O 10:00 komisja śledcza ds. wyborów kopertowych przesłucha byłego wiceszefa MAP Tomasza Szczegielniaka, a następnie byłego szefa MAP Jacka Sasina.

O 11:00 Senat wznowi obrady. Drugiego dnia 5. posiedzenia porządek zostanie rozszerzony o rozpatrzenie ustawy budżetowej na 2024 rok.

O 11:00 rząd zajmie się nowelizacją Prawa farmaceutycznego – w praktyce są to przepisy dot. przywrócenia dostępności tzw. pigułki „dzień po” bez recepty, zgodnie z zapowiedzią premiera Tuska. Ponadto wysłucha informacji ministra Macieja Berka na temat projektów ustaw skierowanych do Sejmu przez Radę Ministrów od 21 listopada do 8 grudnia 2023 roku.

O 11:00 w Sejmie odbędzie się konferencja prasowa PiS z udziałem Zbigniewa Kuźmiuka, Marcina Horały i Grzegorza Pudy. Wcześniej, o 10:30, odbędzie się konferencja prasowa z udziałem senatorów Grzegorza Biereckiego i Jacka Włosowicza, a o 13:15 - konferencja prasowa z udziałem Patryka Jakiego, Jacka Ozdoby, Sebastiana Kalety i Mariusza Goska.

O 19:00 w Pałacu Prezydenckim prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser–Dudą wezmą udział w spotkaniu noworocznym z Korpusem Dyplomatycznym.

- Dzięki prezydentowi Dudzie sprawiedliwość zwyciężyła nad częścią wymiaru sprawiedliwości. Można bardzo łatwo zweryfikować słowa prezesa Kaczyńskiego, bo od tego, kiedy prezes Kaczyński wypowiadał te słowa, że jeszcze rok to może potrwać, minęły niecałe 3 dni i panowie są na wolności. Zostały sfalsyfikowane słowa prezesa Kaczyńskiego bardzo szybko, panowie są na wolności dzięki prezydentowi - stwierdził Marcin Mastalerek w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM.

- Właśnie prezydent nie posłuchał rad prezesa Kaczyńskiego, dlatego panowie są na wolności - mówił dalej.

- W opinii i według prezydenta Dudy, panowie [Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik] są parlamentarzystami, są posłami. Wczoraj przyznał to również, że w jego opinii, w opinii pana Ryszarda Piotrowskiego - stwierdził Marcin Mastalerek w RMF FM.

- Prezydent ułaskawił panów parlamentarzystów w taki sposób, że mają zatartą karę i mogą kandydować, gdzie tylko będą chcieli - stwierdził Marcin Mastalerek w RMF FM.

- Jest pewien poziom kłamstw i manipulacji, którego przekraczać nie wolno. Mogę pana zapewnić, bo rozmawiałem wielokrotnie z prezydentem, że jest zupełnie na odwrót, niż opisała „Gazeta Wyborcza”. Prezydent ufa swojej ochronie osobistej i nie ma żadnych pretensji do funkcjonariuszy - stwierdził Marcin Mastalerek w RMF FM.

- Parlamentarzyści nie mogą być doradcami prezydenta. Nie chciałbym podpowiadać ani nie mam żadnego wpływu na przyszłość panów posłów, ale wiem, że prezydent nie ma niestety wpływu na to, czy oni są posłami czy nie. Może to tylko stwierdzać, ale to marszałek Hołownia może dalej upierać się, że wygasił te mandaty i wtedy awantura będzie coraz większa - stwierdził Marcin Mastalerek w RMF FM.

- Była rozmowa prezydenta z premierem na ten temat [ambasadorów]. Była rozmowa prezydenta z ministrem spraw zagranicznych, są pewne ustalenia. Prezydentowi zależy głównie na placówkach prezydenckich oraz jak NATO. Tam, gdzie na przykład, jak w USA, kontakty są prezydent-prezydent - stwierdził Marcin Mastalerek w RMF FM.

