu przy tych inwestycjach, uważa że to są inwestycje na pokolenia - stwierdził Marcin Mastalerek w Radiu Zet.

- Oczywiście, że prezydent Duda nie posłucha premiera Tuska i to nie będzie [słowa Donalda Trumpa] w agendzie tego spotkania, bo jeszcze raz podkreślę, prezydent chce rozmawiać o strategicznych inwestycjach i żeby one powstały. A to oczywiście że jest ważna sprawa, ale wówczas trzeba by rozmawiać o skandalicznym tweecie Donalda Tuska, który niestety podważył polską politykę wobec Ameryki, bo dotąd był konsensus, że w naszym interesie jest to, by ktokolwiek rządzi w USA i w Polsce, żeby nasze relacje były strategiczne. I premier Tusk na użytek Twittera i jakieś takiej chwilowej politycznej nawalanki w mediach społecznościowych podważył tę zasadę - stwierdził Marcin Mastalerek w Radiu Zet.

- Prezydent Duda działa odwrotnie niż premier Donald Tusk. To znaczy działa tak, żeby z każdym przyszłym prezydentem i z każdą administracją mógł współpracować. A jak sobie premier Tusk wyobraża współpracę po tym, jak w kongresie senator Graham wydrukował wielką planszę z tweetem Donalda Tuska i pokazuje, jak obraża Amerykanów? - stwierdził Marcin Mastalerek w Radiu Zet.

- Polska musi być gotowa na każdego prezydenta USA, ktokolwiek nim będzie i my musimy z nim współpracować. Wie pan dlaczego? Chyba naprawdę po agresji rosyjskiej na Ukrainę chyba nikt nie ma wątpliwości, że to nie Niemcy mogą nas obronić. To oczywiste. Ci, którzy naiwnie myśleli, że to Niemcy mogą nas bronić, uprawiali proniemiecką politykę, powinni wyciągać wnioski - stwierdził Marcin Mastalerek w Radiu Zet.

- Polska wydaje 4% PKB [na zbrojenia]. Więc te słowa [Donalda Trumpa] nie odnosiły się do Polski, ja je odczytuję jako mobilizowanie sojuszników z Zachodu Europy - stwierdził Marcin Mastalerek w Radiu Zet.

- Bezpieczeństwo Polsce mogą zapewnić USA i 4 miesiące temu tu, w tym studiu powiedziałem przed wyborem Donalda Tuska na premiera, że mam nadzieję, że w przyszłości będzie mówił: Ameryka, Ameryka, Ameryka, a nie Deutschland, Deutschland, Deutschland. Bo Ameryka to bezpieczeństwo - stwierdził Marcin Mastalerek w Radiu Zet.

- Przecież dzisiaj jestem u prezydenta Dudy i tylko tym się zajmuję. Wybory będą dokładnie 10 lat po 2015 roku, myślę że nikt się nie zajmował wtedy, w styczniu 2014 roku tym, kim będzie. Dziś nie mogę panu odpowiedzieć na to pytanie. Niczego w życiu nie można wykluczać - stwierdził Marcin Mastalerek w Radiu Zet.

- Myślę, że [Tobiasz Bocheński] nie będzie rywalizował z Rafałem Trzaskowskim, tylko raczej z kandydatem Lewicy i z kandydatem Polski 2050. Jest nierozpoznawalny, to pierwsze dla niego wybory, to niezwykle ryzykowne posunięcie i zobaczymy czy opłaci się - stwierdził Marcin Mastalerek w Radiu Zet.

- To, można powiedzieć, pokerowa zagrywka prezesa Kaczyńskiego i zobaczymy czy miał rację czy nie. Bo ryzykuje naprawdę dużo, bo jeżeli tutaj kandydat PiS zostałby przeskoczony przez Lewicę czy Polskę 2050, to może to rozpoczynać wiele nieciekawych dla PiS procesów - mówił dalej.

