W Miami odbyła się ceremonia wręczenia Nagrody Solidarności im. Lecha Wałęsy z udziałem wicepremiera Radosława Sikorskiego oraz sekretarza stanu USA Marco Rubio. Tegoroczną laureatką Nagrody została kubańska dysydentka Berta Soler Fernandez.

Szef polskiego MSZ w swoim przemówieniu mówił m.in. o historii Solidarności, Lechu Wałęsie, wsparciu USA w walce z komunizmem i przedstawił życiorys laureatki nagrody.

Z kolei Marco Rubio pod koniec swojego wystąpienia podziękował Polsce. – Wasz rząd w Polsce jest niezwykłym sojusznikiem na rzecz wolności. Są inne kraje, które wyzwoliły się spod jarzma tyranii i mogą od czasu do czasu okazać pomoc. Ale żaden inny na świecie nie był bardziej pomocny, bardziej wytrwały i bardziej sprzymierzony z nami niż Polska – stwierdził sekretarz stanu USA.

Jak kontynuował: – Rozmawialiśmy zaledwie kilka miesięcy temu o pewnych wydarzeniach na Kubie. Poprosiłem o przysługę, poprosiłem polski rząd o pomoc w kilku sprawach globalnych i międzynarodowych, a ona natychmiast i bezzwłocznie się pojawiła. To pokazuje, że spośród wszystkich narodów świata, które pokonały tyranię komunizmu, ten, który z pewnością nie zapomniał, ile wysiłku kosztowało go jej pokonanie i teraz podnosi głos i podejmuje działania na rzecz tych, którzy cierpią nadal z powodu komunizmu, to nasi sojusznicy i przyjaciele w Polsce. Bardzo za to dziękuję.