- Uważam, że tak jak większość Polaków, skazani powinni siedzieć w więzieniu, ale też oczywiście prezydent ma prawo do zastosowania prawa łaski. Gdyby nie wielkie zamieszanie jakie sam prezydent wokół tej sprawy wytworzył, sprzecznymi wypowiedziami, jakimś takim miotaniem się, wyglądałoby to inaczej – stwierdził Tomasz Siemoniak w programie "Rozmowa Piaseckiego” TVN24.

- Nie są posłami, nie mogą głosować i apeluję też do posłów PiS-u: zastanówcie się, jak to wpłynie na powagę Sejmu. Jak to wpłynie na obraz także PiS-u w oczach obywateli, jeśli będą próbowali robić jakieś rzeczy agresywne, niemądre. Myślę, że tutaj jest wyrok sądu, jest ułaskawienie, są na wolności i dobrze by było, jeśli w tym momencie została przez PiS postawiona kropka w tej sprawie. Naprawdę nie ujadą daleko na Kamińskim i Wąsiku, jeśli to mają być sztandary PiS-u, szczęśliwej drogi życzę z takimi sztandarami – kontynuował.

- To jest ekipa, która bardzo wiele zrobiła, żeby zaszkodzić Polsce i obrazowi Polski przez 8 lat
m.in. dlatego nikt nie dawał wiary tym wypowiedziom, choćby prezydenta Dudy, że to są więźniowie polityczni. Wszyscy rozumieją, co w Polsce się wydarzyło 15 października i naprawdę, jeśli politycy PiS-u szukają okazji do jakiejś zadymy awantury, przede wszystkim oni na tym stracą – powiedział Tomasz Siemoniak w TVN24.

- Są granice pewnej powagi i granice pewnego teatru. Rozumiem, że wielu polityków PiS-u odeszło z rządu i się trochę nudzi, szuka jakiś takich zadym, okazji itd.. Natomiast to jest granie państwem, to jest stawianie się przeciwko werdyktowi wyborczemu. Zobaczymy, co będzie jutro, to będzie spory test na to, czy PiS poważnie podchodzi do państwa – mówił dalej.

- Mają prawo uważać [Wąsik i Kamiński], że wszystkie sprawy, wszystkie ich decyzje, wszystkie działania, które przekraczały uprawnienia, albo przynajmniej tak wyglądają dziś, zostaną solidnie rozliczone. Mówię tu przede wszystkim o sprawie nielegalnej inwigilacji i wykorzystywaniu tzw. Pegasusa w różnych działaniach – stwierdził Tomasz Siemoniak w TVN24.

- Osób [inwigilowanych] było więcej, ja nie wymienię oczywiście liczby […] Te liczby są znacząco wyższe niż te, które dziś trafiają do opinii publicznej i tych przypadków jest znacznie więcej – powiedział Tomasz Siemoniak w TVN24.

- Audyt dotyczący Pegasusa zakończy się. To dot. nie tylko CBA, dot. też innych służb. Musimy wyjaśnić bardzo precyzyjnie. Też służb niespecjalnych, bo to jest kwestia Policji. Musimy bardzo precyzyjnie to w tych wszystkich miejscach wyjaśnić, jak to było, jak to wszystko chodziło, więc sądzę, że jest to kwestia najbliższych kilku tygodni – kontynuował.

- To nie pan Bodnar ułaskawia tylko pan Duda. Pan Mastalerek generalnie opisał wczoraj, jak prezydent Andrzej Duda działa w Pałacu. Powiedział, że gra w gry. A ja chciałabym powiedzieć mu, że bycie prezydentem i pełnienie tej funkcji to nie jest gra w Play Station. To jest odpowiedzialność na państwo. Bycie prezydentem to jest funkcja, która powinna troszczyć się o ogół. Prezydent Andrzej Duda bardzo często się do tego odwołuje, ale nigdy tego nie robił. Nie patrzę na politykę jako grę, raczej jako teatr, ale to też nasza praca. W tym teatrze i tej grze nie można niszczyć ludzi - stwierdziła Joanna Scheuring-Wielgus w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Gość Radia Zet”.

