Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk udzielił „Polityce” wywiadu w całości poświęconego polskiej polityce. To, jak podkreśla tygodnik, pierwsza rozmowa z byłym polskim premierem od czasu jego odejścia z krajowej polityki. Oto 6 najważniejszych cytatów z rozmowy Jerzego Baczyńskiego i Janiny Paradowskiej. Cały wywiad do przeczytania w jutrzejszym numerze.

— BEZBRONNOŚĆ POLITYCZNA OBOZU DEMOKRATYCZNO-LIBERALNEGO JEST FAKTEM: “Natomiast dziś faktem jest bezradność czy wręcz bezbronność polityczna nie tylko Platformy, ale wszystkich, którzy zaliczają się do obozu, używam tej nazwy, demokratyczno-liberalnego (…) Oczywiście jeśli się szybko w PO nie ogarną, porażka może zamienić się w przyszłości w klęskę, ale na razie jest dobry punkt wyjścia do udziału w wielkiej grze politycznej”

— TUSK SCEPTYCZNIE O KAMPANII KOMOROWSKIEGO: “Gdy zostawałem szefem Rady Europejskiej, wszyscy, bez najmniejszego wyjątku, byli przekonani, że Bronisław Komorowski wygra wybory prezydenckie, a nie ulega wątpliwości, że jego porażka była ciosem dla Platformy. Nie chodzi tylko o samą przegraną, ale także przebieg kampanii prezydenckiej i pewne wydarzenia w jej trakcie, które na część wyborców miały wpływ demobilizujący czy wręcz odstręczający (…) Gdyby lewica nie popełniła politycznego samobójstwa, jakim było forsowanie 8-proc. progu wyborczego, układ sił w parlamencie wyglądałby inaczej”

— MYŚL O REWANŻU TOWARZYSZYŁA PREZESOWI KAŻDEGO DNIA: “Nie mam wątpliwości, że moi oponenci, w tym Jarosław Kaczyński, uważają, że polityka to także rozliczanie, odwet, rewanż. Nie mam wątpliwości, że myśl o rewanżu towarzyszyła prezesowi PiS każdego dnia, ale ja nie znajduję w sobie takich potrzeb. Kiedy słyszę, że trzeba było aresztować, wykorzenić, wyrzucić natychmiast Kamińskiego, to wiem, dlaczego takie myślenie było mi zupełnie obce”

— POLSKA TO NIE WILANÓW: “Z punktu widzenia Warszawy, a sam czasem tej perspektywie ulegałem, wydaje się, że Polska to Wilanów. Tak nie jest. Ten zestaw poglądów, jaki my prezentujemy, wciąż jest bardzo daleki od uznania za większościowy wśród Polaków. Kiedy więc słyszę utyskiwania w rodzaju: przegrali, bo nie zrobili czegoś tam, ręce mi opadają”

— NA PYTANIE SIEMONIAK CZY SCHETYNA: “Liderów się nie przygotowuje, nie namaszcza, przywództwo trzeba wygrać, a więc wygra ten, kto potrafi pokonać konkurenta”

— TUSK O TRYBUNALE STANU: “Gdy zaś idzie o mój powrót z Brukseli, to oczywiście spodziewam się wielu bardzo interesujących i nawet zapowiadanych zdarzeń mających mnie spotkać, ale niekoniecznie jest to związane z partią.
– Trybunał Stanu?
– Moi oponenci polityczni już chyba wszystko powiedzieli, co mi zrobią, jak mnie złapią (śmiech)”

Fot. Polityka