– W tych relacjach nic się nie zmieniło, w formacie tzw. koalicji chętnych Polskę reprezentuje Donald Tusk. To jest pytanie do szefa polskiego rządu, dlaczego Wołodymyr Zełenski wykluczył Donalda Tuska z tej grupy swoich przyjaciół politycznych, z którą przecież współpracował – powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej, pytany, co się zmieniło w relacjach Nawrocki-Trump, że prezydent Polski nie uczestniczy w dzisiejszych rozmowach ws. Ukrainy.

– Dzisiaj mamy spotkanie w formacie koalicji chętnych. Do czego chętnych? To Donald Tusk powinien odpowiedzieć, do czego chętni są ci koalicjanci. A dlaczego został wykluczony z tego formatu? Myślę, że dlatego, gdyż nie jest szanowany, nie jest poważany, również wśród swoich przyjaciół politycznych na zachodzie Europy, czego dowodem była podróż w wagonie II klasy do Kijowa i wskazanie przez kanclerza Merza miejsca, dalekiego miejsca Donaldowi Tuskowi – kontynuował.