- Marszałek Hołownia musi być jutro twardym gościem. Przede wszystkim Kamiński i Wąsik nie są już posłami (…) Mogą sobie wejść do Sejmu, ale na salę plenarną nie. Pan marszałek Hołownia nie może ich tam po prostu wpuścić - stwierdziła Joanna Scheuring-Wielgus w programie „Gość Radia Zet”.

- W ministerstwie zastałam strach. Jak ktoś jest urzędnikiem państwowym, to wie, że co 4 lata zmienia się władza, ale tutaj jak weszłam do ministerstwa pierwszego dnia, to zauważyłam strach w powietrzu, w oczach ludzi. Przez 8 lat te osoby były w ministerstwie traktowane w sposób skandaliczny przez ministra Glińskiego, Sellina i całą ekipę - stwierdziła Joanna Scheuring-Wielgus w programie „Gość Radia Zet”.

- Nie będę używała na razie takich mocnych słów, ale jak sprawdzamy instytucje zarządzane przez ministra Glińskiego, to nie wyglądało to fajnie. I instytucje i sam resort. W najbliższym czasie będziemy mieli konferencję, na której przedstawimy to, co zastaliśmy po tych dwóch miesiącach od wyborów, jakie decyzje podjął Gliński i jego ekipa, odniesiemy się do tego strachu i gnębienia ludzi - stwierdziła Joanna Scheuring-Wielgus w programie „Gość Radia Zet”.

- Nie będę pozwalał na to, żeby były odczytywane z karetek, z notatek, jakiekolwiek zeznania. Świadkowie mają mówić to, co pamiętają i to co wiedzą. Pytamy o fakty, nie o opinie - stwierdził Dariusz Joński w trakcie posiedzenia komisji śledczej ds. wyborów kopertowych.

- Czekamy na protokół [z przesłuchania Artura Sobonia], Jak tylko będzie, podejmiemy odpowiednie kroki w tej sprawie. Komisja również rozważy zawiadomienie do prokuratury. Jednocześnie chcę powiedzieć, że będziemy wzywać pana świadka Sobonia tak długo, jak będzie to potrzebne i tak długo, aż odpowie na pytania, które nie tylko my, ale myślę, że Polacy chcą zadać w kontekście jego roli w udziale decyzyjnym, jeśli chodzi o wybory korespondencyjne, potocznie mówiąc kopertowe - mówił dalej przewodniczący komisji.

- W imieniu PiS skierowałem kolejne pismo do marszałka Sejmu Szymona Hołowni, w którym żądam przestrzegania prawa. Ze względu na akt łaski udzielony przez pana prezydenta Andrzeja Dudę, ze względu na postanowienia Sądu Najwyższego, panowie ministrowie Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są posłami na Sejm. To wszystko, co dzieje się wokół próby wygaszania mandatu obu posłów, łamiąc prawo, jest tylko dowodem na to, że marszałek Szymon Hołownia łamie prawo. Słyszymy też takie opowieści, że Prezydium Sejmu jest przygotowane na wszelkie scenariusze, że posłowie nie zostaną dopuszczeni do tego, żeby mogli wykonywać swoje mandaty. Uważamy to za kolejny przejaw stosowania siły wobec parlamentarzystów wybranych przez naród - stwierdził Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej.

- Jeszcze raz apeluję, żeby marszałek Hołownia wycofał się z działań bezprawnych. Ma jeszcze czas, niech spojrzy w lustro, niech nie kieruje się żądaniami politycznymi, być może takie one są z strony Donalda Tuska, żeby wprowadzać w życie politykę zemsty - dodał.

