Zgłoszona autopoprawka do projektu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym autorstwa PiS w praktyce kasuje wcześniejszą propozycję "zabezpieczającą” przed możliwą obstrukcją procedury wyboru I prezesa SN oraz prezesów izb. Autopoprawka kasuje też zmianę poszerzającą uprawnienia Izby Dyscyplinarnej, czyli rozpatrywanie wniosków o uchylenie sędziom immunitetów.

- Niniejsza autopoprawka wprowadza zasadnicze zmiany w projekcie ustawy o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw. Wykreślone z projektu zostały wszystkie zmiany poza przepisami dotyczącymi regulacji związanych z postępowaniami nominacyjnymi na stanowiska sędziowskie - napisano w uzasadnieniu.

Oznacza to, że pozostają tylko przepisy, dzięki którym - jak twierdzi opozycja - PiS będzie chciało podważyć przyszłe orzeczenie TSUE. W praktyce chodzi o umorzenie postępowań dotyczących powołań sędziów SN dokonanych przez KRS, w których zadano pytania prejudycjalne TSUE.

Według słów Marka Asta, marszałek Sejmu miał wątpliwości dotyczące tzw. procedury antyobstrukcyjnej przy wyborze wspomnianego I prezesa SN, bo Konstytucja jasno mówi, że I prezesa SN powołuje prezydent na sześcioletnią kadencję spośród kandydatów przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne sędziów SN. Ten przepis miałby wykorzystanie, gdyby doszło do zmiany rządu i prezydenta, a "starzy" sędziowie próbowaliby zablokować procedurę wyboru aż do momentu powołania nowej głowy państwa.