- Sądzę że jeżeli PiS wystawi mojego kandydata, rozpoznawalnego, takiego jak któryś z byłych premierów, to w ogóle nie mamy o cyzm mówić. Na pewno kandydat PiS jest w II turze. Konsekwentnie od długiego czasu mówię, że wystartuje Donald Tusk. Taka jest moja analiza polityczna. Symptomatyczne jest jedno - że Paweł Graś wraca do polskiej polityki, bo byli tacy, którzy myśleli, że Tusk myśli o europejskiej karierze, wiemy że chyba Graś pracował w Brukseli. Nie wracałby na kilka miesięcy, gdyby wiedział, że Tusk będzie wyjeżdżał za chwilę do Europy i trzeba się pakować. Myślę, że Donald Tusk myśli o prezydenturze. Jest to na pewno jeden z wariantów przez niego rozważanych - stwierdził Marcin Mastalerek w Radiu Zet.

- Nie moja sprawa [czy PiS pojedzie dalej z Jarosławem Kaczyńskim]. To decyzje prezesa. Moją sprawą jest praca dla prezydenta. Powiem panu, wie pan, co pisał Mateusz, oczywiście ewangelista? Nie można dwóm panom służyć. Ja służę prezydentowi Dudzie, inne sprawy mnie nie interesują - stwierdził Marcin Mastalerek w Radiu Zet.

- Oba spotkania oczywiście przede wszystkim dot. kwestii bezpieczeństwa, w tym co jest najważniejsze, czyli takiego bezpieczeństwa militarnego Europy i każdego z państw członkowskich i oczywiście dot. tego co jest dzisiaj największym zagrożeniem dla Europy, czyli wojna w Ukrainie. Ze względu na charakter, nie chcę tu wchodzić w szczegóły. Natomiast to, co na pewno można powiedzieć to to, że wsparcie ze strony i UE i poszczególnych państw członkowskich w tym oczywiście Francji, Polski i Niemiec będzie niezachwiane, no i jednocześnie wszyscy sobie bardzo zdajemy sprawę i będziemy skupiać się na tym, żeby wzmocnić potencjał obronny wszystkich państw członkowskich i całej UE – stwierdził Adam Szłapka w RMF FM.

- Te rozmowy nt. [armii europejskiej] trwają od bardzo dawna, natomiast tu nie chodzi o to, żeby tworzyć alternatywy dla NATO (...) Natomiast z całą pewnością Europa po 24 lutego 2022 roku budzi się z letargu takiego i zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba potencjał obronny całej Europy wzmocnić – powiedział Adam Szłapka w RMF FM.

- Na pewno zacieśnienie i zwiększenie tej współpracy, jeśli chodzi o ćwiczenia na pewno no naciskanie, zachęcanie wszystkich państw członkowskich UE, żeby zwiększyły swoje wsparcie dla Ukrainy – dodał.

Komisja śledcza ds. wyborów kopertowych podjęła decyzję o wyłączeniu posła PiS Pawła Jablońskiego z jej składu osobowego. Podstawą jest mail z maja 2020 roku, kiedy ówczesny wiceszef MSZ Paweł Jabłoński miał doradzać szefowi KPRM Michałowi Dworczykowi w sprawie wyborów kopertowych.

Zgodnie z ustawą o komisji śledczej, w przypadku odwołania lub wyłączenia ze składu komisji jej członka Sejm dokonuje wyboru uzupełniającego.

Paweł Jabłoński bezwzględną większością głosów został odwołany z funkcji członka Komisji Śledczej ds. Wyborów kopertowych. pic.twitter.com/xcymY3JhLP