- Pan pozbawia mnie w tej chwili prawa, które zgodnie z ustawą mam o komisji śledczej, która odsyła do Kodeksu postępowania karnego, która daje mi prawo do takiej [swobodnej] wypowiedzi - stwierdził Jacek Sasin w trakcie posiedzenia komisji śledczej.

- Literalnie posługuję się ustawą o komisji śledczej, która daje taką możliwość. Nie pozwolę po tym, co stało się w piątek i dzisiaj podczas tej „Swobodnej” wypwoiedzi, a czytanej przez świadka, żeby ktokolwiek torpedował prace tej komisji. Świadek będzie mógł odpowiadać na pytania - odpowiedział Dariusz Joński.

- W trosce o spokój, o porządek w izbie, o szacunek dla tych projektów obywatelskich, nad którymi jutro będziemy pracować musimy zrobić wszystko, żeby ta praca była niezakłócona, żeby w izbie panował porządek. Ci obywatele, którzy jutro tu przyjdą ze swoimi setkami tysięcy podpisów, poczuli się uszanowani, a nie byli świadkami jakichś scen, przepychanek, jakiegoś nie wiadomo czego. Mam świadomość jak odmienne zdanie ma klub PiS, wyraża to i ustnie i komentarzach medialnych, w korespondencji, którą ze mną prowadzi - stwierdził Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

- Mam już zapowiedź tego, że znajdę się przed obliczem prokuratora w związku z tym, że łamię prawo. Za chwilę usłyszymy jakieś inne rzeczy. Moi drodzy, ja się zmierzę z tymi wszystkimi konsekwencjami. Wiem jaka jest odpowiedzialność marszałka Sejmu i literalnie się do niej stosuję, biorąc odpowiedzialność za to, co postanawiam, za to co wiem - stwierdził Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

- Może jeszcze uda się w lutym, wypuścimy aplikację konstytucyjną. Wiecie, że ja lubię nie tylko wzruszać się nad konstytucją, ale również ją cytować i poważnie się do niej odnosić. W tej chwili trwają ostatnie prace, które pozwolą nam dać przez sklepy z aplikacjami, aplikację, w której nie tylko będzie można mieć tekst konstytucyjny, ale też wyszukiwać w nim odpowiednie frazy - stwierdził Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

Prezydent @AndrzejDuda spotkał się z Posłami Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem. pic.twitter.com/umpf6JRGwj

— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) January 24, 2024

- Aborcja w Polsce musi być legalna, dostępna i musi być bezpieczna. O to walczyłyśmy na ulicach miast i dlatego jako KO składamy projekt ustawy, który daje nam poczucie bezpieczeństwa, który mówi o tym, że do 12. tygodnia kobiety mogła zdecydować, czy przerwać ciążę czy chce w tej ciąży chce być. Spełniamy nasze obietnice, byśmy czuły się bezpiecznie - stwierdził Monika Rosa w nagraniu opublikowanym w social media.

? Spełniamy obietnice! Aborcja musi być legalna, dostępna i bezpieczna.
? @moanrosa ? pic.twitter.com/hlT286uhqS

— Platforma NEWS ??✌️ (@NewsPlatforma) January 24, 2024

Chciałbym poinformować tych wszystkich, którym wydaje się, że wciąż mają immunitety, że państwo działa a prawo będzie przestrzegane.

— Marcin Kierwiński (@MKierwinski) January 24, 2024

- Otrzymaliśmy informację o tym, że nastąpiło bezprawne wkroczenie do Prokuratury Krajowej, bezprawna próba przejęcia władzy w prokuraturze bez tzw. p.o. nominata ministra Bodnara. Uczestniczył w tym bezpośrednio minister Bodnar. Chciał także dokonać wejścia do gabinetu, żeby dwoje prokuratorów dokonali inwentaryzacji. Oni zgodnie z prawem odmówili podjęcia takich działań - stwierdził Jarosław Kaczyński na briefingu prasowym.

