– Mamy znowu z dziwną sytuacją, niestandardową, można powiedzieć tak bardzo eufemistycznie, do czynienia, bo Senat już ją przyjął, tę ustawę i zwykle było tak, że ta ustawa pierwszego, a najpóźniej następnego dnia trafiała do kancelarii po to, żeby trafić na biurko prezydenta. Do wczoraj tej ustawy nie było, to pokazuje, jak dzisiaj próbuje rozgrywać tę kwestię obóz rządzący, żeby, broń Boże, prezydent nie miał dużo czasu przed końcem września, żeby z tą ustawą postąpić zgodnie ze swoim zdaniem i swoim rozeznaniem – powiedział Zbigniew Bogucki w rozmowie z Grzegorzem Osieckim w „Sygnałach dnia” PR1, pytany, jaka będzie decyzja prezydenta ws. ustawy, która m.in. ogranicza 800+ dla cudzoziemców, czy ją podpisze.

– Ta ustawa została przyjęta bez poprawek, więc powinna trafić albo tego dnia, albo następnego. Była procedowana 17 [września], czyli w środę, w środę jej nie było, w czwartek jej nie było, nie wiem, czy przyjdzie dzisiaj – kontynuował.