— Dariusz Joński (@Dariusz_Jonski) February 13, 2024

- Przede wszystkim chciałem rozmawiać o wielkich inwestycjach, które są planowane w Rzeczypospolitej z których znakomita większość jest realizowana, jest w trakcie realizacji. Myślę tutaj przede wszystkim o budowaniu w Polsce elektrowni atomowej, w szczególności tej jednej, której de facto proces inwestycyjny jest już rozpoczęty. Ale także i kolejnych, co jest oczywiście związane z transformacją energetyczną, którą musimy realizować (...) To po pierwsze, po drugie chciałem żebyśmy rozmawiali o stworzeniu CPK i rozwoju infrastruktury z tym związanej temat ten budzi w ostatnim czasie wiele dyskusji. Myślę, że to dobrze, osobiście uważam również tę inwestycję za bardzo ważną dla przyszłości Rzeczypospolitej także i z punktu widzenia jej bezpieczeństwo, już nie tyle energetycznego przede wszystkim także i militarnego. Bo związany on jest także z tym, aby samoloty odpowiedniej wielkości, statki powietrzne mogły lądować na terenie naszego kraju, aby w jak najszybszym tempie mogły ewentualnie przywieźć tutaj do nas oddziały sojusznicze – stwierdził Andrzej Duda na Radzie Gabinetowej.

- Uważam te kwestie za absolutnie fundamentalne dla rozwoju Rzeczypospolitej i chcę z całą mocą podkreślić. Z mojego punktu widzenia istotne jest to, aby te inwestycje zostały zrealizowane tzn. to, aby Polska te rozwiązania, czy to komunikacyjne, czy energetyczne, czy gospodarcze, handlowe jakie są związane z tymi inwestycjami, po prostu w przyszłości uzyskała, żeby stały się one elementem fundamentalnym do dalszego rozwoju. Bo wierzę głęboko, że tak właśnie będzie – kontynuował.

- Oczywiście nie mam nic przeciwko temu, żebyście państwo sprawdzali kwestie tego, czy pieniądze zostały wydane w sposób optymalny, czy nie. Ale miejmy świadomość tego, bo każdy kto zajmuje się inwestycjami to wie, że zanim zostanie wbita łopata i rozpocznie się budowa, którą widać przy tak wielkich inwestycjach to trzeba skupić grunty za które trzeba ludziom zapłacić uczciwie. To trzeba przygotować dokumentacje, ten proces trwa z reguły jak są duże inwestycje nawet dobrych kilka lat zanim można tę inwestycję w ogóle zobaczyć – powiedział Andrzej Duda na posiedzeniu Rady Gabinetowej.

- Natomiast kwestia tego, czy pieniądze zostały w sposób optymalny wydane, ja nie mam nic przeciwko temu, żebyście państwo tę kwestię badali. Natomiast miejmy też świadomość, nie popadajmy w taki populizm, żeby mówić, że wydano jakieś pieniądze, wydano [na CPK], bo musiały być wydane i zrobić inaczej się po prostu nie dało – dodał.

- To jest wypowiedź [Donalda Tuska], która godzi w elementarne interesy Polski i chodzi tutaj zarówno o same odszkodowania, bo to właściwe określenie, ale także chodzi o nasz status i to nie tylko polityczny, ale także kulturowy. Przypominam państwu że Niemcy nie tak dawno jeszcze płaciły odszkodowania Francuzom za I wojnę światową, że płaciły wielkie odszkodowania Izraelowi, że w tej chwili podejmują rozmowy, albo już nawet płacą odszkodowania niektórym państwom afrykańskim, w tym które były koloniami niemieckimi, a wobec Polaków przyjmują postawę, którą nie można określić niż jako postawę po prostu rasistowską i to skrajnie rasistowską - stwierdził Jarosław Kaczyński w trakcie konferencji prasowej PiS.

- Niemcy się po prostu nie zmieniły niestety w tej relacji z Polakami, a Donald Tusk się w to wpisuje i to jest i skrajnie szkodliwe i haniebne i jednocześnie to jest jeszcze do tego także przestępstwo z punktu widzenia polskiego Kodeksu karnego. Jest przestępstwo z artykułu 127 Kodeksu karnego, które premier Tusk popełnia już od dłuższego czasu. Chodzi o zmienianie przemocą ustroju państwa, a to kolejne, bo chodzi o wyrządzenie szkód w relacjach z innymi państwami - stwierdził Jarosław Kaczyński w trakcie konferencji prasowej PiS.