- Wiem że prokurator Barski w żadnym razie nie chce zgodzić się na bezprawne działania i nie chce zgodzić się na to, żeby podać się do dymisji i trwa w tej chwili kryzys. To kryzys opisany w prawie, to art. 127 Kodeksu karnego - od 10 lat do dożywotniego więzienia, bo to próba siłą zmiany ustroju - stwierdził Jarosław Kaczyński na briefingu prasowym.

- Zresztą to nie tylko to wydarzenie. Wiele z tych wszystkich wydarzeń po 13 grudnia łącznie składają się na popełnienie przez władzę niezwykle ciężkiego przestępstwa, to znaczy zbrodni, bo to klasyczna zbrodnia, jeżeli zagrożenie jest tak wysokie, to takie przestępstwa nazywamy w języku prawniczym i prawnym zbrodniami - mówił dalej.

- Naszą nadzieją jest pan prezydent. Uważamy że powinien zwołać i Radę Gabinetową i RBN, a być może podjąć także i inne działania, o których tutaj już nie będę mówił, które będą zmierzały do tego, żeby w Polsce przywrócić po prostu funkcjonowanie Konstytucji i prawa - stwierdził Jarosław Kaczyński na briefingu prasowym.

- Prezydent RP zgodnie z artykułem 126 Konstytucji jest strażnikiem Konstytucji. Więc może podjąć różnego rodzaju działania, nawet według mnie, to moja ocena, bardzo daleko idące, które by doprowadziły do radykalnej zmiany sytuacji i do ukarania winnych tego, co się w tej chwili dzieje - stwierdził Jarosław Kaczyński na briefingu prasowym.

- My nie zamierzaliśmy się ukrywać w Pałacu Prezydenckim, nie zamierzaliśmy kluczyć, gdzieś tam chować się dalej. Chcieliśmy poczekać na prezydenta i powiedzieć, że jeżeli jest taka wola i taka sytuacja, to jesteśmy gotowi, mamy gotowe rzeczy, bo wiemy z mediów, że będziemy zatrzymani przez policję i prawdopodobnie byśmy wyszli do funkcjonariuszy, oddali się dobrowolnie - stwierdził Maciej Wąsik w TV Republika.

- Chcieli nas zgnoić, nie udało im się. Również dzięki tej pięknej postawie ludzi i dzięki decyzjom prezydenta. Jesteśmy na wolności, będziemy walczyć dalej, mamy tutaj już pewien plan przygotowany, będziemy zaskakiwali naszych wrogów - stwierdził Mariusz Kamiński w TV Republika.

- Jesteśmy i niedługo się zobaczymy. My musimy przygotować szczegółowy scenariusz naszego następnego posiedzenia. Nie ukrywam, że jestem w trakcie konsultacji lekarskich. Także parę dni, żeby nabrać sił, takich fizycznych, bo psychicznych, moralnych absolutnie nam nie brakuje - stwierdził Mariusz Kamiński w TV Republika.

- Panie Hołownia, panie Tusk, niedługo się zobaczymy. Spojrzymy wam prosto w oczy na naszych warunkach. Jesteśmy posłami i nie odpuszczamy - dodał.

- Odnoszę wrażenie, że zachowanie tych wiceszefów SOP-u nosiło znamiona, jak gdyby niepodporządkowaniu się prezydentowi. Znaczy uważam, że SOP, który dostał decyzję pomocy Policji w zatrzymaniu dwóch osób na mocy decyzji sądu, ja nie chcę tutaj twierdzić, czy ona była legalna, czy nielegalna, to nie ma znaczenia – stwierdził Maciej Wąsik w Telewizji Republika.

- Nie wiem czy jest sens, żeby jutro Sejm się odbywał, bo my jeszcze nie powiedzieliśmy czy będziemy nie będziemy. Mamy swój plan - stwierdził Mariusz Kamiński w TV Republika.