
Sasin: Bardzo bym sobie życzył jednego polskiego głosu ws. reparacji, niestety jestem tutaj pesymistą
– Na razie [Niemcy ws. reparacji] mówią „nein”, a za chwilę może będzie mniej twarde „nein”, wie pan, nikt się w takiej sprawie chętnie i dobrowolnie nie zgodzi, to jest oczywiste, przecież my nie przewidywaliśmy, że to będzie proces łatwy, my też od początku nie mówiliśmy o tym, że żądamy jednorazowego wypłacenia tych pieniędzy – powiedział Jacek Sasin w RMF FM.
– Mówimy o pewnym procesie, o rozpoczęciu pewnego procesu, w którym to procesie już od tego, jak się strony umówią, czyli Polska i Niemcy, mogą nastąpić różnego rodzaju kompensaty tych pieniędzy – kontynuował.
– Bardzo bym sobie tego życzył, niestety jestem tutaj pesymistą, ponieważ uważam, że rządzący w swoim serwilizmie, rządzący dzisiaj, czyli de facto w tej sprawie Tusk i Sikorski w swoim serwilizmie wobec Niemiec nie mają niestety żadnych zahamowań i nie staną obok polskiego prezydenta w tej sprawie, nie będą mówili jednym głosem – mówił dalej, pytany, czy jest szansa na jeden polski głos ws. reparacji.
– Ja jestem przekonany, że gdybyśmy byli właśnie zjednoczeni, mówili jednym głosem i gdyby Niemcy mieli świadomość, że w Polsce panuje zgoda polityczna co do tego, że chcemy się domagać reparacji, to zupełnie inaczej by ta rozmowa wyglądała – dodał.
Więcej z: Live
PiS chce przeniesienia ambasady Rosji. Sikorski: Nawet jak mają dobry pomysł, to wykonanie na opak

„Im to jest na rękę, bo tym się zajmują media”. Szefernaker o wycieku informacji ws. listu