- Wielokrotnie mówiłem od bardzo długiego czasu, że PO to partia niemiecka, a szef tej partii jest w gruncie rzeczy na usługach Niemiec. Jeżeli ktoś do tej pory nie wierzył, a wiem że są tacy, to ma w tej chwili kolejny dowód, a tych dowodów było dużo, że tak właśnie jest. Żaden przyzwoity polski polityk niczego takiego by nie mógł zrobić - stwierdził Jarosław Kaczyński w trakcie konferencji prasowej PiS.

- Z ust Donalda Tuska słyszałem tyle różnych bajek, choćby na przykład w sprawie katastrofy smoleńskiej, nawet nagrań, które później okazały się całkowicie fałszywe, że jeżeli komuś nie wierzę i to tak całkowicie, to właśnie Tusk. Kiedy jeszcze go nie znałem, ale za to znał go mój śp. brat, to mówił o nim nawet pewne rzeczy dobre, ale jednocześnie mówił, że po prostu straszny kłamczuch, kompletnie mu nie można wierzyć. To były bardzo dawne lata, byliśmy wtedy młodymi ludźmi, on młodszy o te 8 lat, ale my też dosyć młodzi. I to tak było. Po prostu nie zmienił się, tylko choroba się coraz bardziej zaostrza - stwierdził Jarosław Kaczyński w trakcie konferencji prasowej PiS.

Dość insynuacji Donalda Tuska! Sprawa tzw. Pegasusa to nie temat na polityczne kłamstwa i partyjne ataki. Czekam na Komisję ds. Pegasusa, by pokazać Polakom skalę manipulacji w tej sprawie.

— Mariusz Kamiński (@Kaminski_M_) February 13, 2024

- Mogę tylko panu odpowiedzieć tak. Wiem że wszystkie podsłuchy były zatwierdzone i przez prokuraturę i przez sąd i wedle mojej wiedzy, ale ja żadnej dokładnej wiedzy w tej sprawie nie mam, z całą pewnością nie był podsłuchiwany premier Morawiecki. Tyle mogę powiedzieć i że w ogóle to wszystko jest tak bardzo brzydko, że tak powiem, już nie chcę precyzować na cyzm ta brzydota polega, nadmuchany balon. Właściwie wszystkie cywilizowane państwa mają, bo tego nie można mieć, to dostęp, za każdą akcję się płaci i to też nie jest żadne urządzenie, to dużo bardziej skomplikowana sprawa. W każdym razie wszystko, co było podjęte, było zgodne z polskim interesem narodowym, potrzebami służb, walki zarówno z przestępczością kryminalną, jak i o charakterze szpiegowskim - stwierdził Jarosław Kaczyński w trakcie konferencji prasowej PiS.

- To była dobra dyskusja w tej części niejawnej, w części jawnej to wystąpienie zarówno pana prezydenta, ale przede wszystkim pana premiera Donalda Tuska pokazało tak naprawdę, co działo się w ostatnich latach rządów PiS-u – stwierdził Marcin Kierwiński w TOK FM.

- Ja mogę powiedzieć, że tematy, które były poruszane [na Radzie Gabinetowej] one były zarysowane w tej agendzie, którą zaproponował pan prezydent Duda dot. ważnych inwestycji i wokół tego toczyła się ta dyskusja. Więc tak jak mówię, te kwestie zasadnicze, jeżeli chodzi o polskie bezpieczeństwo, to co pan premier Donald Tusk chciał też pokazać opinii publicznejm one zostały pokazane w tej części jawnej – kontynuował.

- To są rzeczy, których ja pewnie też ja całościowo nie wiem [ile osób było inwigilowanych Pegasusem], a nawet jakbym wiedział to nie mógłbym się z państwem tymi informacjami dzielić, bo to są informacje tajne. Natomiast z tego co wiem minister koordynator służb specjalnych prowadzi taką bardzo głęboką kwerendę dot. tego, w jaki sposób i wobec kogo Pegasus był używany – powiedział Marcin Kierwiński w TOK FM.

- Te bredzenia pana posła Kaczyńskiego, który nie może pogodzić się z tym, że przestał być bezkarnym i rozumiem, że obawia się tego, co on i jego ludzie robili przez ostatnie osiem lat, więc stara się atakować. Podobno najlepszą obroną jest atak, taka jest teoria, ale w przypadku pana posła Kaczyńskiego wygląda to dość groteskowo i nieporadnie – stwierdził Marcin Kierwiński w TOK FM.

- Takie bardzo zaawansowane założenia tej ustawy [ustawy o obronie cywilnej], może nawet pierwsze zapisy tej ustawy to jest perspektywa marca. To jest bardzo złożona ustawa. Dobrą bazę mamy przygotowaną, bo w zeszłej kadencji już nad tym pracowaliśmy, to była kwestia bardziej ochrony ludności nad tym zagadnieniem się koncentrowaliśmy. Szukaliśmy rozwiązań niejako dobrze dzielących obowiązku pomiędzy różne władze i wyzyskujące zasoby państwa w tym zakresie, pewnie ta ustawa zostanie rozbudowana. Tak jak powiedziałem to jest perspektywa, żeby tak mówić odpowiedzialnie końcówki marca – powiedział Marcin Kierwiński w TOK FM.

- Najważniejsze inwestycje powinny być kontynuowane i sam premier Tusk na koniec Rady Gabinetowej przyznał, że to bardzo dobry pomysł i dziękował za to prezydentowi Dudzie. To był również dobry pomysł prezydenta, żeby nie urządzać spektaklu medialnego, bo niektórzy chcieli, żeby to było transmitowane. Prezydent uznał, że to powinno być klauzulowane - stwierdził Marcin Mastalerek w „Kropce nad i” TVN24.

- Ta Rada Gabinetowa spełniła swój cel, dlatego że prezydentowi zależy najbardziej na tym, żeby te inwestycje powstały. Oczywiście, zobaczymy w przyszłości, jak to będzie wyglądało. Prezydent już zapowiedział, że jesienią rozważa kolejną Radę Gabinetową żeby sprawdzić czy te zapowiedzi, które dzisiaj padły, będą spełnione czy nie - stwierdził Marcin Mastalerek w „Kropce nad i” TVN24.

- Te informacje, które przekazał dzisiaj premier Tusk i którymi próbował zainteresować opinię publiczną, to stare informacje, które dawno temu wyszły w mediach, czyli premier Tusk przyszedł z czymś, co jakieś 6-8 tygodni temu można było przeczytać w mediach - stwierdził Marcin Mastalerek w „Kropce nad i” TVN24.

- Bardzo przepraszam, ale ja 9 lat nie rozmawiałem z prezesem Kaczyńskim. Myślę, że prezydent Duda ze 3 lata nie rozmawiał twarzą w twarz - stwierdził Marcin Mastalerek w „Kropce nad i” TVN24.

- Jeśli premier Tusk będzie miał wątpliwości co do tego, to przecież oczywiście może skierować sprawę [Pegasusa] do prokuratury i sądy to wyjaśnią - stwierdził Marcin Mastalerek w „Kropce nad i” TVN24.

- Przede wszystkim to wypowiedź [Donalda Trumpa] w kampanii wyborczej, na użytek własnych wyborców - stwierdził Marcin Mastalerek w „Kropce nad i” TVN24.

- To jest na użytek kampanii wyborczej, to jest oczywiste, po drugie dotyczy wszyscy wiemy, że takie wypowiedzi prezydent Trump miał wiele razy w przeszłości, a po trzecie, jakie kraje nie płacą 2% PKB? Francja, Niemcy, Holandia, Hiszpania. Polska płaci 4% i prezydent w sposób oczywisty powiedział, że nas to nie dotyczy - mówił dalej.

- Pamiętam, kto zatrzymał Nord Stream 2. Był to Donald Trump i jego administracja. To on tłumaczył Niemcom - stwierdził Marcin Mastalerek w „Kropce nad i” TVN24.